110 milionów na system sterowania ruchem we Wrocławiu

Weronika Skupin
Fot: Gazeta Wrocławska
Fot: Gazeta Wrocławska
Najpierw pojawiły się tablice przystankowe, teraz działają już prawie wszystkie elementy. Inteligentny System Transportu (ITS) kosztował nas 110 mln zł. W lipcu zrobiło się o nim głośno, gdy na części skrzyżowań w mieście światła oszalały. Np. przy Skargi tramwaje miały niekończące się zielone, a piesi ciągłe czerwone światło. Postanowiliśmy to sprawdzić. Czy było warto wydawać tyle pieniędzy na czujniki, kamery i tablice, które mają ułatwić poruszanie się komunikacją miejską i samochodami po Wrocławiu?

ITS, czyli Inteligentny System Transportu (z angielskiego Intelligent Transport System) do sterowania ruchem ulicznym, to

Fot: Gazeta Wrocławska
Fot: Gazeta Wrocławska

zbiór 1440 kamer w ponad 150 miejscach w całym Wrocławiu. Czym tak naprawdę jest, co nam daje, jak działa i dlaczego czasem zawodzi?

Na początek udzielimy odpowiedzi na to ostatnie pytanie. System będzie w pełni działał w końcu września - takie są założenia. Na razie trwa podłączanie do niego kolejnych skrzyżowań. Uwaga: na mapie obok zaznaczono na różowo i niebiesko obszary 01 i 02, gdzie wciąż trwają prace. Obszary żółty i pomarańczowy są już podłączone do ITS. Nie wszystko działa, by-wa, że długo czekamy na zielone.

ITS to nie jest tania zabawka - kosztuje 109,6 mln zł, z czego 87 mln zł to dotacja z Unii Europejskiej, a resztę zapłaci miasto. Gdy w mediach padła ta kwota, wielu wrocławian było zaskoczonych rozrzutnością władz. Ratusz przekonuje, że takie cacko sporo kosztuje na całym świecie, nie przepłaciliśmy, a efekty będą warte inwestycji. ITS montują, od jesieni 2011 roku, firmy Wasko S.A. Gliwice i Gertrude z Francji.
 
Co system widzi i czemu jest niby inteligentny?
ITS ma docelowo służyć nie tylko tramwajom, ale wszystkim użytkownikom ruchu: pieszym, rowerzystom, kierowcom i podróżującym komunikacją miejską. Jego działanie opiera się na obserwowaniu kolumn pojazdów systemem kamer i czujników, a na podstawie tego system komputerowy wyciąga pewne wnioski.

Jakie? Potrafi na przykład ocenić długość kolumny pojazdów, jej skład (czy do skrzyżowania dojeżdża właśnie tramwaj, autobus, a może ciężarówka), prędkość poruszania się. Znając te parametry, ustala pierwszeństwo przejazdu i zapala zielone światło kolumnom pojazdów, które tego najbardziej potrzebują - innymi słowy stoją w korku.

Gorzej, gdy skrzyżowanie zakorkowane jest ze wszystkich stron. Wtedy system stara się być sprawiedliwy, by wszystkie kolumny miały mniej więcej równe szanse przejechać na zielonym świetle. Tramwaj dojeżdżający do skrzyżowania jest uprzywilejowany, dlatego za chwilę zapali mu się światło: jedź.

Jeśli po upływie pewnego czasu (trudno powiedzieć o konkretnej liczbie dni) system wykrywa, że miasto korkuje się bardziej, w przybliżeniu - zmienia scenariusz sygnalizacji świetlnej na nowy. Proces ten nazywa się uczeniem się systemu. I dlatego mówimy, że jest inteligentny.

Fot: infografika: Maciej Dudzik
Fot: infografika: Maciej Dudzik

Malkontenci powiedzą, że sztuczna inteligencja nie istnieje, a ITS przecież ma owo "uczenie się" wgrane niejako na twardym dysku. Zaprogramowany jest tak, by wybierać najlepsze rozwiązania. Powiedzmy, że umownie nazwiemy go inteligentnym.
Co ciekawe, system może mieć zaprogramowane cykle świateł na daną okazję, np. imprezę masową na stadionie, juwenalia na Politechnice Wrocławskiej czy przyjazd gwiazdy na lotnisko (choć takiej możemy długo nie doczekać). Kiedy raz nauczy się, jakie rozwiązania są optymalne w danym przypadku, za każdym razem, gdy na stadionie będzie mecz, może szybko ustawić zielone światła na trasie przejazdu kibiców i tym samym zmienić organizację świateł... w całym mieście.
 
Przystankowe tablice informacji pasażerskiej 
Już działające tablice informacji przystankowej - poza czasem odjazdu pojazdu MPK - będą wyświetlać komunikaty, np. o awariach. Jest to pierwszy widoczny element Inteligentnego Systemu Transportu we Wrocławiu (o tablicach więcej na dole strony w tabeli).

Zdążyliśmy się już przyzwyczaić, że informują nas o czasie pozostałym do odjazdu. Nie zerkamy nawet na rozkłady jazdy - i słusznie. ITS ma aktualne informacje o położeniu tramwajów i autobusów, przesyłane bezpośrednio z ich pokładu.
Na tablicach tych czasem wyświetla się czas pozostały do odjazdu w minutach, a czasem konkretna godzina. Otóż ten pierwszy komunikat to informacja właśnie z pojazdu, a godzina podana w drugiej formie - to czas rozkładowy, taki, jaki znajdziemy na papierowych rozkładach jazdy. Wyświetlany jest, kiedy dany pojazd nie wysyła komunikatu o swoim położeniu i nie mamy pewności, gdzie w rzeczywistości jest. Z założenia wszystkie pojazdy MPK wyposażone w czujniki mają stanowić z ITS spójną całość.
 
Tablice zmiennej treści przydatne kierowcom 
 
Kierowcy skorzystają z ITS w dwójnasób. Ruch ma odbywać się płynniej dzięki wspomnianemu monitorowaniu kolumn pojazdów i zapalaniu zielonego światła tym pojazdom, którym jest to najbardziej potrzebne (ITS wybiera optymalne rozwiązania dla ruchu w mieście). Poza tym będą się wyświetlać informacje na tablicach zmiennej treści dla kierowców wjeżdżających do miasta z różnych kierunków (o tych tablicach szczegóły także w tabeli na dole strony).
Komunikaty na tablicach zmiennej treści pojawiają się po tym, jak system komputerowy zmierzy średnią prędkość przejazdu pojazdów na danym odcinku (na podstawie odczytów z kamer), a potem zsumuje czasy przejazdu na całej trasie. Dzięki temu będziemy wiedzieć, którą drogą dojechać do danego punktu najszybciej. Kamera monitoruje tablice rejestracyjne samochodów w dwóch punktach i wylicza średnią. Informacje na tablicach zmiennej treści są aktualizowane co pięć minut.
Tablice mogą podawać komunikat standardowy (o czasach przejazdu różnymi trasami) i specjalny. Dzięki piktogramom informują o aktualnych warunkach na drodze i ostrzegają np. przed gołoledzią. Pokierują nas objazdem w przypadku utrudnień: wyświetli się komunikat np. "uwaga wypadek", a także proponowana alternatywna trasa.

Kto, gdzie i jak tym wszystkim steruje 
Informacje o wypadku, dane z czujników, kamer i inne parametry, trafiają do Centrum Sterowania Ruchem ITS przy ul. Strzegomskiej. Na przykład o wypadku kierowca pojazdu informuje centralę drogą radiową.

Pracownik Centrum wprowadza komunikat o wypadku do komputera i wysyła go na tablice przystankowe i drogowe, by pasażerowie i kierowcy wiedzieli o utrudnieniach - jeśli tylko wypadek ma dużą skalę i rzeczywiście powoduje spore korki.
W Centrum przy ul. Strzegomskiej pracować będą urzędnicy magistratu: obecnego Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta czy Wydziału Transportu urzędu. Nie pozostawią systemu sterowania ruchem samemu sobie, choć jest inteligentny. Mogą oni zmieniać decyzje ITS. Jeśli system komputerowy ich zdaniem będzie dobierał złe rozwiązania, np. dla pieszych cały czas będzie się palić czerwone światło, wprowadzą parametry zmieniające ten układ.

Sprawnie działający ITS we Wrocławiu brzmi jak utopia? Zobaczymy, jak da sobie radę. Na pierwsze podsumowania przyjdzie czas pod koniec roku.

Tablica na przystankach MPK: 
Tablice na przystankach informują o aktualnym czasie do przyjazdu autobusów i tramwajów MPK.
Mogą także być na nich wyświetlane ostrzeżenia o wypadkach, objazdach i innych utrudnieniach.
Tablic tych jest we Wrocławiu 168 na 59 przystankach. Na zdjęciu - te na rondzie Reagana, które pierwotnie nie należały do ITS, ale też zostały do niego podłączone. Tablic szukajmy głównie tam, gdzie jeżdżą tramwaje.

źródło: Gazeta Wrocławska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty