Próba zorganizowana przez koreańskiego producenta miała nie tylko sprawdzić działanie podzespołów auta, lecz także funkcjonowanie stacji uzupełniania wodoru na Starym Kontynencie. Cała podróż przebiegła niemal bez zakłóceń. Jedynym kłopotem była nieoczekiwana awaria stacji wodorowej we Frankfurcie, co zmusiło organizatorów do zmiany trasy. Mimo to, Hyundaiowi udało się ukończyć przejazd, osiągając rekord w najdłużej podróży samochodu napędzanego wodorem na świecie.
W ten sposób, Koreańczycy chcieli udowodnić, że podróżowanie takim samochodem po Europie jest po prostu możliwe i nie odbiega znacząco od jazdy samochodem z napędem konwencjonalnym. Przy okazji, Hyundai podkreślił, że najlepiej rozwinięte stacje uzupełniania wodoru znajdują się w Niemczech.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?