Zarzuty to sfałszowanie danych statystycznych dotyczących poziomu emisji spalin w silnikach diesla produkowanych przez koncern oraz oszustwa przy sprzedaży samochodów. Wiadomo, że akt oskarżenia będzie bazował na kilkunastu skargach, które wpłynęły do prokuratury, w tym jednej wystosowanej przez samą grupę Volkswagen.
Przypomnijmy, że Volkswagen oświadczył, że montował w samochodach z silnikiem Diesla oprogramowanie, które fałszowało dane o szkodliwości emisji spalin. Według Volkswagena oprogramowanie ograniczające neutralizację tlenków azotu w spalinach silników Diesla znajduje się w około 11 mln pojazdów na całym swiecie.
To jest na czasie: Ekstraklasa bez błędów sędziowskich? Sprawdź, jakby to wyglądało!
Niedługo po ujawnieniu szokujących informacji Martin Winterkorn przyznał, że wiedział o nieprawidłowościach, ale kierując się interesem koncernu zezwolił na manipulowanie danymi i nie ma sobie nic do zarzucenia. Po jego rezygnacji na czele koncernu stanął dotychczasowy szef Porsche - Matthias Mueller.
Wyrok w tej sprawie poznamy najwcześniej za kilka miesięcy, ale proces może potrwać wiele lat.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?