W połowie września ujawniono, iż amerykańska Agencja Ochrony Środowiska (EPA) podejrzewa Volkswagena o manipulowanie wynikami pomiaru spalin. Kilka dni później koncern potwierdził, że instalował w swoich samochodach nielegalne oprogramowanie.
Eksperci oceniają, że większość indywidualnych pozwów zostanie skonsolidowanych i złożonych jako pozew zbiorowy przeciwko Volkswagenowi. Ich podstawą jest drastyczna utrata wartości aut, które nie są tak ekologiczne jak zapewniał producent.
O tym się mówi: Niesamowity tydzień małego Syryjczyka. Chłopiec wyprowadził na murawę Cristiano Ronaldo (WIDEO)
Posiadacze samochodów z wadliwym oprogramowaniem zostaną poinformowani w najbliższych tygodniach i miesiącach o planowanej akcji serwisowej. Całkowity koszt działań, które mogą dotyczyć nawet 11 milionów pojazdów, ocenia się na minimum 6,5 mld dolarów. Dokładne zamierzenia Volkswagena mają zostać przedstawione w przyszłym miesiącu. Wtedy dowiemy się jak niemiecki producent zamierza naprawić feralne oprogramowanie oraz czy będzie to miało jakikolwiek wpływ na pracę silników.
5 milionów z podejrzanych samochodów to auta osobowe marki Volkswagen, a 1,8 mln to użytkowe pojazdy tego producenta. 2.1 samochodów to Audi, 1,2 mln - Skody, natomiast według ostatnich doniesień, skandal dotyczy też 700 tysięcy samochodów Seata.
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?