Alfa Romeo Brera, [/b]
Zaprojektowana przez Italdesign brera była jedną z gwiazd salonu samochodowego w Genewie, w marcu tego roku. Podczas targów motoryzacyjnych w Bolonii Daniele Bandiera, szef Alfa Romeo i Giorgetto Giugiaro, założyciel Italdesign poinformowali, że ten samochód będzie następcą produkowanego obecnie alfa romeo GTV. Seryjnie produkowana brera pojawi się w sprzedaży w 2005 roku.
Koncepcyjny samochód ma nadwozie typu 2+2. Mocnymi stylistycznymi akcentami auta były drzwi, obracane wokół przedniego zawiasu. a także projektowanie wielu elementów w oparciu o znak V, charakterystyczny dla atrapy chłodnicy samochodów Alfa Romeo, która stała się znakiem rozpoznawczym tych aut. W przypadku brery zastosowano go także w światłach, wnękach klamek, uchwytach bocznych lusterek.
Już przy prezentacji tego samochodu nie wykluczano możliwości wprowadzenia go do seryjnej produkcji. - Z wyjątkiem drzwi nie ma tu nic utopijnego. Stworzyliśmy auto gotowe do produkcji - zapewniał Giorgetto Giugiaro i pytał: - Jaka jest różnica między prototypem a seryjnym autem, skoro od jednego do drugiego można przejść w mgnieniu oka?
Mimo, że samochód był prezentowany na stoisku Italdesign, zbudowano go na płycie podłogowej alfa romeo 156, a pod maską zamontowano nowy, ponad czterolitrowy silnik V8 (o mocy prawie 400 KM), zaprojektowany przez Alfa Romeo i nową, sześciobiegową sekwencyjną skrzynię biegów.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?