Astra III przed Golfem V

Jerzy Iwaszkiewicz
fot. archiwum
fot. archiwum
W St. Tropez pokazano Opla Astrę III. Mieszka tu Brigid Bardott z dużą ilością psów, ale się nie pokazuje. Miasteczko się nie zmienia, mieszkańcy szanują każdy stary kamień. Porcik jachtowy taki sam jak 40 lat temu i jak zawsze – drogo. Opel Astra III pojawi się w sprzedaży w kwietniu i też nie będzie tani.

 

fot. archiwum
fot. archiwum

W Niemczech jego cena wyniesie ok. 17 tys. euro, czyli w przeliczeniu ok. 75 000 zł. W Polsce, z tego co wiemy, kosztować będzie ok. 60 000 zł, a z mocniejszymi silnikami  nawet 70 000 zł.

 

Zapytałem ludzi z Opla, czym różni się Astra III od Astry II. Odpowiedzieli, że poza znaczkiem różni się wszystkim. Faktycznie, tak lekkiego, z wdziękiem zaprojektowanego nadwozia Opel jeszcze nie miał. Auta Opla były dotychczas poprawne, ale jakby rąbane siekierą, z tyłu równo, z przodu równo. Astra III to chyba pierwszy samochód niemiecki, który wygląda jak japoński. Świat się zmienia - kiedyś pojazdy niemieckie były dla światowej motoryzacji wzorem, a dziś miarą postępu jest naśladowanie Japończyków. Astra III zaprojektowana została przez młodego, jak na konstruktora, 35-letniego Niemca Stefana Lamma, ale gdyby pozdejmować znaczki, to można by pomyśleć, że to Honda tylko bardziej dynamiczna.

 

Jeszcze przed uruchomieniem sprzedaży dilerzy Opla otrzymali 30 tys. zgłoszeń na nową Astrę. Doszło do sytuacji dotychczas niespotykanej i wręcz niewyobrażalnej na rynku niemieckim. Dom wysyłkowy Quelle, który zajmuje się sprzedażą samochodów przez Internet, a jest to forma sprzedaży bardzo popularna, zrezygnował z Golfa V, którego miał w ofercie. Na jego miejsce wprowadzona została nowa Astra. Golf przeżywa trudne chwile, 5 tys. pracowników grozi bezrobocie. Nikt się nie spodziewał, że będzie aż tak ciężko. Wjechanie na miejsce Golfa było do tej pory wręcz niemożliwe. W walce na generacje prowadzi jak na razie zdecydowanie Astra.

 

Ludzie z Opla mówią, że Astra III, podobnie jak poprzednio Vectra, wyposażona jest jakby powyżej swojej klasy. Płacimy dużo, ale jeździmy lepiej. Na lotnisku pod St. Tropez ćwiczyliśmy jazdę z systemem stabilizacji toru jazdy, w który wyposażona jest Astra. To urządzenie montuje się w samochodach o wiele bardziej luksusowych. Auto nie wpada w poślizg, chociaż powinno.

 

O nowym Oplu mówiono dużo dobrego, zanim się jeszcze pokazał. Wygląda na to, że Astra III potwierdzi te opinie na szosie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty