Austin-Healey 100S sprzedany za 1.3 mln dolarów!

(pp) źródło: motorauthority.com
W długoletniej tradycji 24-godzinnych wyścigów na torze Le Mans, niektóre z nich zapisały się na tragicznych kartach historii sportów motorowych. Należy do nich m.in. wyścig z 1955 roku, kiedy to życie straciły 84 osoby, a 120 zostało rannych. Ostatnio dom aukcyjny Bonham wystawił na sprzedaż pojazd startujący w tych feralnych zawodach.
Fot. Bonham
Fot. Bonham

Na jednym z okrążeń, Austin-Healey 100S Prototype, kierowany przez Lance'a Macklina, wykonał nagły skręt, chcąc uniknąć zderzenia ze zjeżdżającym do alei serwisowej Jaguarem D-Type. Niestety, Macklin zjechał tuż przed rozpędzone Mercedesa 300 SLR. Jego kierowca, Pierre Levegh, nie miał żadnej drogi ucieczki i wpadł wprost w tył Austina. W wyniku uderzenia, niemieckie auto wzbiło się w powietrze, wpadając wprost w tłum zgromadzonych widzów. Śmierć poniosły 84 osoby, w tym kierowca Mercedesa, natomiast 120 widzów odniosło obrażenia.

**CZYTAJ TAKŻE


Roper z 1894 r. - aukcyjny rodzynek
Niezwykła historia Mercedesa 300 SL Roadster

**

Po wypadku, biorący w nim udział Austin, został poddany intensywnym badaniom przez francuskich ekspertów, którzy musieli wyjaśnić przyczyny zdarzenia. Po 18 miesiącach, pojazd został odesłany do producenta. Po rekonstrukcji, 100S Prototype przeszedł w prywatne ręce, by w 1969 znaleźć się w garażu właściciela, który nie odsprzedał go aż do 2011 roku.

Ostatecznie, wyjątkowy Austin-Healey 100S Prototype trafił do domu aukcyjnego Bonham, gdzie kilka dni temu został sprzedany za 1,3 mln dolarów.

Po tragedii z 1955, znacząco zmieniły się przepisy dotyczące bezpieczeństwa podczas wyścigów samochodowych. Poniżej prezentujemy nagranie z wypadku:

type="application/x-shockwave-flash"
allowscriptaccess="always"
allowfullscreen="true"
width="480"
height="295">
Fot. Bonham
Fot. Bonham
Fot. Bonham
Fot. Bonham
Fot. Bonham
Fot. Bonham
od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty