Auta elektryczne. Jak Chiny stały się liderem?

Paweł Piątek
W wyścigu o elektryfikację samochodów Chiny wysoko postawiły poprzeczkę. Uznając, że pojazdy elektryczne dałyby im wyraźną przewagę by zostać głównym graczem na światowym rynku motoryzacyjnym. Dlatego też chińscy producenci szybko podjęli kroki, aby zapewnić sobie silną pozycję na rynku EV. Bez wątpienia pomogło im w tym ogromne rządowe wsparcie, ale też i przymus. Fot. Archiwum
W wyścigu o elektryfikację samochodów Chiny wysoko postawiły poprzeczkę. Uznając, że pojazdy elektryczne dałyby im wyraźną przewagę by zostać głównym graczem na światowym rynku motoryzacyjnym. Dlatego też chińscy producenci szybko podjęli kroki, aby zapewnić sobie silną pozycję na rynku EV. Bez wątpienia pomogło im w tym ogromne rządowe wsparcie, ale też i przymus. Fot. Archiwum
W wyścigu o elektryfikację samochodów Chiny wysoko postawiły poprzeczkę. Uznając, że pojazdy elektryczne dałyby im wyraźną przewagę, by zostać głównym graczem na światowym rynku motoryzacyjnym. Dlatego też chińscy producenci szybko podjęli kroki, aby zapewnić sobie silną pozycję na rynku EV. Bez wątpienia pomogło im w tym ogromne rządowe wsparcie, ale też i przymus.

Jak podaje specjalistyczny portal JATO, kryzys Covid-19 wzbudził realne obawy, że obecne trudności gospodarcze mogą skłonić rządy (głównie w Europie), by zmniejszyć presję związaną z ochroną środowiska i efektywnością paliwową na borykających się z trudnościami producentów samochodów lub też zmniejszyć wsparcie dla zakupu samochodów elektrycznych, a środki te przeznaczyć na inne cele.

Wprawdzie jak dotąd tak się nie stało, ale Chiny, które także borykają się z problemami, przedłużą swoje dotacje do zakupu aut elektrycznych nawet do 2022 r., choć pierwotnie planowały znieść je w tym roku.

Szybko zmieniająca się sytuacja na świecie oraz wsparcie rządowe przy zakupie nowych pojazdów elektrycznych powodują, że wprawdzie rynek europejski jest jeszcze daleko za Chinami (ale znacznie przed Ameryką Północną), to jednak rozwija się w takim tempie, że bardzo prawdopodobne jest, że Europa w najbliższej przyszłości może wyprzedzić Chiny w sprzedaży samochodów elektrycznych. Warto jest jednak poznać, co stoi za fenomenem chińskiego sukcesu?

Chińskie regulacje, zachęty i popyt konsumencki

Od 2016 roku Chiny są najszybciej rozwijającym się i największym rynkiem pojazdów elektrycznych na świecie. System motywacyjny do zakupu oraz polityka interwencji rządowej odegrały kluczową rolę w rozwoju chińskiego rynku pojazdów elektrycznych. Rząd oprócz systemów wsparcia sprzedaży i produkcji (wsparcie m.in. start-upów związanych z produkcją aut EV), wspiera także budowę sieci ładowania pojazdów elektrycznych.

Na szczeblu krajowym rząd przyznał zarówno chińskim przedsiębiorstwom, jak i konsumentom ogromne inwestycje i dotacje. I chociaż Chiny nie są jedynym krajem, jeśli chodzi o dotacje dla producentów samochodów, podstawowa różnica polega na tym, że importowane pojazdy nigdy nie kwalifikowały się do subsydiów rządowych i podlegają cłom importowym.

Nie dziwi zatem, że 53,1% pojazdów elektrycznych na świecie w 2019 roku sprzedawano w Chinach (dane styczeń-sierpień 2019 r.), 24,2% w Europie, a 18,2% w Ameryce Północnej. W 2020 roku w Chinach sprzedawano 42% pojazdów elektrycznych na świecie (dane styczeń-sierpień 2020), w Europie 36,8%, a w Ameryce Północnej - 17,7%.

O skali rynku pojazdów EV niech świadczy fakt, że w Chinach dostępnych jest obecnie 138 modeli pojazdów elektrycznych, w Europie 60, a w USA zaledwie - 17!

Bez wątpienia na taki stan rzeczy ma ogromny wpływ cena auta elektrycznego, która w Chinach średnio wynosi 29 895 USD za sztukę, w Europie 48 080 USD, a w Stanach Zjednoczonych aż 55 233 USD za sztukę!

Czego świat może się nauczyć od Chin?

Istnieją dwa decydujące czynniki, które spowodowały szybki wzrost Chin i doprowadziły do dominacji pojazdów elektrycznych w tym kraju w tak krótkim czasie. Pierwszym z nich jest ogromna inwestycja kapitałowa o szacunkowej wartości 50 mld USD wpompowana w przemysł - w połączeniu z wysoce interwencjonistyczną, scentralizowaną strategią rządową polegającą nie tylko na wspieraniu produkcji, ale także na wdrożeniu ogólnokrajowego programu budowy infrastruktury do ładowania aut elektrycznych.

Interwencja zorientowana na wyniki

To silna interwencja rządu nadała ton dominacji chińskiego rynku pojazdów elektrycznych. W 2018 roku według danych JATO w Chinach sprzedano ponad 700 tysięcy pojazdów elektrycznych - to najwyższy wynik w skali roku na świecie.

Jest to jednak efekt bezpardonowego podejścia, aby nie tylko zachęcić do korzystania z pojazdów elektrycznych, ale także zniechęcić konsumentów do korzystania z samochodów benzynowych i wysokoprężnych. Jednym z takich przykładów jest Szanghaj. By móc tam używać pojazd z silnikiem spalinowym trzeba wydać na jego rejestrację 13 000 USD (ponad 50 000 złotych!), podczas gdy rejestracja auta elektrycznego jest tam bezpłatna.

Moc scentralizowanego planowania

Tylko za sprawą centralnie planowanej gospodarki można było doprowadzić do takiego rozwoju infrastruktury związanej z ładowaniem aut elektrycznych. Według IEA (International Energy Agency - Międzynarodowej Agencji Energii), liczba publicznych miejsc do ładowania pojazdów osiągnęła 862 118 na całym świecie, przy czym Chiny, największy rynek samochodowy na świecie, mają w nim 60% udział (Global EV Outlook 2020).

Czy zatem jedynym sposobem na szybki rozwój elektromobilności jest scentralizowana, planowana polityka realizowana przez czynniki rządowe? Czy tylko narzucone z góry regulacje, zachęty, ale też i zniechęcające do zakupów podatki i opłaty mają decydować o naszym zainteresowaniu autami elektrycznymi?

Żyjemy w ciekawych czasach.

Zobacz także: Kierunkowskazy. Jak poprawnie korzystać? 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty