Autostradopolska właśnie

Tadeusz Gołąbek
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Gdyby do Marsjan dotarł ostatni komunikat GDDKiA o stanie budowy sieci autostrad i dróg ekspresowych w Polsce, być może na miejsce lądowiska wybraliby kraj Piasta.

Z dołączonych do komunikatu mapek, gdyby wziąć je poważnie, wynika , że nasz kraj nie składa się z pól, lasów, miast i

Tadeusz Gołąbek, Fot: Archiwum Polskapresse
Tadeusz Gołąbek, Fot: Archiwum Polskapresse

stadionów dla kiboli, tylko z samych autostrad i dróg ekspresowych. Jest dość równo, ale powierzchnia krainy jednak nieduża, linie na mapkach grube, więc Marsjanie zamiast na autostradzie mogliby wylądować w kartoflisku lub na drodze trzeciej kategorii odśnieżania. Obecnie w listopadzie oddanych do użytku jest 1426 km autostrad oraz 1243,05 km dróg ekspresowych. Będzie jeszcze więcej, bo blisko 1900 km autostrad i 5426 dróg ekspresowych. Na razie praca wre na wielu odcinkach przerywanych schodzeniem z budowy bluzgających wykonawców za  niewypłacalność inwestorów. Najlepiej ustawili się Chińczycy, którzy w ogóle nie wiedzieli o co chodzi groźnie wyglądającym facetom i po każdym słowie powszechnie uważanym przez tubylców za obelżywe, kłaniali się, podkreślając tym samym szacunek dla kraju Chopina i zespołu Boys.  

Nie ulega wątpliwości, że u nas dba się o człowieka i  dużo obiecuje, skoro raport Europejskiego Trybunału Obrachunkowego za 2013 rok porównał koszty budowy 24 odcinków dróg w krajach otrzymujących najwięcej funduszy Unii przeznaczonych na budowę dróg: w Polsce, Grecji, Hiszpanii i Niemczech. Tu możemy wypinać najwątlejsze nawet torsy. Wybudowanie 1000 m2 jezdni (bez  obiektów inżynieryjnych) było najdroższe w Polsce (164 tys. euro), co można tłumaczyć naszą zamożnością, a najtańsze w Niemczech (87 tys. – wiadomo bieda). Najdroższe bariery bezpieczeństwa też były w Polsce (35 euro/m),w a najtańsze w Grecji (20 euro/m – bo tam samo dno). Marnie u nas jest za to z mostami, które jak wiadomo mogą się w każdej chwili zawalić. Budowa m2 jezdni na moście w Polsce była druga z najtańszych, mimo najdroższego betonu mostowego, który najtańszy był w Hiszpanii. Ale znowu pocieszająca informacja. Tylko u nas można zmieniać podpisany kontrakt, zwiększając jego cenę – koszty budowy po podpisaniu kontraktu wzrosły tylko w Polsce o 1%, a to dlatego, że mało u nas zabytków pod ziemią. Ma to oczywiście tę wadę, że godzi w naszą dumę narodową i politykę historyczną.

Ale skoro mowa o historii, to przecież gdyby nie Hitler, to dawno bylibyśmy w autostradach potęgą. Przedwojenny plan prof. Nestorowicza zakładał zbudowanie 2400 km samych tylko autostrad. W piśmie „Drogowiec” z roku 1939 napisano, że droga dookoła Warszawy liczyć będzie 130 km. I gdyby ten plan się udał, to dziś nie budowalibyśmy „referendalnej” obwodnicy, a w ratuszu może rządziłby prof. Gliński. Ale to tylko koszmarny sen zmęczonego kierowcy…

Po wojnie trochę się z sojusznikami odkuliśmy na Niemcach, biorąc co się należało. Wśród różnych dóbr trofiejnych autostrady były mało poręczne, więc nam trochę zostawiono. Ale ogólnie wszyscy sunęli demokratycznie poboczami, jeżeli nie liczyć kierunku na Katowice. Dziś, kto ma prawko więcej niż 30 lat, chłodzić może łokieć bez większego ryzyka trwałego lumbago, a to dlatego, że wciąż jeździmy przede wszystkim krótkimi odcinkami lub  objazdami prowadzącymi jeszcze donikąd.

Tak czy owak, ten budowlany wysiłek ogólnonarodowy dumą napawa. Jest jednak i pewne ryzyko, a mianowicie takie, że lądujący Marsjanie pogubią się w rozgrzebanych budowach. Koniec końcem trafią do Kuwejtu, gdzie drogi proste, bez objazdów, a łapówki dają w walizkach.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty