Nowy projekt zakłada, że jeśli właściciel auta spóźni się z przeglądem o 30 dni, będzie musiał zapłacić dwukrotność stawki. Jeśli pojawimy się w stacji kontroli na maksymalnie trzydzieści dni przed terminem, data kolejnego badania wyznaczona zostanie na równy rok od dnia, w którym wygasłaby ważność aktualnych badań
Na tym jednak nie koniec proponowanych zmian. Sesja zdjęciowa z autem podczas przeglądu technicznego pojazdu? Nowelizacja przepisów zakłada, że podczas przeglądu technicznego pojazdu, diagnosta wykonywał także zdjęcia kontrolowanego pojazdu, według odpowiedniego schematu.
Taki komplet zdjęć może być dowodem, że dane auto rzeczywiście zostało poddane kontroli technicznej. Można też będzie ocenić w jakim stanie się ono znajdowało.
Fotograficzna dokumentacja byłaby przechowywana w archiwum stacji przez okres pięciu lat od daty przeprowadzenia przeglądu.
Nowelizacja wprowadza do Prawa o ruchu drogowym zapis: "Diagnosta przeprowadza badanie techniczne zgodnie z określonym przedmiotem, zakresem i sposobem jego przeprowadzenia oraz przy użyciu wymaganego wyposażenia kontrolno-pomiarowego". Ma to wykluczyć sytuacje, gdy badania są przeprowadzane w sposób niepełny.
Stawki za przegląd nie zmieniły się od 2004 roku. Badanie techniczne samochodu osobowego kosztuje dziś 97 zł. Natomiast, jeśli auto wyposażone jest w instalację LPG wtedy musimy zapłacić 162 zł. Dla porównania podstawowa stawka dla aut osobowych w Niemczech wynosi 85 euro, czyli 381 zł, a we Francji kierowcy muszą zapłacić od 70 do 100 euro (od ok. 314 do ok. 449 zł.
Nowe przepisy miałyby zacząć obowiązywać od początku 2022 roku.
Zobacz także: DS 9 - luksusowy sedan
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?