Barbórka znów dla Kuchara

(TSz)
Tomasz Kuchar i jego pilot Daniel Dymurski, trzeci raz z rzędu wygrali Rajd Barbórka.

Tomasz Kuchar i jego pilot Daniel Dymurski, trzeci raz z rzędu wygrali Rajd Barbórka.
 

Fot. Dospel
Fot. Dospel

 

Kierowca Peugeota 307 WRC wygrał tę prestiżową imprezę w sumie już po raz czwarty, czym wyrównał rekord Mariana Bublewicza i Pawła Przybylskiego. Kuchar ponownie okazał się najszybszy także na Karowej, pokonując o 2,5 sekundy gościa z Włoch Lucę Rossettiego.

- Wyrównałem rekord - czwarte zwycięstwo! Jest dobrze! Oby tak częściej... - mówił Tomasz Kuchar. - Dziękuję wszystkim, którzy mi w tym pomogli.

Luca Rossetti po siedmiu oesach stracił do Kuchara 20,5 sekundy. Tegoroczny wicemistrz Włoch pokazał klasę również w Kryterium Asów. Kierowca Abartha uległ jedynie zwycięzcy rajdu Tomaszowi Kucharowi, który w Warszawie startował znacznie mocniejszym i zupełnie inaczej klasyfikowanym samochodem WRC. 

-Jestem pod dużym wrażeniem "Barbórki", a zwłaszcza ilości kibiców, którzy ten fantastyczny rajd oglądają. Sądziłem, że ludzi na oesach będzie mniej, a tymczasem polskim kibicom nie przeszkodziła nawet temperatura. Było strasznie zimno, więc dla wszystkich - słowa uznania! Świetnie się nam dzisiaj jechało i jestem zadowolony z wyniku, bo wygrać z naprawdę dobrymi kierowcami z Polski wcale nie było łatwo. Mechanicy z Procaru doskonale ustawili nasz samochód, a do tego uniknęliśmy technicznych przygód czy kapci, które można było złapać w wielu miejscach. No i ta jazda po Karowej, kiedy na drogę nagle spadła nam dmuchana brama, to było szaleństwo - bardzo mi się podobało. Skończyliśmy rajd na podium, a więc... plan wykonany - mówi Luca Rossetti. 

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe

Trzecia lokata w Barbórce przypadła Michałowi Sołowowowi. Mariusz Stec, czwarty na Karowej, awansował do czwórki w łącznej klasyfikacji. Powtarzał przejazd, bowiem na trasę wyjechała karetka. Zasłabł jeden z kibiców.

Kajetan Kajetanowicz, czwarty po Bemowie, zrobił show dla publiczności. - To wielkie święto - mówił po Karowej. - Muszę zaznaczyć, że startowaliśmy w tym rajdzie z myślą o kibicach. Tak do tego podchodzimy. Mieliśmy szansę być na drugim miejscu. Straciliśmy ją na Żeraniu, ale nawet gdybyśmy ją utrzymali, to i tak poświęciłbym to miejsce.

Bryan Bouffier ukoronował występ trzecim czasem na Karowej, kończąc Barbórkę na szóstej pozycji. - Zrobię co w mojej mocy, żeby w przyszłym roku startować w Polsce. Tu jest mnóstwo kibiców, po prostu fantastycznie! Wspaniała atmosfera.

Leszek Kuzaj, autor piątego czasu na Karowej, awansował na 11 lokatę. - Miałem na pierwszym oesie awarię centralnego dyferencjału. To zaprzepaściło szanse na lepszy wynik.

W pokazowych przejazdach Marek Nyga zaliczył Karową z gwiazdą telewizji i "Tańca z gwiazdami" Dorotą Gardias, Tapio Laukkanen zaprezentował przyszłoroczną Imprezę zbudowaną przez Tommi Mäkinen Racing, a Armin Schwarz przewiózł Fabią Leszka Kuzaja szefa TVP Sport, Włodzimierza Szaranowicza.

Michał Kościuszko pożegnał Suzuki Swifta S1600. - Teraz czekają mnie testy Fiestą S2000, po których podejmiemy decyzje, czym będziemy jeździć w przyszłym sezonie. W przyszłym roku na pewno pojawimy się na Rajdzie Polski i postaramy się go wygrać! - oświadczył wicemistrz świata w kategorii Junior WRC.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty