W myśl przepisów prawo do zakładania blokady na koła ma policja lub straż miejska (art. 130a ust. 9 kodeksu drogowego). Najczęściej stosowana jest w przypadku zaparkowania w niedozwolonym miejscu.
Kierowcom nie brakuje pomysłowości jak się jej pozbyć. Niektórzy próbują spuścić powietrze z kół lub podnieść lewarkiem samochód i zdjąć blokadę. Inni rozwiercają zamki wiertarką lub przecinają je szlifierkami. Nie unikną jednak odpowiedzialności, gdyż za wycieraczką mają informację, że złamali prawo, a dowodem są zdjęcia blokady z datownikiem, które robią funkcjonariusze.
Jeśli kierowca uszkodzi blokadę, będzie odpowiadał za zniszczenie mienia. Jeśli sam ją ściągnie i nie wróci ona do strażników, sprawa zostanie zgłoszona policji i potraktowana jako kradzież.
Zgodnie z art. 130a ust. 10 ustawy Prawo o ruchu drogowym, nieodebranie pojazdu z parkingu w terminie 3 miesięcy od dnia jego usunięcia z drogi spowoduje, iż starosta w stosunku do pojazdu usuniętego z drogi wystąpi do sądu z wnioskiem o orzeczenie jego przepadku na rzecz powiatu, a koszty związane z usunięciem, przechowywaniem, oszacowaniem, sprzedażą lub zniszczeniem pojazdu od wydania dyspozycji jego usunięcia do zakończenia postępowania zostaną wyegzekwowane od właściciela pojazdu w drodze postępowania administracyjnego.
Zobacz także: Suzuki Swift w naszym teście
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?