Sportowe samochody stale przyspieszają. W 1984 r. Ferrari 288 GTO, jako pierwsze w historii, złamało granicę 300 km/h. Ruf CTR2 uzyskał 350 km/h w 1995 r. Trzy lata później pozbawiony seryjnego ogranicznika obrotów silnika McLaren F1 zawiesił poprzeczkę na poziomie 391 km/h. W 2000 r. Bugatti Veyron, jako pierwszy seryjnie produkowany samochód, rozpędził się do 400 km/h. Wyprodukowany w 2010 r. Veyron Super Sport rozpędził się do 431 km/h.
Nowy rekord - 447 km/h - ustanowił szwedzki Koenigsegg Agera RS. W rzeczywistości auto jest jeszcze szybsze. W trakcie próby odbywającej się na zamkniętym odcinku drogi w Newadzie Agera napędzana pięciolitrowym V8 (1360 KM, 1371 Nm) osiągnęła 436 km/h, a w drodze powrotnej aż 458 km/h! Zarówno przejazdy, jak i uzyskane prędkości zarejestrowano urządzeniem Racelogic VBOX HD2.
Zobacz także: Jak zadbać o akumulator?
Nowe Bugatti Chiron, mimo znacznie mocniejszego silnika (1500 KM, 1600 Nm) zostało daleko w tyle - jego prędkość maksymalna została elektronicznie ograniczona do 420 km/h (po usunięciu blokady w zasięgu powinno być 463 km/h).
Chiron przegrał też rywalizację Koenigseggem w przyspieszaniu do 400 km/h i hamowaniu do zatrzymania. Z Chiron uporał się z zadaniem w 41,96 s. Agera RS wyraźnie poprawiła rekord z wynikiem 36,44 s.
Czy uda się pojechać jeszcze szybciej? Amerykański Hennessey Venom F5 z przeszło 1600-konnym silnikiem ma załamać barierę 300 mil/h, czyli 483 km/h. Samochód powinien być gotowy w 2019 r.
Parada Motocyklistów w Łodzi
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
