Niegdyś podróżowanie Maluchami, Syrenami, Wartburgami i Polonezami było codziennością, dziś to świetna zabawa i możliwość obcowania z zabytkową motoryzacją – przekonują uczestnicy Caravana Go Romania. 7 czerwca o godzinie 8.30 ze stadionu Cracovii (ul. Kałuży 1) w Krakowie już po raz trzeci wyruszą do Rumunii, wybierając trasę, którą kilkadziesiąt lat temu Polacy podróżowali w drodze do Bukaresztu i kurortów nad Morzem Czarnym.
– Celem Caravana Go Romania, poza oczywistą chęcią przeżycia przygody, jest przywracanie pamięci wyjazdów turystycznych z lat 70. i 80., kiedy to Polacy chętnie wybierali się do Rumunii. Zwiedzali wówczas deltę Dunaju, Morze Czarne i inne ciekawe miejsca. Chodzi o popularyzację Rumunii w Polsce i zachęcanie turystów do odwiedzania południa Europy – wyjaśnia Ignat Timar, prezes Towarzystwa Polsko-Rumuńskiego w Krakowie.
– Inicjatorem pierwszej edycji Caravana Go Romania był Jego Ekscelencja Ovidiu Dranga, Ambasador Rumuni, który skontaktował się ze mną, wiedząc doskonale, że prowadzę klub miłośników rumuńskiej motoryzacji. Zaproponował zorganizowanie wycieczki śladami turystów, którzy tak licznie w latach PRL-u odwiedzali wybrzeże Morza Czarnego. Akacja ta była częścią większej inicjatywy Go Romania promującej Rumunię w Europie. Uznaliśmy, że to świetny pomysł na repopularyzację wyjazdów do Rumunii w Polsce. Chcieliśmy, by nasi rodacy mieli okazję odkryć ten kraj na nowo. Dziś organizujemy już trzecią edycję wspaniałego wydarzenia, które zbiega się ze 100-leciem nawiązania stosunków dyplomatycznych Polski i Rumunii – mówi Michał Sowa, prezes klubu Drum Bun zrzeszającego miłośników rumuńskiej motoryzacji, jeden z organizatorów Caravana Go Romania.
Trasa Caravany wiedzie rumuńskim odcinkiem planowanej Via Carpatia. W pierwszym dniu uczestnicy będą mieli do pokonania najdłuższy dystans (450 km), potem planowane są krótsze przejazdy – średnio 100 do 200 km dziennie. Przebieg: Kraków – Satu Mare –Tasnad – Marghita – Oradea – Arad – Timiszoara – Lugoj – Drobeta Turnu Severin – Craiova – Munti Retezat – Hunedoara – Oradea – Kraków. Organizatorzy dbają o zabezpieczenie całego wydarzenia, zapewniają paliwo, noclegi, śniadania oraz atrakcje turystyczne.
Caravana Go Romania zakończy się 17 lub 18 czerwca. – Te kilka dni wypełnione będzie dobrą zabawą, wspólnymi zmaganiami z przeciwnościami na trasie i przede wszystkim wspaniałymi spotkaniami z lokalną kulturą i folklorem. Każda miejscowość, w której pojawia się wyprawa, traktuje wizytę podróżników z Polski jak święto – dla samochodów zamyka się rynki miejskie, uczestnicy zapraszani są do domów miejscowych notabli, zdarzało się również, że kierowcy zabytkowych Dacii i Fiatów bywali honorowymi gośćmi weselnymi. Wydarzenie jest wspierane przez miejscowych merów, burmistrzów oraz Ambasadora Rumunii w Polsce – wyjaśniają organizatorzy.
– Każdy samochód biorący udział w Caravana Go Romania zostanie wyposażony w moduł lokalizacyjny pozwalający na bieżąco monitorować trasę przejazdu załogi i określać pozycję auta. Planujemy także montaż systemu radiowego, który pozwala na błyskawiczne odzyskanie pojazdu w przypadku kradzieży – tłumaczy Bogdan Kwiatkowski, dyrektor sprzedaży w firmie Gannet Guard Systems, sam uczestnik wydarzenia, właściciel Polskiego Fiata 125p.
Zobacz także: Testujemy Volkswagena Polo
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?