Ceny paliw. Cena za litr paliwa nie będzie podawana? Wyjaśniamy!

Dyrektywa UE obowiązuje od 7 grudnia 2020 roku, jednakże stacje paliw dopiero powoli wprowadzają dodatkowe oznaczenia na dystrybutorach. O co chodzi?

Dane przy dystrybutorze będą informować kierującego o kwocie, którą należy zapłacić za przejechanie 100 km. Forma, która przedstawia cenę za 1 litr paliwa nadal będzie używana, ale niewykluczone, że w przyszłości całkowicie zniknie.

Na to ile auto zużyje paliwa, wpływ ma wiele czynników. Silnik, rodzaj paliwa, styl jazdy kierowcy. Wyświetlona cena uwzględnia średnie zużycie trzech najlepiej sprzedających się pojazdów w poprzednim roku. Następnie tę średnią mnoży się przez średnią cenę paliwa z trzech miesięcy poprzedzających odnowienie ekspozycji. To dane szacunkowe.

UE wyjaśnia, że jej pomysł ma pomóc w rozwoju czystej mobilności. Inicjatywa ma umożliwić kierowcom lepsze porównanie, ale także przede wszystkim „lepsze informowanie kierowców chcących jeździć niskoemisyjnie”. Nie jest to wymóg, a jedynie zachęta do wyświetlania cen paliw w nowej formie.

Aktualne ceny paliw. Kierowcy zapłacą więcej

Rosnące koszty zakupu paliw zmusiły operatorów rynku detalicznego do skorygowania w górę cen na pylonach. Szczególnie mocno tę zmianę odczuli kierowcy tankujący olej napędowy. Litr diesla podrożał średnio aż o 7 groszy i kosztujeu 4,56 zł. Benzyna bezołowiowa 95 jest droższa o 5 groszy i tankowanie tego paliwa to średnio wydatek rzędu 4,59 zł/l. W górę poszła też cena autogazu, która po 3-groszowej podwyżce wynosi 2,14 zł/l.

Prognoza e-petrol.pl na bieżący przewiduje dalsze ruchy w górę a szacowane przedziały cenowe dla poszczególnych gatunków paliw to: 4,58-5,69 zł/l dla 95-oktanowej benzyny, dla diesla 4,56-4,67 zł/l i 2,13-2,20 zł/l dla autogazu.

Źródło: e-petrol.pl/Information Market

Zobacz także: Dwa modele Fiata w nowej odsłonie