Ceny paliw. Olej napędowy średnio po 4,19 zł/l. Czy będzie taniej? Co składa się na cenę na stacji?

Mariusz Michalak
Fot. Archiwum Polska Press
Fot. Archiwum Polska Press
Akcyza, opłata paliwowa oraz VAT - to m.in. te składowe podwyższają cenę litra paliw na polskich stacjach paliwowych. Największą daniną na rzecz Skarbu Państwa jest akcyza.

Pierwszy raz w historii cena ropy WTI (West Texas Intermediate) w kontraktach terminowych na maj spadła w miniony poniedziałek o ponad 300 proc. Kosztowała nawet -37,63 dolarów. To oznaczało, że producenci są gotowi tyle zapłacić, żeby odbiorcy chcieli wziąć od nich surowiec. Ostatnie rekordowe minimum wyniosło 10 dolarów za baryłkę i miało to miejsce... 31 marca 1986 roku.

Co powoduje załamanie na rynku ropy?

Popyt na ropę spadł m.in. z powodu pandemii koronawirusa. Z powodu ogromnego spadku popytu na surowiec, magazyny te są już prawie pełne.

Kraje OPEC i grupa innych dostawców ropy, skupionych w tzw. grupie OPEC+, osiągnęły kilka dni temu porozumienie w sprawie zmniejszenia światowego wydobycia ropy o 10 mln baryłek dziennie. Nie poprawiło to jednak sytuacji na światowym rynku paliw. Porozumienie miało na celu zrównoważenie światowych rynków ropy w czasie najmocniejszego od 30 lat spadku popytu na paliwa spowodowanego pandemią koronawirusa.

Co z cenami paliw w Polsce?

Komentuje Urszula Cieślak z BM Reflex.

Długo czekaliśmy na decyzję producentów ropy o ograniczeniu wydobycia ropy w sytuacji mocno ograniczonego popytu. Z punktu widzenia konsumentów, osiągnięcie rekordowego porozumienia co do jego wielkości, nie zmieniło znacząco tendencji na rynku detalicznym. To oznacza utrzymanie prawdopodobieństwa dalszego spadku cen na stacjach, choć jak widać z tygodnia na tydzień obniżki są coraz mniejsze. W tym tygodniu liczymy na spadki do 5 groszy na litrze -

Eksperci są zgodni - historyczne spadki na rynku ropy nie oznaczają, że ceny hurtowe osiągną w najbliższych dniach w Polsce minima. Obecnie ceny w hurcie nie zmieniły się, w żaden sposób nie reagując na poniedziałkowe wydarzenia z rynku światowego.

Komentarz Zbigniewa Łapińskiego, prezesa zarządu ESPPOL Trade sp. z o.o., członka zarządu, dyrektora ds. zaopatrzenia logistyki i klientów kluczowych Anwim S.A., operatora sieci stacji paliw MOYA:

Bezpośrednią przyczyną ujemnych cen był brak chętnych do kupna kontraktów terminowych z dostawą na maj, przy jednoczesnym terminie zapadalności kontraktów (konieczność ich sprzedaży).

Niewątpliwie, można powiedzieć, że ceny ropy Brent szukają swojego dna. W końcówce lat 90. poprzedniego stulecia, ceny ropy Brent oscylowały wokół 15 dolarów za baryłkę. Od maja powinny wejść w życie limity produkcji państw zrzeszonych wokół tzw. OPEC+ . Wydaje się zatem, że minimum za baryłkę wyniesie pomiędzy 15 a 20 dolarów, jednak jak widać, sytuacja jest bardzo dynamiczna.

Obecne ceny ropy nie pokrywają kosztów jej wydobycia. Utrzymujący się taki stan doprowadzi do radykalnego ograniczenia światowej produkcji ropy. To z kolei w dłuższej perspektywie, przy odbudowującym się popycie, może wywindować ceny ropy na dużo wyższe poziomy. Reasumując, sądzę, że czeka nas okres dużej zmienności cen. Najbliższe miesiące to będzie bardzo trudny czas dla producentów ropy i krajów, których budżet uzależniony jest od przychodów ze sprzedaży „czarnego złota".

Czeka nas spadek cen hurtowych i detalicznych paliw płynnych. W ciągu kilku tygodni na rynku powinna na dłużej zagościć cena poniżej 3,5 zł za litr paliwa. W dłuższej perspektywie wszystko zależy od notowań ropy i waluty.

Aktualne ceny paliw na stacjach

Jak podaje BM Reflex, ceny paliw na stacjach na dzień 16 kwietnia kształtowały się następująco:

  • benzyna bezołowiowa 95 - 4,07 zł/l,
  • bezołowiowa 98 - 4,42 zł/l, 
  • olej napędowy - 4,19 zł/l
  • autogaz 1,81zł/l.

Obecna sytuacja na rynku paliw nie oznacza, że stacje będą dopłacać klientom za tankowanie.

Zdaniem Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego na cenę ropy składa się:

  •  6 proc. to marża
  •  19 proc. to podatek VAT
  •  2 proc. to opłata emisyjna
  •  6 proc. to opłata paliwowa
  •  23 proc. to podatek akcyzowy
  •  44 proc to cena netto w rafinerii

Jak często tankują Polacy?

Ponad połowa Polaków tankuje tylko raz w miesiącu, najczęściej wracając ze szkoły lub z pracy bądź jadąc na większe zakupy. Tak wynika z ogólnopolskiego badania, przeprowadzonego przez platformę UCE RESEARCH i firmę technologiczną Proxi.cloud.

Z badania wynika, że większość Polaków tankuje swoje pojazdy raz w miesiącu – 56%. Dwa razy wskazało 21% respondentów, trzy razy – 11%, a częstsze wizyty na stacjach – 5%. Natomiast rzadziej niż raz na cztery tygodnie zadeklarowało 4% ankietowanych. Dr Jakub Bogucki, analityk rynku paliw z portalu e-petrol.pl, uważa, że częstotliwość uzupełniania baku w osobówkach zależy głównie od sposobu wykorzystywania samochodu. I wbrew pozorom, niekoniecznie ma związek z poziomem cen paliw.

W opinii Urszuli Cieślak, Dyrektor Marketingu w BM Reflex, to, ile razy w miesiącu kierowca tankuje, wynika zarówno z ilości przejeżdżanych kilometrów, jak i z kwoty pieniędzy przeznaczanej jednorazowo na paliwo. Może być tak, że właściciel pojazdu bywa na stacjach dosyć często, ale jednak nie uzupełnia baku do pełna.

Zobacz także: To musisz wiedzieć o akumulatorze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty