Chevrolet Captiva 2011

Tomasz Szmandra
Zmodernizowana Captiva nie ma rewolucyjnych zmian, ale jej mocną stroną jest funkcjonalność i nowoczesne silniki. Na dodatek będzie tańsza od dotychczasowego modelu i ma kosztować od 89 990 zł.

Podobnie jak poprzednik, nowy model także zbudowano na płycie podłogowej koncernu GM, którą wykorzystuje Opel Antara. Pojazd jest nadal dostępny w wersji pięcio- i siedmiomiejscowej, zaś przestrzeń bagażowa pozostaje jedną z najlepszych w

Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet

tej klasie. W odmianie siedmiomiejscowej, dodatkowe fotele umieszczono w trzecim rzędzie. Dostęp do nich jest bardzo łatwy, gdyż drugi rząd można z łatwością złożyć i rozłożyć. Kiedy jednak trzeci rząd foteli nie jest potrzebny, można go szybko złożyć, uzyskując tym samym miejsce na bagaż, biegnące aż do drugiego rzędu siedzeń. Wówczas may do dyspozycji pojemność 769 l (477 l poniżej linii okien). Z kolei złożenie również drugiego rzędu foteli powoduje, że przestrzeń bagażowa wzrasta do 1577 l (942 l poniżej linii okien). Natomiast nawet, kiedy w Captivie podróżuje komplet, siedmiu pasażerów (wraz z kierowcą), bagażnik zachowuje 97 l pojemności.

Z zewnątrz nadwozie nowego modelu zostało tylko w niewielkim stopniu zmienione. Nowy i większy jest tzw. grill, inne są reflektory przednie i kierunkowskazy zintegrowane z lusterkami bocznymi, oraz wykonana z aluminium pokrywa silnika. Zmieniono też kształt bocznych wlotów powietrza, które obecnie są bardziej kanciaste.

Wnętrze zyskało pod względem jakości i funkcjonalności. Jednym z charakterystycznych elementów, które znaleźć można także we wnętrzu pozostałych nowych modeli Chevroleta, jest podwójny kokpit i łukowato zarysowana deska rozdzielcza. Przy projektowaniu tego elementu inspirowano się sportowym, niemal kultowym już modelem Corvette.

Najważniejsze i największe zarazem zmiany, jakie zaszły w Captivie, dotyczą jednak tego, co znajdziemy pod maską. Wszystkie oferowane wcześniej silniki odeszły do lamusa. Wraz z wprowadzeniem zmodernizowanego modelu, do wyboru będą dwie jednostki benzynowe oraz dwie wysokoprężne. Podstawowy silnik benzynowy o pojemności 2,4 litra dysponuje mocą 167 koni mechanicznych przy 5.600 obr/min. Maksymalny moment obrotowy w wysokości 230 Nm osiągniemy przy poziomie obrotów o tysiąc niższym. Ta wersja Captivy zapewnia jednak średnie osiągi przy średnim zużyciu paliwa na poziomie nieco poniżej 10 l/100 km. Dużo lepsze wyniki (8,6 do "setki") może zagwarantować trzylitrowy silnik V6, rozwijający moc 258 koni mechanicznych i dysponujący momentem obrotowym w wysokości 288 Nm. Powinien on wystarczyć do sprawnego rozpędzania tego ważącego 1,9 tony auta. Jednak miłośnicy dynamicznej jazdy w obu przypadkach powinni pamiętać, że Chevrolet żwawiej pojedzie w momencie, gdy obroty silnika przekroczą 4,5 tys. obr/min.

W gamie silników wysokoprężnych znajdziemy tylko 2,2-litrową jednostkę oferowaną w dwóch poziomach mocy. Słabszy z silników rozwija 163 KM przy 3.800 obr/min, zaś mocniejszy posiada 21 KM więcej. Sprint do setki Captivą z wysokoprężnym motorem trwa 9,9 sekundy, a w przypadku mocniejszej wersji trzycyfrowy wynik osiągniemy pół sekundy szybciej.

Nowością w ofercie jest także sześciostopniowa przekładnia automatyczna, która będzie dostępna ze wszystkimi jednostkami napędowymi (z silnikiem V6 będzie oferowany wyłącznie automat). Nowa przekładnia może pracować w trybie automatycznym, bądź DSC (Driver Shift Control), czyli z ręczną zmianą przełożeń. W pozostałych wersjach auto pojawi się w sprzedaży także w wersji z sześciobiegową, manualną skrzynią.

Premiera zmodernizowanej Captivy w Polsce planowana jest pod koniec kwietnia. Za wersję z 2,4-litrowym silnikiem benzynowym zapłacimy 89 990 zł (o 1 tys. mniej niż obecnie), a za najtańszy model z Dieslem - 97 990 zł. W obu przypadkach są to wersje 5-osobowe z napędem na przednią oś.

Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
Fot. Chevrolet
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty