Chojnice się zakorkowały. Bo budują nowe rondo

gazeta.pomorska
Chojnice się zakorkowały. Bo budują nowe rondo
Chojnice się zakorkowały. Bo budują nowe rondo
Nie ma jeszcze sezonu, a przez centralną ulicę ciągną w godzinach szczytu w żółwim tempie tabuny aut. Nic dziwnego, że kierowcy klną, na czym świat stoi. Bo na przejazd trzeba doliczyć ze 20 minut.
Chojnice się zakorkowały. Bo budują nowe rondo
Chojnice się zakorkowały. Bo budują nowe rondo

I będą tak kląć do końca roku. Bo dopiero wtedy ma się zakończyć budowa ronda „biszkoptowego" przy powstającej właśnie galerii handlowej „Victoria". Teraz jest tak, że dojedziemy do tego skrzyżowania przy zbiegu ulic Mickiewicza - Derdowskiego - Wysokiej i Zielonej, ale nie przejedziemy przez nie. Wielu kierowców nadal jeszcze jeździ na pamięć i zatrzymuje się przed szlabanem za znakiem zakazu ruchu. No i trzeba się wycofać.

To, że ten odcinek jest praktycznie wyłączony z ruchu, wpływa na to, co dzieje się na innych ulicach. Zwłaszcza zaś na przelotowej drodze 22, która w godzinach szczytu jest dosłownie zapchana. - Paranoja - mówią siedzący za kółkiem. - Tutaj człowiek porusza się po milimetrze, co chwilę trzeba stawać. Jak się jedzie do pracy, to spokojnie trzeba doliczyć ze dwadzieścia minut albo i więcej.

Tymczasem w starostwie mówią, że bezpośrednich sygnałów o tym, że jest źle, na razie nie mają. - Staramy się na bieżąco uzupełniać oznakowanie i informować o objazdach - mówi wicestarosta Przemysław Biesek-Talewski. - Wiemy, że zakorkowało się nam na ulicy Szerokiej i że trudno się wyjeżdża z pl. Jagiellońskiego, ale raczej nic nie możemy zrobić, bo przecież skrzyżowanie jest rozkopane, a roboty muszą być wykonane. Nie da się tego zrobić bez utrudnień.

Do końca lipca będzie tak, jak do tej pory, bo Przedsiębiorstwo Budowy Dróg i Mostów ze Świecia, które jest wykonawcą inwestycji, rozpoczęło od rozbiórki siedziby Kościoła Zielonoświątkowego i od przełożenia instalacji podziemnych w obrębie skrzyżowania. Głębokie wykopy i prace rozbiórkowe wymusiły zamknięcie skrzyżowania - z uwagi na bezpieczeństwo nie można było inaczej zaplanować tych prac.
Pierwszy etap potrwa do końca lipca. Jeszcze nie wiadomo, jaka będzie organizacja ruchu w kolejnych, choć wykonawca podkreśla, że będzie się starał maksymalnie ułatwić życie zmotoryzowanym.

To nie koniec drogowych komplikacji. Trzeba się przygotować na kolejną niespodziankę. W czerwcu może być tylko częściowo przejezdna ulica 14 Lutego. Zarząd Dróg Wojewódzkich jeszcze nie ma terminu wykonania prac poprawkowych przez firmę Strabag, ale wiadomo, że mają one nastąpić w tym miesiącu.- Na razie Strabag walczy z projektem organizacji ruchu w czasie tych robót - mówi Krzysztof Deruba, szef Rejonu Dróg Wojewódzkich w Chojnicach. - Mam nadzieję, że skończy się jedynie na wyłączeniu połowy jezdni.

Chojniczanie muszą się więc nastawić na to, że początek sezonu pod względem komunikacyjnym szykuje się ...w korkach. Mimo tego, że jest obwodnica, która w tym przypadku, niestety, niczego nie odciąży.
Może warto przesiąść się na rower ?

MARIA EICHLER
[email protected]
tel. 52 396 69 34 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty