Co trzeba wiedzieć o hamulcach?

Motointegrator
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Układ hamulcowy to chyba najważniejszy element odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo. Jak to bywa w motoryzacji, hamulce też obrosły legendami i zabobonami. Nie są one wyjątkowo szkodliwe i nie wpływają przeważnie na nasze życie i zdrowie ale mogą mieć wpływ na zawartość naszego portfela.

Zacznijmy od eksploatacji. Czyli od czego? Przecież każdy wie, że jak chcemy zwolnić to trzeba wcisnąć kończyną dolną

Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse

środkowy lub w przypadku automatycznych skrzyń biegów lewy pedał. A jak nie chcemy hamować to go nie wciskamy. Jest jednak kilka zasad, które pomogą nam efektywniej korzystać z hamulców i przy okazji może nie spowodują naszego bankructwa.

Jak hamować?
Jeśli mamy auto starsze i bez ABSu to hamujmy tak jakby pedał w podłodze był rozgrzany do czerwoności i mógł nas poparzyć. Czyli delikatnie. W autach wyposażonych w ABS zasada jest odwrotna. Żadnego hamowania pulsacyjnego i innych technik rajdowych. Jeśli mamy do czynienia z sytuacją awaryjną to wciskamy sprzęgło i hamulec do podłogi a skupiamy się na ominięciu przeszkody. W przypadku codziennej eksploatacji lepiej jest hamować wcześniej i intensywniej. Nie hamujmy w ostatniej chwili. Zawsze może zdarzyć się coś co nas zaskoczy i może się to źle skończyć. Hamujmy krótko. Krótkie użycie hamulca mniej obciąża go cieplnie. Jazda z wciśniętym hamulcem niczemu nie służy. Oczywiście energia zostanie rozproszona w postaci ciepła ale wytworzymy go tak dużo, że może dojść do przegrzania i uszkodzenia tarcz, klocków lub do zagotowania płynu hamulcowego. A to już bardzo niebezpieczna sytuacja.

Błędy eksploatacyjne
Najczęstszymi błędami jest właśnie zła technika hamowania i przegrzewanie układu prowadzące na przykład do pokrzywienia tarcz. Często o tego typu usterkach możemy przeczytać na forach internetowych. Często właściciel auta zrzuca winę na źle zaprojektowany układ hamulcowy. Złe tarcze i klocki hamulcowe. Jednak wina jest po jego stronie. Najczęściej do uszkodzenia tarcz w chwili, w której wjeżdżamy na przykład w kałużę z bardzo rozgrzanymi hamulcami. Krzywa tarcza daje nam objaw pulsowania pedału hamulca i wibracje odczuwalne na kierownicy. Jakiekolwiek próby naprawienia takiego uszkodzenia skazane są na niepowodzenie. Przetoczenie tarcz da chwilowa poprawę. Do pierwszego ostrzejszego hamowani. Również klocki mogą się uszkodzić od wysokich temperatur. Jeśli nie zapłoną żywym ogniem to mogą się zeszklić. To obniża ich skuteczność i powoduje piszczenie podczas hamowania. Kolejnym problemem jest zaniedbanie stanu osłon gumowych .Jeśli uszkodzone zostają osłony prowadnic zacisku dojdzie to jego zablokowania i klocki hamulcowe będą zużywały się nierównomiernie i spadnie skuteczność hamowania. Uszkodzenie osłony tłoczka prowadzi to penetracji wilgoci i zanieczyszczeń. Wynikiem jest korozja tłoczka i jego zablokowanie się w zacisku. Efektem będzie całkowita utrata możliwości hamowania lub też ocieranie klocka o tarczę, szybkie ich zużycie i wzrost zużycia paliwa w związku z dużymi oporami. Kolejnym problemem bywa układ hamulca postojowego. Tu winowajcą najczęściej  okazuje się linka.  Jeśli jej pancerz jest spękany pojawia się korozja a okresie zimowym może też dojść do zamarznięcia wody, która dostała się do środka przez szczeliny i spękania. Stan hamulców trzeba monitorować. Mamy do tego świetną okazję dwa razy do roku podczas wymiany opon. Wymaga to trochę zachodu ale pozwala oszczędzić pieniądze i nerwy.

Dobór tarcz i klocków
Wybór części zamiennych układu hamulcowego jest bardzo duży. Jeśli chodzi o tarcze mamy do wyboru wersję standardową, nacinaną lub nawiercaną. Wśród klocków do wyboru są różne twardości. Internet pęka od dobrych rad w kwestii wyboru najlepszego rozwiązania. Najrozsądniejsze będzie wybranie elementów odpowiadających seryjnym i  wyprodukowanych przez renomowaną firmę. Taka jest bolesna prawda. Rozwiązania najtańsze nie zawsze się sprawdzają a prowadzenie we własnym zakresie doświadczeń z doborem części może się różnie skończyć. Również montaż większych tarcz i wymiana zacisków może mieć efekt odwrotny od oczekiwanego. Problemem może być kalibracja ABSu. Przy zamontowaniu „przerośniętego” układu hamulcowego może się okazać, że już na wilgotnej nawierzchni ABS włącza się przy każdym hamowaniu. Doświadczenie podpowiada, że chcąc podnieść skuteczność hamulców w pierwszej kolejności powinniśmy zadbać o dobry stan techniczny wszystkich podzespołów. To nam gwarantuje skuteczne hamowanie.


Motointegrator
Motointegrator

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty