Autostrada A1 Stryków - Tuszyn. Od lipca zeszłego roku jeżdżą nią tysiące samochodów, ale jak się okazuje nawierzchnia drogi nie spełnia nowej normy szorstkości. W Polsce wprowadzono ostrzejsze normy, które ponoć są trudne do spełnienia. Wykonawcy dróg twierdzą, że są one teraz wyższe niż w Niemczech.
- Ten fragment autostrady A1 jest bezpieczny, ale jest wykonany poniżej standardów założonych w umowie - wyjaśnia Jan Krynicki z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. Szorstkość na całej powierzchni nie jest równomierna. Problem można naprawić, ale poprawianie kosztuje.
W związku z nowymi normami, drogowcy obawiają się nieodebranych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad inwestycji. Zwracają również uwagę na fakt, że przetargi mogą wygrywać firmy, które obiecują przysłowiowe gruszki na wierzbie.
Zobacz także: Jak dbać o samochód z turbo?
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?