Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy to rozwiązanie zrewolucjonizuje transport w stolicy?

Newseria.pl
Fot. Newseria.pl
Fot. Newseria.pl
Skutery elektryczne podbijają Warszawę. Blinkee to pierwsza tego typu wypożyczalnia w Polsce, a liczba zarejestrowanych użytkowników przekroczyła już 1000. Do czerwca 2017 roku wypożyczalnia będzie mieć w swojej flocie ponad 120 skuterów, a w przyszłości planuje rozpoczęcie działalności we wszystkich dużych miastach w Polsce.

Jazda na skuterze elektrycznym, podobnie jak na większości innych jednośladów, jest bardzo ekonomiczna. Na jednym ładowaniu – zależnie od warunków pogodowych oraz stylu jazdy – można przejechać od 70 do 90 km. Prędkość maksymalna skuterów elektrycznych to 45 km/h. zaś pełne ładowanie pojazdu zajmuje niespełna 4 godziny. Warto dodać, że wypożyczenie nie jest drogie – koszt usługi oferowanej przez Blinkee to zaledwie 69 groszy za minutę.

– Wiemy, że skuter elektryczny to nisza, która idealnie wpasowuje się w potrzeby zarówno warszawiaków, jak i mamy nadzieję w przyszłości pozostałych mieszkańców większych miast Polski. Sami jesteśmy aktywnymi użytkownikami tych dróg, jeździmy na jednośladach i wiemy, jak to jest przydatne. Wiemy, ile czasu oszczędzamy, wiemy, jaka to oszczędność kosztów, i w końcu wiemy, że umożliwienie takiego sposobu przemieszczania się po Warszawie dla każdego mieszkańca okaże się wartościowe – mówi agencji informacyjnej Newseria Paweł Maliszewski, współzałożyciel Blinkee.

Aby skorzystać ze skutera elektrycznego, na początku należy się zarejestrować za pośrednictwem serwisu blinkee.pl, następnie przedstawić dokument identyfikacyjny – dowód osobisty lub prawo jazdy. Jeżeli klient ukończył 18 lat przed 2013 rokiem, wystarczy jedynie dowód osobisty. Po dopełnieniu wszelkich formalności pozostaje odebrać skuter i przygotować się do jazdy. – Na skuterze elektrycznym zmieszczą się dwie dorosłe osoby. Pojazdy są homologowane do jazdy w takich warunkach, przy czym rekomendujemy jazdę w jedną osobę. W zestawie udostępniamy również jeden kask, który zapewni wygodę i należyte  bezpieczeństwo – przekonuje Paweł Maliszewski.

Sieć wypożyczalni ma objąć prawie całą Warszawę.– Wstępnie planowaliśmy centrum Warszawy oraz dzielnice ościenne, ale już teraz wiemy, że rozszerzymy ten zakres i będzie to prawie cała Warszawa. Przy czym obszar Warszawy nie oznacza, że nie możemy wyjechać poza nią. Jest taka możliwość, ale należy pamiętać, że zakończenie użytkowania skutera musi się odbyć w wyznaczonej strefie – dodaje Paweł Maliszewski.

Co ciekawe, Blinkee nie działa jak typowa wypożyczalnia pojazdów, takich jak samochody czy rowery. Najważniejsza różnica polega na tym, że klienci mogą zostawić skuter niemal w każdym miejscu w mieście. – Klienci mogą zostawić skuter naprawdę w dowolnym miejscu, oczywiście, jeżeli nie jest to teren zamknięty lub prywatny. Jeżeli chodzi o kwestie logistyczne, jak ładowanie tych pojazdów, to wszystko jest po naszej stronie. Widzimy, gdzie są dane skutery i jaki jest poziom naładowania baterii. Jeżeli ten poziom spada do zasięgu np. rzędu 12–13 km, to nasz pracownik jedzie, wymienia baterie, skuter na ten czas znika z mapy, tak więc nie istnieje nawet ryzyko, że ktoś go wypożyczy – mówi Paweł Maliszewski.

Aktualnie zarejestrowanych użytkowników jest już ponad 1000, a liczba ta wciąż rośnie. Do czerwca 2017 roku wypożyczalnia będzie mieć w swojej flocie ponad 120 skuterów elektrycznych. Pojazdy naszpikowane są nowymi technologiami, co zabezpiecza je przed kradzieżą. – Dokładnie wiemy, gdzie są i z jaką prędkością się poruszają. Poza tym mamy również dokładną historię umiejscowienia w danym czasie. Kolejna sprawa to to, że kradzież takiego skutera nie będzie dla nikogo przydatna z tego względu, że są to urządzenia, które muszą być ładowane w specyficznych warunkach. Więc jeżeli nawet by to ktoś ukradł, to nic z tym w domu nie zrobi, co najwyżej zniszczy to urządzenie. Każdy z tych pojazdów jest wyposażony w nadajnik GPS oraz szereg dodatkowych urządzeń, które nie tylko monitorują, lecz także pozwalają nam na zdalne i pełne zarządzanie tymi urządzeniami – twierdzi Paweł Maliszewski.

Pełne ładowanie skutera trwa 4 godziny. Pojazdy są zasilane za pomocą specjalnych ładowarek, które znajdują się w biurze.– W chwili, kiedy bateria jest już na wyczerpaniu, nasz pracownik przyjeżdża ją podmienić. W związku z tym dany skuter jest niedostępny w ciągu 10–15 minut na czas czynności serwisowych – mówi Paweł Maliszewski.

Pojazdy można wypożyczać do końca października, a sezon będzie rozpoczynał się każdego roku od 1 marca. – Koszt usługi to 69 groszy za minutę, przy czym pierwsze dwie minuty są za darmo, abyśmy mogli się swobodnie przygotować do podróży. Również w ciągu dnia nie przekroczymy kwoty większej niż 69 zł. Jest to górny limit, po jego osiągnięciu użytkownik nie będzie miał naliczonej dodatkowej opłaty. Docelowo również w dłuższej perspektywie planujemy wprowadzenie dodatkowych pakietów i abonamentów – podsumowuje Paweł Maliszewski.

Zobacz także: Bezpieczeństwo na przejazdach kolejowych Źródło: TVN Turbo/x-news

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty