Czy wojna cenowa o kierowców na pewno się kończy?

Źródło: multiagencja CUK Ubezpieczenia
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Choć pojawiają się pierwsze informacje o końcu ubezpieczeniowej wojny cenowej, to ubezpieczyciele nadal walczą o klienta składką za OC. Na konkurencji korzystają właściciele samochodów, bo mogą dzięki temu liczyć na kilkaset złotych oszczędności.

- Informacje o końcu wojny cenowej nie znajdują póki co odzwierciedlenia w rzeczywistości. Jeśli faktycznie czeka nas obniżka

Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse

lub stabilizacja cen obowiązkowych polis OC, to nie oznacza to, że składka w każdym towarzystwie będzie taka sama. Porównania cen pokazują, że poszczególni ubezpieczyciele różnie podchodzą do kalkulacji składek, w związku z czym jeden kierowca, w zależności od towarzystwa, które wybierze, dostaje różne ceny za taki sam produkt – mówi Przemysław Grabowski, ekspert multiagencji CUK Ubezpieczenia.

Gdy porówna się ceny…
Jeśli porównać ceny w różnych towarzystwach ubezpieczeniowych, to okazuje się, że składki za najtańszą i najdroższą ofertę dla tego samego kierowcy różnią się od siebie nawet o kilkaset złotych. Można to zobrazować przykładem jeżdżącego skodą fabią 40-latka z Gdańska, który od 15 lat posiada prawo jazdy, a w ciągu 7 lat kupowania OC nie miał żadnej szkody. Według wyliczeń doradców CUK Ubezpieczenia u jednego z ubezpieczycieli zapłaci on 436 zł, podczas gdy inna firma zaproponuje mu tę samą ochronę za 934 zł. Wybór tańszej polisy OC oznacza więc w tym przypadku 498 zł oszczędności. W zależności od miasta rozpiętość cen może być nawet większa, np. kupno polisy w Poznaniu to dla tego kierowcy 512 zł różnicy pomiędzy ofertami, zaś w Warszawie aż 635 zł.

- Wysokość składki zależy w znacznej mierze od liczby szkód. W praktyce wystarczy choćby jedna stłuczka, aby niska cena dramatycznie wzrosła. Dla tzw. kierowców szkodowych nie tylko ceny, ale i rozpiętości cenowe są przez to bardzo wysokie. Sprawcy wypadków czy kolizji powinni przygotować się na to, że różnice w składakach pomiędzy ofertami różnych towarzystw mogą znacznie przekraczać 1000 zł – tłumaczy Przemysław Grabowski.

Potwierdzają to kalkulacje. Jeśli gdańszczanin z powyższego przykładu miałby na koncie jedną szkodę, to najniższa cena automatycznie wzrosłaby do 600 zł, zaś za najdroższą polisę przyszłoby mu zapłacić… aż 2065 zł, czyli o 1465 zł więcej! Jeszcze więcej różnica, a więc suma, jaką właściciel pojazdu mógłby zaoszczędzić, wyniosłaby w Poznaniu – 1575 zł. Spośród miast wojewódzkich najmniej, choć i tak sporo (940 zł), wyniosłaby ona w Zielonej Górze.

Na jakie zniżki można liczyć?
Wszystkie towarzystwa ubezpieczeniowe stosują podobne kryteria kalkulacji składki, ale podchodzą do nich indywidualnie. Liczba szkód zawsze negatywnie wpływa więc na cenę polis OC, ale jest też sporo sposobów na to, aby otrzymać od ubezpieczyciela zniżki. Oto kilka z nich:

  • Niektóre grupy klientów płacą mniej – niektóre towarzystwa skłonne są przyznać rabat za wykonywanie jakiegoś zawodu lub posiadanie dzieci. Na „liście zaufanych” znajdują się m.in. rolnicy (do 20% zniżki) oraz rodzice dzieci do 15. roku życia (np. 7% upustu);
  • Rabat dla lojalnych klientów – jeśli kierowca zdecyduje się na kontynuowanie ubezpieczenia w tej samej firmie, może niekiedy liczyć na upust rzędu 5%;
  • Płatność za jednym razem – kierowcy mają możliwość rozłożenia płatności na raty, ale ubezpieczyciele wolą otrzymać całą zapłatę od razu; to opcja o nawet kilkadziesiąt złotych tańsza;
  • Zniżka za zakup kilku ubezpieczeń – jeśli właściciel samochodu ma zamiar kupić nie tylko obowiązkowe OC, ale również autocasco, to dobrym rozwiązaniem jest zakup pakietu u jednego ubezpieczyciela. Do ochrony włączyć można również dom lub mieszkanie. Kupno kilku polis jest tańsze niż zakup każdej osobno.
od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty