Czy wojsko może zarekwirować nasz samochód?

Mariusz Michalak
Fot. Jarosław Jakubczak
Fot. Jarosław Jakubczak
Właściciel pojazdu może dostać od wojska pismo informujące o możliwości zajęcia samochodu do wykorzystania w sytuacji ewentualnych działań zbrojnych i dla potrzeb poprawy obronności kraju.

Jak wynika z art. 61 par. 4 kodeksu postępowania administracyjnego, wojsko ma prawo "zmobilizować" nasze auto zarówno w czasie działań zbrojnych, jak i pokoju. Wojsko ma prawo użyć nasz dowolny pojazd na ćwiczenia wojskowe, w razie potrzeby zwalczania klęski żywiołowej i jej skutków czy np. w celu „sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych”.

W takiej sytuacji żołnierze najczęściej zainteresowani są pojazdami terenowymi, autobusami czy quadami. Ustawa o powszechnym obowiązku obrony Rzeczpospolitej Polskiej nie nakłada jednak ograniczeń w kwestii wyborów pojazdów.

Właściciel ma obowiązek stawić się wraz z pojazdem w czasie i miejscu wskazanym w wezwaniu. Samochód musi być sprawny, a nawet zatankowany, natomiast w zamian za to otrzymuje się rekompensatę pieniężną.

W czasie pokoju pojazdy mogą jednak być wzywane i użytkowane przez wojsko z następującymi ograniczeniami:

• do 48 godzin – w celu sprawdzenia gotowości bojowej jednostek wojskowych;

• do 7 dni – w związku z ćwiczeniami wojskowymi;

• w miarę zapotrzebowania – w razie konieczności zwalczania klęsk żywiołowych i ich skutków.

Zobacz także: Mercedes EQA - prezentacja modelu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty