Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanie

Wojciech Frelichowski; Cykl powstał we współpracy z marką Skoda
Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanieCoraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów samochodów do poszukiwania nowych rozwiązań w konstruowaniu silników. Popularność zdobyła idea downsizingu.fot. archiwum
Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanieCoraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów samochodów do poszukiwania nowych rozwiązań w konstruowaniu silników. Popularność zdobyła idea downsizingu.fot. archiwum
Coraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów samochodów do poszukiwania nowych rozwiązań w konstruowaniu silników. Popularność zdobyła idea downsizingu.

W prostym tłumaczeniu downsizing oznacza zmniejszenie wymiarów, zaś w interesującej nas kwestii silników chodzi o zmniejszenie ich pojemności, przy jednoczesnym zwiększeniu ich mocy. Czyli o zastosowanie zasady: z małej pojemności, duża moc.

Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanieCoraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów
Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanie

Coraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów samochodów do poszukiwania nowych rozwiązań w konstruowaniu silników. Popularność zdobyła idea downsizingu.

fot. archiwum

Do niedawna zrównoważenie tych dwóch wartości nie było proste. Jednak w chwili upowszechnienia bezpośredniego wtrysku paliwa, przy jednoczesnym postępie w konstrukcji turbosprężarek oraz działania układu rozrządu idea downsizingu stała się powszechna. Przy czym nie jest to sama sztuka dla sztuki. Silniki konstruowane pod kątem downsizingu muszą być nie tylko ekologiczne, ale również wydajne i ekonomiczne.

Silniki skonstruowane w oparciu o zasadę downsizingu ma w swojej ofercie wielu liczących się producentów samochodów. Niektórzy pokusili się nawet, aby zredukować w nich liczbę cylindrów, co ma przełożenie w ograniczeniu zużycia paliwa. Jednocześnie musieli sobie poradzić z ograniczeniami, które niesie za sobą taka jednostka napędowe, czyli z wydajnością i kulturą pracy.

Taką jednostkę napędową ma swojej ofercie m.in. Skoda. To silnik 1.0 TSI stosowany w modelu Fabia. Ta jednostka napędowa zastąpiła stosowany do niedawna silnik czterocylindrowy 1.2. Nowy silnik występuje w dwóch wariantach - o mocy 95 KM lub 110 KM. Jak informuje producent, dzięki zwiększeniu ciśnienia wtrysku paliwa do 250 barów, obydwa warianty nowej jednostki mają lepsze osiągi od poprzedniego silnik 1,2 litra, przy jednoczesnym obniżeniu zużycia paliwa o 6 procent. Wynik ten udało się osiągnąć dzięki ograniczeniu sił bezwładności i zwiększeniu efektywności pompy oleju.

Ponadto odpowiednie wyważenie aluminiowych tłoków i korbowodów wyeliminowało potrzebę zastosowanie wałka wyrównoważającego. W ten sposób osiągnięto równą pracę silnika i niski poziom wibracji, co zwykle bywa bolączką trzycylindrowych jednostek. Rozwiązanie to przyczynia się do obniżenia masy silnika (o 10 kg) oraz ograniczenia zużycia paliwa i emisji dwutlenku węgla.

Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanieCoraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów
Downsizing, czyli więcej mocy i mniejsze spalanie

Coraz bardziej wyśrubowane normy ekologiczne obowiązujące w Unii Europejskiej zmusiły od producentów samochodów do poszukiwania nowych rozwiązań w konstruowaniu silników. Popularność zdobyła idea downsizingu.

fot. archiwum

W przypadku Fabii 1.0 TSI 95 KM z pięciobiegową skrzynią manualną maksymalny moment obrotowy pozostał na niezmienionym poziomie 160 Nm, ale osiągi ma lepsze. W porównaniu do czterocylindrowego silnika 1.2 prędkość maksymalna zwiększyła się o 3 km/h, do 185 km/h (Fabia kombi: wzrost ze 185 do 187 km/h), a przyspieszenie od 0 do 100 km/h uległo skróceniu o 0,3 sekundy, do 10,6 sekundy (Fabia kombi: skrócone z 11 do 10,8 sekundy).

Natomiast w silniku 1.0 TSI o mocy 110 KM ze skrzynią sześciobiegową maksymalny moment obrotowy, w porównaniu z jednostką 1.2, zwiększył się ze 175 do 200 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa 9,5 sekundy (Fabia kombi 9,6 sekundy), a prędkość maksymalna wynosi 196 km/h (Fabia kombi 199 km/h).

Silnik 1.0 TSI 110 KM może opcjonalnie współpracować z siedmiobiegową automatyczną przekładnią DSG. W tym przypadku na najwyższym przełożeniu przyspieszenie z 60 do 100 km/h jest o 2,6 sekundy krótszej, podczas gdy przyspieszenie w zakresie 80-120 km/h jest krótsze nawet o 4,1 sekundy.

Oczywiście najlepiej możliwości silnika 1.0 TSI wypróbować w praktyce. Jedno jest pewne - wobec coraz większej presji na ograniczanie zużycia paliwa oraz emisji spalin idea downsizingu będzie coraz powszechniejsza.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty