Driftingowe Mistrzostwa Polski czyli ostra jazda w górach (ZDJĘCIA)

Tomasz Jaworski
Driftingowe Mistrzostwa Polski czyli ostra jazda w górach (ZDJĘCIA)
Driftingowe Mistrzostwa Polski czyli ostra jazda w górach (ZDJĘCIA)
Paweł Trela, Jakub Przygoński i Dawid Karkosik – tak wyglądało podium IV rundy Driftingowych Mistrzostw Polski. Rundy wyjątkowej, bo zorganizowanej na górskiej trasie w Karkonoszach.
Driftingowe Mistrzostwa Polski czyli ostra jazda w górach (ZDJĘCIA)
Driftingowe Mistrzostwa Polski czyli ostra jazda w górach (ZDJĘCIA)

IV rundę N-Gine Driftingowych Mistrzostw Polski 2011 zaplanowano na 10-11 września. Tym razem najlepsi drifterzy w kraju walczyli nie na torze, ale na wyłączonym z ruchu odcinku górskiej drogi publicznej. Jest to ewenement na skalę co najmniej europejską i stanowi to swoisty powrót do tradycji.

Zobacz też: IV runda Drfitingowych Mistrzostw Polski 2011 - Karpacz - zdjęcia

Drifting narodził się bowiem przeszło 40 lat temu w Japonii. Tam urządzano nielegalne wyścigi po górskich serpentynach. Trasa w Karpaczu nie została wybrana przypadkowo, gdyż co roku na tym samym odcinku odbywa się Rajd Karkonoski.

Oprócz czołówki polskich drifterów w Karpaczu mogliśmy podziwiać gościnnie występy zawodników z Belgii. Dopisali również kibice, którzy tłumnie ustawili się wzdłuż trasy.

Było co podziwiać. Trudny technicznie odcinek przypadł do gustu zawodnikom i żaden z nich nie oszczędzał swoich kilkusetkonnych maszyn. Dziesiątki zużytych opon, zmielone skrzynie biegów, ukręcone półosie i oberwane zderzaki to chleb powszedni w tego typu zawodach. W Karpaczu każdy błąd mógł dużo kosztować, gdyż ze względów bezpieczeństwa organizatorzy ustawili w wielu miejscach betonowe bariery ochronne.

Przekonał się o tym między innymi Robert Grausam, który na wyjściu z łuku zahaczył tyłem swojego BMW o barierę i stracił panowanie nad samochodem. Rachunek końcowy był wysoki – rozbite auto oraz skoszona uliczna latarnia. Najbardziej widowiskowa była jazda w parach, gdy momentami samochody dzieliła grubość lakieru, a czasem dochodziło do kontaktu.

Podczas jednego z przejazdów Dawid Karkosik sklinował się z Pawłem Trelą na tyle skutecznie, że konieczna była mała akcja gaśnicza w niebieskim Nissanie SX 200 Karkosika. Po chwili samochody ożyły i obaj zawodnicy mogli ruszyć do kolejnych poślizgów.

Waleczne postawa Karkosika zaowocowała zajęciem trzeciego miejsca w klasyfikacji końcowej. Drugie miejsce przypadło w udziale zawodnikowi Orlen Team Jakubowi Przygońskiemu. Podbił on serce widzów generując podczas swoich przejazdów nieskończone kłęby dymu spod tylnych kół. Pierwsza lokata padła łupem Pawła Treli, któremu sędziowie przyznali najwyższe noty.

Serwis regioMoto jest patronem medialnym N-Gine Driftingowych Mistrzostw Polski 2011

Tomasz Jaworski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty