Według wstępnego projektu budżetu UE na lata 2014–2020, na nasze drogi popłynie mniej pieniędzy. Napisała o tym wczoraj "Gazeta Wyborcza”. W efekcie przykręcenia kurka z euro, tempo inwestycji drogowych w Polsce wyhamuje.
– Nie wiemy jeszcze, ile Unia przeznaczy na polskie drogi w tych latach – przyznaje Mikołaj Karpiński, rzecznik prasowy Ministerstwa Infrastruktury. – Nadal więc obowiązuje rządowy program budowy dróg krajowych na lata 2011–2015. Tutaj nic się nie zmieniło i tego się trzymajmy. Nie można przewidzieć, co będzie później.
Według "Gazety Wyborczej”, na liście inwestycji priorytetowych, które powstaną do 2020 roku, ministerstwo umieściło tylko 5 pozycji, w tym ekspresówkę S17, na odcinku od obwodnicy Warszawy do węzła Sielce przed Kurowem. Z kolei autostrada A2 z Warszawy do Terespola, biegnąca przez północ województwa lubelskiego, ma powstać w tym czasie z udziałem firm prywatnych w ramach partnerstwa publiczno-prawnego.
Druga najważniejsza dla naszego regionu droga – S19, czyli Rzeszów–Lublin–Białystok – miałaby trafić na listę rezerwową. I to tylko na odcinku Lublin–Rzeszów.
To nie wszystkie problemy. Zgodnie z rządowym programem budowy dróg krajowych na lata 2011–2015, teraz powinna rozpocząć się budowa S12 Puławy–Kurów, S17 Piaski–Hrebenne, S19 Międzyrzec Podlaski–Kraśnik–Stobierna oraz obwodnice Puław (drugi etap) i Tomaszowa Lubelskiego. Jednak ich realizacja stoi pod znakiem zapytania.
– Bez pieniędzy z Brukseli nie ma co liczyć na budowę tych dróg. Nie wiadomo, czy bogate kraje Unii nie sprzeciwią się inwestycjom w polskie drogi. Pamiętajmy, że wspólnota jest obciążona potężną pomocą dla Grecji, a na horyzoncie już rysują się kłopoty Włoch, Hiszpanii i Portugalii. Jeżeli w unijnej kasie nie znajdą się miliony euro na polską infrastrukturę drogową, to trzeba będzie zweryfikować te plany – komentuje ekspert drogowy, pragnący zachować anonimowość.
Paweł Puzio
Transport ogromnego generatora ulicami Grudziądza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?