Droga wojewódzka 203 Ustka - Darłowo w fatalnym stanie

Problem dotyczy drogi na skraju województwa pomorskiego tuż przy granicy z województwem zachodniopomorskim.

– Przemierzam ją dwa razy dziennie jadąc ze Słupska do pracy w kierunku Darłowa i z powrotem. Droga ta jest w skandalicznym stanie – pisze w e-mailu do redakcji pan Sylwester ze Słupska. – Wprawdzie postawiono tam oznakowanie ostrzegające o wybojach i ograniczono prędkość do 50 km/h, ale momentami nie da się jechać szybciej niż 20-30 km/h gdyż grozi to uszkodzeniem auta, a większość kierowców jeździ tam slalomem.

Zdaniem naszego Czytelnika, w wielu miejscach kierowcy jeżdżą poboczami, które często są w lepszym stanie technicznym niż nawierzchnia.

– Najniebezpieczniejszym miejscem jest zakręt tuż za Bruskowem Małym w kierunku Darłowa. Droga jest niewidoczna z powody przydrożnych drzew, a nawierzchnia na nim w katastrofalnym stanie – pisze słupszczanin. – Nie dalej jak 2-3 tygodnie temu ktoś postanowił naprawić drogę, ale chyba jeszcze pogorszył. Połatano wybiórczo, nawet trudno jest wywnioskować, na jakiej zasadzie typowano dziury do załatania. Załatano może co 50 wyrwę lub może jeszcze rzadziej. Jestem ciekawy czy zarządca drogi weźmie odpowiedzialność za uszkodzenie karetki pogotowia jadącej do umierającego pacjenta? Czy weźmie odpowiedzialność za śmierć pacjenta, bo karetka pogotowia może nie zdążyć na czas? Czy weźmie odpowiedzialność, gdy któryś z kierowców spowoduje wypadek w wyniku omijania wyrwy w drodze, gdyż stanowi ona zagrożenie dla zdrowia i życia jej użytkowników?

Pan Sylwester wysłał też zdjęcia, na których widać, w jak fatalnym stanie jest droga wojewódzka numer 203.
Drogą administrują Zarządy Dróg Wojewódzkich w Gdańsku (w części województwa pomorskiego) oraz w Koszalinie (w części leżącej w województwie zachodniopomorskim).

– U nas nie ma dziur, są co najwyżej spękania na krawędziach – twierdzi Zdzisław Jabłonowski, zastępca dyrektora ZDW w Gdańsku. – Droga nie jest idealna, ale nie mieliśmy dotychczas zgłoszeń o szkodach, jakie mogłyby powstać w samochodach, które po niej jechały.

Z kolei Bogdan Krawczyk, dyrektor Zachodniopomorskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Koszalinie, zapewnia, że część trasy, którą administruje, zostanie naprawiona w najbliższych dniach.

– Już została ona połatana na odcinku między Darłowem a Kaninem – mówi Bogdan Krawczyk. – Na dniach prace będą trwały na odcinku od Kanina do wschodniej granicy naszego województwa. Połatamy tam dziury, położymy też kilkaset metrów nowej nawierzchni. Z zakończeniem prac powinniśmy zdążyć do wakacji.

Daniel Klusek
Fot. Czytelnik Sylwester