Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogi w Małopolsce zachodniej zagrażają życiu kierowców?

Małgorzata Gleń
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Dwie drogi powiatowe pod Olkuszem, biegnące przez Jeżówkę z Łobzowa do Charsznicy i z Bożej Woli do Charsznicy, to najgorsze trasy w Małopolsce zachodniej.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Tak przekonują tutejsi mieszkańcy oraz Jacek Soska, radny sejmiku małopolskiego. Domaga się, aby obie trasy zostały zamknięte, bo ich stan zagraża życiu kierowców. Reporterzy "Gazety Krawkoskiej" wybrali się, aby przetestować powiatowe drogi w Olkuszu.

**CZYTAJ TAKŻE

Wrocław rozpoczyna remont drógRemont Drogi Krajowej nr 79 w Jaworznie

**

Już po kilkunastu metrach było wiadomo, że mieszkańcy Jeżówki i kierowcy przejeżdżający przez nie nie mają lekko. - Stan tych dróg woła o pomstę do nieba. Władze powiatu udają, że tego nie widzą - oburza się Jacek Soska.

Droga Łobzów - Charsznica na terenie powiatu olkuskiego w trzynastu miejscach ma tzw. przełomy. Są tam co prawda znaki ograniczające prędkość do 30 kilometrów na godzinę, ale trzeba zwolnić jeszcze bardziej, by nie uszkodzić samochodu. Miejscami można przejechać tylko poboczem. Na tej drodze są też gigantyczne dziury, na których można urwać koło. - Tu kiedyś dojdzie do nieszczęścia - oburza się Tadeusz Mazurek, pokonujący te trasy codziennie. - Nieraz można tędy jechać tylko jedną stroną ulicy i cudem zdarzyło mi się, że uniknąłem zderzenia - podkreśla.

Ta droga jest najpopularniejszym traktem łączącym powiaty olkuski i miechowski. Najgorzej jest po deszczu, kiedy dziur nie widać spod warstwy wody. - Ta droga od kilkunastu lat nie była remontowana - mówi Stanisław Żebrak, który nawet rowerem nie może bezpiecznie tędy przejechać. - Między dziurami muszę jechać slalomem. A co będzie, jeśli z tyłu pojedzie samochód? - zastanawia się zdenerwowany.

Jacek Soska liczy, że składając wniosek o zamknięcie drogi, da do myślenia urzędnikom. - Będą mieć siedem dni na odpowiedź. Niech sami zdecydują, czy tę drogę zamknąć, czy w końcu ją wyremontować. Czas podjąć zdecydowane kroki - zaznacza Soska.

Radny ma też inny pomysł na powiatowe drogi. - Kupimy kilka ton kamieni za pieniądze sołeckie, trochę asfaltu i wyremontujemy to w czynie społecznym. Może urzędnicy w końcu nasz problem zauważą, gdy zrobi się o małej Jeżówce głośno na cały kraj - dodaje radny sejmiku. - W Zarządzie Dróg Powiatowych w Olkuszu pracuje 49 osób, za co oni dostają wypłaty? - dopytuje.

Dodaje, że zasłanianie się brakiem funduszy na remonty to czysta kpina. - Zwykłej dotacji unijnej nie potrafią zdobyć, to niech wezmą łopaty i pomogą ludziom załatać dziury - mówi Soska.

Jerzy Kwaśniewski, starosta olkuski, przyznaje, że problem jest widoczny. - Byliśmy na miejscu i faktycznie droga na pewnym odcinku jest w katastrofalnym stanie - przyznaje starosta. - Kłopot w tym, że nie mamy wolnych środków na jej remont. Zrobimy jednak wszystko, by wysupłać określoną kwotę. Sprawa ma być poruszona na najbliższym zebraniu zarządu powiatu.

Źródło: Gazeta Krakowska

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty