Dwa promile stały się miarą polskiego szaleństwa.
Tyle miał kierowca, który w Kamieniu Pomorskim wypadł z szosy, wpadł na przechodniów i zabił 6 osób, w tym dzieci. Dwoje dzieci trafiło do szpitala. Byli na spacerze, a są już sierotami. Rodzice zginęli na miejscu.
Blisko dwa promile miał też kierowca, który zabił pięcioletnią dziewczynkę, a kolejny był tak radośnie pijany pod Szczecinem, że postanowił staranować blokadę policyjną.
Dwa promile. Pół litra i dużo piwa. Jest to jakby teraz polska norma na święta.
Tyle miał również ksiądz, emerytowany kapelan wojskowy w Łowiczu. Dwa promile, miara polskiego horroru, kiedy potrącił kobietę na chodniku, a potem zatrzymał się na słupie. Puścili go aby wytrzeźwiał, ale kiedy zgłosił się na przesłuchanie, miał w sobie dalej dwa promile, czyli musiał pić prawie bez przerwy, aby utrzymać ambitnie tak wysoki poziom alkoholu.
W Polsce istnieje tolerancja na picie. W Szwecji czy w Szwajcarii jest wręcz obowiązek zawiadamiania policji, kiedy ktoś pijany wsiada do samochodu i taki obowiązek mają szczególnie najbliżsi. Byłem świadkiem w Genewie, kiedy żona dzwoniła na policję aby natychmiast przyjeżdżali, bo pijany mąż chce prowadzić. Przyjechali za trzy minuty. W Polsce nawet jak ktoś zadzwoni, to najpierw pytają o imię i nazwisko, aby wszyscy wiedzieli kto zakapował.
Jest jeszcze gorzej. Kilkadziesiąt wyroków za spowodowanie wypadków ze skutkiem śmiertelnym sądy orzekły w zawieszeniu. Ktoś kogoś zabił po pijaku, a sąd łaskawie zawiesił wyrok. Takie są też polskie cienie. Tolerancja na śmierć.
Dwa promile. Pół litra i dużo piwa. Wszyscy teraz krzyczą jakie wprowadzić sankcje. Politycy przez lata nie robili nic, a teraz chcą się pokazać i opanowała ich wręcz euforia ustawodawcza. Najlepiej jakby w ogóle pozabierać samochody. Nic to nie da .W Polsce – powtórzmy – istnieje tolerancja na picie i dopóki tego się nie zmieni, nie zmieni się nic.
Dowolną ilość wódki o każdej porze dnia i nocy można dostać na stacjach benzynowych, zupełnie tak jak każde inne paliwo.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?