Dział: Nowe Technologie
Patronat: Delphi
Te bondowskie gadżety zaprojektowano w służbie człowieka, a nie Jej Królewskiej Mości i tylko po to, by umożliwić kierowcy koncentrowanie się na kierowaniu pojazdem, podczas przełączania stacji, gadania przez telefon lub wykonywania innych czynności.
Też tak uważam…
Jeffrey J. Owens, szef od nowych technologii Delphi, gdzie zaprojektowano i wykonano te wszystkie nowinki, uważa, że bezpieczeństwo jazdy i łączność winny być osiągane wtedy, kiedy kierowca ma wzrok skierowany na drogę, ręce trzyma na kierownicy i koncentruje się na kierowaniu pojazdem. Te rewolucyjne spostrzeżenie, zapewne da wiele do myślenia nie jednemu kierowcy, który podczas jazdy trzyma ręce zdecydowanie nie na kierownicy, a na dodatek, jakby mu było mało przyjemności słucha radia, steruje różnymi urządzeniami i kręci gałkami. Wszystko w celu, jak Owens stwierdza, „ aby jazda samochodem stała się bezpieczna, a wszyscy pasażerowie mogli również czerpać z niej radość." Też tak uważam, dlatego jestem za postępem technologicznym.
Czujnik dopilnuje
A co to za przyjemności, kompetentnie wyjaśniają specjaliści. To, co pomaga kierowcy „patrzyć do przodu” to wysoko umieszczony wyświetlacz, wyposażony w tzw. klastry o zmiennej konfiguracji, powodujący, że wszystkie najważniejsze informacje przez cały czas znajdują się w zasięgu wzroku kierowcy. To robota specjalnego czujnika zachowania kierowcy. Ale uwaga, informacje są przekazywane kierowcy w sposób bezpieczny, przy jednoczesnym „zachęcaniu” go do pozostania skoncentrowanym i pasywnym minimalizowaniu rozproszenia jego uwagi. Jakkolwiek brzmi to dwuznacznie i niezbyt jasno, ale też mi się podoba. Łączy radość z jazdy bezpiecznej z kontemplowaniem innych przyjemności.
Z głową w chmurach
Nie dość nowości na rok 2013, bo Delphi ogłosiła, że wprowadza na rynek system łączności samochodowej oparty na „chmurze”. Chodzi tu o urządzenie przełomowe - połączenie samochodu z ową tajemniczą „chmurą”. To już Bond w pełnym realu. Nie wdając się w szczegóły nie do pojęcia dla przeciętnego magistra, rozwiązanie pozwala kierowcy na śledzenie pojazdu, zlokalizowanie go, uzyskanie dostępu, zabezpieczenie i monitorowanie (a także innych samochodów należących do jego rodziny), niezależnie od
miejsca i czasu, przy użyciu smartfona lub wyszukiwarki. Pełna kontrola. Urządzenie jest montowane i działa w niemal każdym nowym samochodzie sprzedanym w USA po 1996 roku.
I na koniec coś mniej stresującego wszystkich żonatych - system bezprzewodowego ładowania baterii, który pozwala na transfer energii elektrycznej na razie na niewielką odległość. Wszystko bez kabli, czy padów, a działa jak stacjonarna ładowarka. I jak tu nie kochać motoryzacji i nie kupować co roku nowego modelu samochodu… Przynajmniej w USA. (tg)
Albo myśmy jacy tacy…
W pracach projektowych i rozwojowych nad produktami multimedialnymi, radioodbiornikami, TV i sat od lat biorą udział inżynierowie z krakowskiego Centrum Technicznego Delphi. Ich zadaniem jest rozwój i testy oprogramowania, jak również projektowanie i uruchamianie elektroniki.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?