Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziecko w foteliku. Rodzice lekceważą przepisy?

(mm/ip)
Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego dziecka. Aż 67% badanych przeznacza na ten cel także więcej pieniędzy / Fot. Archiwum
Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego dziecka. Aż 67% badanych przeznacza na ten cel także więcej pieniędzy / Fot. Archiwum
Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego dziecka. To wniosek z opublikowanego przez BRITAX raport „STATE OF SAFETY”.
Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego
Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego dziecka. Aż 67% badanych przeznacza na ten cel także więcej pieniędzy / Fot. Archiwum

Badanie objęło grupę ponad 4 500 rodziców z sześciu różnych krajów europejskich (Polsce, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemczech, Hiszpanii i Szwecji) i miało zrozumienie, co leży u podstaw podejmowanych przez rodziców decyzji, kluczowych dla bezpieczeństwa ich dzieci, a także czy czują się oni wystarczająco dobrze poinformowani i pewni, dokonując tak ważnych wyborów.

Wyniki badania okazały się nierzadko zaskakujące - od stwierdzonych podstawowych braków wiedzy na temat zasad wyboru fotelika dla dziecka, czy obowiązujących w tym względzie przepisów, po wręcz niebezpieczne zachowania rodziców, praktykowane podczas prowadzenia samochodu z małym pasażerem na jego pokładzie. Nie mniej intrygujące okazały się także różnice w postawach rodziców w zależności od badanego kraju.

Pierwszy fotelik po narodzinach dziecka

Znaczące różnice między rodzicami różnych narodowości można zaobserwować już w momencie zakupu fotelika samochodowego. Niemcy w większości dokonują go przed upływem drugiego trymestru ciąży. Francuzi, Szwedzi i Hiszpanie decydują się na ten krok
w trzecim trymestrze. Część Brytyjczyków (17%) kupuje fotelik już na początku ciąży. Mimo obowiązującej w większości krajów UE regulacji dotyczącej obowiązku posiadania fotelika  samochodowego w drodze ze szpitala do domu, nadal prawie jedna czwarta (24%) rodziców kupuje fotelik dopiero po narodzinach dziecka. Z taką sytuacją mamy do czynienia także w Polsce, gdzie prawie połowa rodziców (48%) kupuje fotelik dopiero po narodzinach potomka.

Mimo, że dopasowanie pierwszego fotelika może być trudnym zadaniem, tylko nieco ponad jedna trzecia rodziców (38%) skorzystała w tym zakresie z profesjonalnej pomocy. Równie trudna okazała się decyzja o zmianie fotelika na większy. Prawie jedna piąta badanych (17%) rodziców przyznaje, że nie wie, kiedy powinni wybrać kolejny fotelik dla swojego dziecka. 23% ankietowanych dokonałoby tej zmiany w niewłaściwym momencie tylko dlatego, że pojawiło się kolejne dziecko lub by uzyskać więcej miejsca w samochodzie (21%).

Przypominamy, że w Polsce przyjęto, że dziecko, które przekroczy granicę 150 cm, będzie mogło jeździć bez fotelika. Jeśli nie przekroczy tego wzrostu, będzie musiało jeździć w foteliku aż do osiągnięcia pełnoletności. Za przewożenie dzieci bez fotelika grozi mandat w wysokości 150 zł i 6 punktów karnych.**

[b]O tym się mówi: Aleksandar Vuković został drugim trenerem Legii[/b]

Szwedzi bez fotelika, Polacy z dzieckiem na kolanach

Jeszcze bardziej niepokojący jest fakt, że jedna trzecia badanych (33%) otwarcie przyznaje, że pozwala swoim dzieciom podróżować w ogóle bez odpowiedniego fotelika (najczęściej Szwedzi, prawie 43%). Większość (44%) zdecydowała się na taki ruch ponieważ w danym momencie nie miała „pod ręką” żadnego lub odpowiedniego fotelika dla swojego dziecka,  a część ankietowanych przyznała, że nie umiała go po prostu właściwie zamontować. Najrzadziej takie ryzyko podejmują Polacy (27% badanych).**Jednak wśród tych, którym zdarzyło się przewozić swoją pociechę bez fotelika, 12% przyznało, że miało to miejsce ponad 20 razy.

W niektórych wypadkach wyniki badania są dowodem na istnienie przepaści pomiędzy najlepszymi wzorcami postępowania, dla zapewnienia bezpieczeństwa dzieci na każdym etapie podróży, a faktycznymi zachowaniami rodziców:

  • Prawie co dziesiąty rodzic (9%) przyznaje, że nie sprawdzał przed zakupem czy fotelik pasuje do jego samochodu. Aż 19% szukało wskazówek na ten temat  w Internecie, ale fizycznie nie sprawdziło dopasowania fotelika do auta.
  • Niemal jedna piąta europejczyków poświęca więcej czasu na znalezienie nowego telefonu czy tabletu, niż odpowiedniego fotelika samochodowego dla swojego dziecka. Aż 67% badanych przeznacza na ten cel także więcej pieniędzy.
  • Jedna piąta rodziców wydała na pierwszy fotelik mniej niż 70 euro – w Polsce ten odsetek wyniósł 36%.
  • 31% rodziców przyznaje, że podróżując z dziećmi zdarzyło im się przekroczyć dozwoloną prędkość. Częściej robili to mężczyźni niż kobiety (38% vs 25%). Podobnie postąpiło 30% polskich rodziców.
  • 16% badanych rodziców prowadząc samochód z małym pasażerem na pokładzie rozmawia także przez telefon. W Polsce do takich praktyk przyznało się 24% badanych, co daje drugie po Szwecji miejsce w Europie.
  • Niechlubne pierwsze miejsce Polacy zajęli w kwestii prowadzenia samochodu z dzieckiem na kolanach. Postąpiło tak aż 14% Polaków, przy europejskiej średniej wynoszącej 9%.

(Dez)informacja prawna

Prawie co dziesiąty rodzic (9%) przyznaje, że nie sprawdzał przed zakupem czy fotelik pasuje do jego samochodu. Aż 19% szukało wskazówek na ten temat
Prawie co dziesiąty rodzic (9%) przyznaje, że nie sprawdzał przed zakupem czy fotelik pasuje do jego samochodu. Aż 19% szukało wskazówek na ten temat w Internecie, ale fizycznie nie sprawdziło dopasowania fotelika do auta / Fot. Renault

Ważny wniosek wynikający z przeprowadzonego badania to fakt, że rodzice nie czują się odpowiednio zorientowani w kwestii najnowszych technologii zapewniających bezpieczeństwo dzieciom w samochodzie. Prawie połowa respondentów (44%) nigdy nie słyszała o ISOFIX - systemie mocowania fotelików na siedzeniach samochodowych - lub nie w pełni rozumie, jakie korzyści płyną z jego stosowania. Podobnie niewystarczająca (na poziomie 51%) jest świadomość obowiązywania regulacji i-Size - europejskiego standardu bezpieczeństwa określającego zasady stosowania fotelików samochodowych do 15 miesiąca życia, mimo, że regulacja weszła w życie w lipcu 2013 roku.

 „Oczywiste jest, że bezpieczeństwo dzieci, zwłaszcza podczas podróży samochodem, jest dla każdego rodzica niezwykle ważne. Mimo to, jak pokazują nasze badania, wciąż mniej lub bardziej świadomie podejmują oni w tej materii znaczące ryzyko.” – komentuje Paul Gustavsson, CEO Britax Group Limited. „Często dzieje się tak dlatego, że rodzice czują się przytłoczeni rozbudowaną ofertą rynkową lub zdezorientowani w obliczu obowiązujących przepisów. Oznacza to potrzebę podjęcia przez całą branżę działań na rzecz uproszczenia kwestii związanych z bezpieczeństwem dzieci w podróży – dodaje.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty