Eco-driving - na czym polega? Chodzi nie tylko o oszczędność paliwa

Motofakty.pl
Eco-driving w Szkoła Auto
Eco-driving w Szkoła Auto
Przeciętny kierowca, stosujący się do zasad eko-jazdy, obniża spalanie w aucie o 8 proc. Jeden miesiąc w roku jeździ więc za darmo. Eco-driving poprawia też bezpieczeństwo.
Eco-driving w Szkoła Auto
Eco-driving w Szkoła Auto

Pojęcie eko-jazdy (z ang. eco-driving) przywędrowało z krajów Europy Zachodniej i Skandynawii. Tam jego zasady stosuje się od lat.
– W Sztokholmie czy Kopenhadze kierowcy jeżdżą tak płynnie, że przed skrzyżowaniami w zasadzie się nie zatrzymują. Tam na to, czy kierowca jeździ ekologicznie zwraca się uwagę już podczas egzaminu na prawo jazdy – mówi Radosław Jaskulski, instruktor techniki jazdy Szkoły Auto, należącej do Skody. 

W 2010 r. niemal wszyscy producenci samochodów w Europie przystąpili do unijnego programu Ecowill. Koncerny zgodziły się tak dobierać parametry nowych aut, by kierowcom było łatwiej stosować się do reguł eko-jazdy. Nie oznaczają one ślamazarnej jazdy i nadmiernego zużycia części.- Najczęściej, gdy kupujemy telewizor, sprawdzamy i poznajemy jego parametry i możliwości. A samochody dla wielu osób są od lat tym samym – czyli czterema kołami i kierownicą. Ludzie nie mają pojęcia o nowinkach technologicznych, które stawiają przed nimi zupełnie nowe możliwości oszczędnej i bezpiecznej jazdy – wyjaśnia Jaskulski.

Eco-driving - po pierwsze ruszanie i zmiana biegów
Na szkoleniach z eco-drivingu uczy się m.in. jak prawidłowo rozpoczynać jazdę. Podstawa to start w trasę zaraz po przekręceniu kluczyka. Zdaniem niektórych takie zachowanie źle wpływa na silnik, ale to nieprawda. Jest odwrotnie.
- Nierozgrzany silnik pracujący na postoju na wolnych obrotach szybciej się zużywa, bo to dla niego niesprzyjające warunki – mówi Jaskulski.

Zgodnie z przepisami kodeksu drogowego zabroniony jest postój z włączonym silnikiem na terenie zabudowanym, nie wynikający z warunków ruchu drogowego, trwający dłużej niż jedną minutę. Grozi za to 100 zł mandatu.Poza tym jednostka napędowa szybciej rozgrzewa się w czasie jazdy, a więc szybciej osiąga optymalne warunki pracy. Druga, podstawowa zasada eco-drivingu to odpowiedni dobór i zmiana przełożeń. Zarówno w samochodach z silnikami benzynowymi, jak i w autach z dieslami pierwszy bieg powinien służyć tylko do ruszania z miejsca, a dwójkę wrzucamy już po przejechaniu 10 metrów.  

– Trójkę można wrzucić przy 30-50 km/h, czwórkę przy 40-50. Na piątkę wystarczy już 50-60 km/h. W wielu samochodach piątka jest mocno wydłużona przez producentów, dlatego świetnie sprawdza się także w jeździe po mieście. Generalnie chodzi o to, aby obroty były jak najniższe – podkreśla instruktor ze Szkoły Auto.

Producenci samochodów nie widzą przeciwwskazań dla pomijania biegów – przeskakiwania np. z trójki od razu na piątkę lub szóstkę. Zgodnie z regułami eco-drivingu jest to korzystne. Tak działają też skrzynie automatyczne. Trzeba jednak pamiętać o redukcji, gdy chcemy przyspieszyć, np. przed wyprzedzaniem. Przyspieszenie powinno zresztą być zdecydowane i możliwie najkrótsze - tak jest bardziej ekologicznie. Podczas rozpędzania auta trzeba zdecydowanie wciskać pedał gazu, mniej więcej na trzy czwarte głębokości. Chodzi o to, by zwiększone zapotrzebowanie na paliwo występowało jak najkrócej. Najbardziej oszczędna jest jazda ze stałą prędkością na niskich obrotach.

Eco-driving - po drugie hamowanie silnikiem
Dla kierowcy, stosującego się do reguł eko-jazdy, równie ważne powinno być odpowiednie zatrzymywanie samochodu. Najlepszym sposobem jest hamowanie silnikiem, a więc umiejętna redukcja biegów podczas wytracania prędkości i wciskanie sprzęgła na chwilę przed ostatecznym zatrzymaniem auta. Producenci samochodów coraz częściej zalecają też jazdę na biegu jałowym, czyli popularnym luzie. 

- W wielu samochodach ze skrzynią automatyczną, w trybie ekologicznym, w czasie dojazdu do skrzyżowania taki bieg jest wrzucany samoczynnie. Atutem hamowania na biegu jałowym jest przede wszystkim powolne wytracanie prędkości. Jeśli dodatkowo hamujemy wciskając pedał hamulca, kierowca jadący za nami wie o tym, bo obserwuje nasze światła stopu. Dla porównania – zbyt mocna redukcja biegu spowalnia auto gwałtownie, bez ostrzeżenia dla kierowcy jadącego za nami. Łatwiej wówczas o kolizję, gdy nie zachowa on bezpiecznego odstępu – mówi Radosław Jaskulski. 

Eco-driving - podstawa to obserwacja i przewidywanie
Instruktorzy podkreślają, że odpowiednia technika jazdy nie zda się na nic, jeśli kierowca nie nauczy się obserwować drogi. Najważniejsza jest kontrolowanie sytuacji nie na kilkadziesiąt metrów przed samochodem, tylko na kilkaset. Dzięki temu łatwiej będzie przewidzieć manewry i uniknąć mocnego hamowania lub przyspieszania. Obserwacja drogi pozwala też przejeżdżać skrzyżowania bez zatrzymywania się na czerwonym. To ważne, bo podczas ruszania na pierwszym biegu zużycie paliwa jest szczególnie wysokie.

- Finowie mówią, że dojeżdżamy do skrzyżowania jak spłoszony zając, a opuszczamy je jak wpatrzony w siebie lew – dodaje Jaskulski. Spokojna jazda zgodnie z duchem eco-drivingu wydaje się nudna i stateczna, ale w wielu przypadkach pozwala poprawić czas przejazdu. Książkowo jeżdżący absolwent kursu eko-jazdy może zredukować zużycie paliwa nawet o 25-30 procent. Średni wynik to jednak ok. 8 procent, co oznacza, że stosując się do wskazówek przez cały rok, paliwo na okres prawie całego miesiąca mamy za darmo.

Oszczędności płyną także z wolniejszego zużycia części – głównie hamulców, sprzęgła, koła dwumasowego w dieslach, skrzyni biegów i elementów zawieszenia. Poza tym kierowca, stosujący się do zasad eko-jazdy zazwyczaj jeździ bezpieczniej od agresywnych zmotoryzowanych, siedzących innym na zderzaku i katujących swoje auta gwałtownym przyspieszaniem i hamowaniem.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty