Egzaminy na prawo jazdy nie tylko w Kielcach?

W piątek Sejm przegłosował nowelizację ustawy o kierujących pojazdami. Jeżeli wejdzie ona w życie, egzaminy na prawo jazdy kategorii AM, A1, A2, A, B1 oraz B (motocykle i samochody osobowe) będzie można zdawać w tak zwanych miastach prezydenckich. W województwie świętokrzyskim oprócz Kielc, gdzie odbywają się obecnie wszystkie egzaminy taki status ma Ostrowiec Świętokrzyski, Starachowice i Skarżysko-Kamienna.

Według dotychczasowych przepisów egzaminy państwowe przeprowadzane są jedynie w miastach na prawach powiatu. W naszym regionie takim ośrodkiem są tylko Kielce. Znowelizowana ustawa daje marszałkowi województwa możliwość, ale nie obowiązek, tworzenia nowych placówek w tak zwanych miastach prezydenckich, czyli tam, gdzie rządzi prezydent.

Odciążyć stolicę województwa

Jednym z inicjatorów zmiany ustawy był świętokrzyski poseł Platformy Obywatelskiej Artur Gierada.

– W ramach konsultacji społecznych projektu ustawy odbyłem spotkania w Kielcach, Ostrowcu Świętokrzyskim i Starachowicach. Okazało się, że mieszkańcy, właściciele lokalnych szkół jazdy oraz samorządowcy pozytywnie odnosili się do proponowanych zmian – komentuje poseł.

Zobacz też:

NOWE EGZAMINY TEORETYCZNE NA PRAWO JAZDY - ROZWIĄŻ PRZYKŁADOWY TEST NA PRAWO JAZDY KATEGORII B I SPRAWDŹ, CZY NAPRAWDĘ JEST TAK TRUDNY

Według Gierady znowelizowana ustawa pozwoli zwiększyć komfort osób przygotowujących się do egzaminu na prawo jazdy i odciążyć zakorkowaną stolicę województwa.

– Dziś wielu kursantów pokonuje w trakcie szkolenia kilkadziesiąt kilometrów z miejsca zamieszkania do Kielc, celem przygotowania się do egzaminu w środowisku, w którym będzie przeprowadzany. To strata czasu. Nie bez znaczenia pozostaje także kwestia korków w Kielcach. Przeniesienie egzaminów do innych miast z całą pewnością, choć w części, rozwiązałoby ten problem – dodaje.

Wszystkie na północnym wschodzie

Do pomysłu posłów najbardziej przychylnie podchodzą władze Ostrowca Świętokrzyskiego. – Jesteśmy drugim pod względem wielkości miastem w województwie i zależy nam na stworzeniu ośrodka egzaminującego. Mamy nawet dwa pomysły na lokalizację takiej placówki, ale na razie jest jeszcze trochę za wcześnie, aby mówić o szczegółach – zastrzega Paweł Górniak, wiceprezydent Ostrowca Świętokrzyskiego.

Również władze Starachowic są przyjaźnie nastawione do nowej inicjatywy, ale mają obawy między innymi o kwestie związane z finansowaniem.

– Kierunek proponowanych zmian jest dobry i jestem za powstaniem takiej placówki w Starachowicach. Na razie musimy jednak dokładnie przeanalizować sytuację oraz sprawdzić, czy znajdą się na to pieniądze – tłumaczy Sylwester Kwiecień, wiceprezydent Starachowic. W podobnym tonie wypowiada się rzecznik prasowy skarżyskiego magistratu.

Czy jednak stworzenie w Ostrowcu, Starachowicach oraz Skarżysku nowych ośrodków egzaminujących to dobry pomysł? W końcu każde z nich znajduje się w północno-wschodniej części województwa, co dla mieszkańca na przykład Jędrzejowa czy Buska oznacza, że Kielce dalej będą najbliższą placówką, gdzie będzie mógł zdać na prawo jazdy.

Największe szanse Ostrowca

Według Jana Maćkowiaka, członka zarządu województwa świętokrzyskiego, któremu podlega Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kielcach, największe szanse na stworzenie placówki egzaminującej ma Ostrowiec Świętokrzyski.

– Jest to największe po Kielcach miasto w regionie. Poza tym – według wstępnej analizy – ośrodek egzaminowania mógłby mieć tam ekonomiczną rację bytu. W końcu trzeba pamiętać, że otwarcie takiej placówki to ogromne koszty, nawet przy wsparciu lokalnej władzy – mówi Jan Maćkowiak.

W praktyce wprowadzenie w życie nowej ustawy wyglądałoby tak, że Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Kielcach tworzyłby filie w Ostrowcu, Starachowicach czy Skarżysku i ponosiłby koszty. Możliwy jest też udział finansowy wymienionych miast.

Po piątkowym głosowaniu nowelizowana ustawa trafi do Senatu, a później, aby wejść w życie, będzie musiała być podpisana przez prezydenta.

Karol Biela
[email protected]