Zanim udamy się do mechanika, by potwierdzić nasze przypuszczenia, związane z tym, że samochód nie daje się uruchomić, możemy w domowych warunkach sprawdzić, czy faktycznie to akumulator jest przyczyną kłopotów. Wystarczy przekręcić kluczyki w stacyjce i sprawdzić czy na desce rozdzielczej zapalają się kontrolki. Jeśli po chwili gasną, a żaden sprzęt korzystający z prądu akumulatora nie działa bardzo możliwe, że to on jest winien tej sytuacji.
- Często przyczyną zbyt szybkiego rozładowania się akumulatora jest fakt, że klienci nie czytają instrukcji obsługi i nie potrafią się akumulatorem odpowiednio zająć. Niedoładowania to główna przyczyna „śmierci” akumulatora – mówi Andrzej Woliński z firmy Jenox Akumulatory.
By akumulator działał prawidłowo jego napięcie musi wynosić przynajmniej 12,7 volt. Jeśli wynosi np. 12,5 V, trzeba akumulator już doładować. Nadmierny spadek napięcia akumulatora to jedna z przyczyn jego śmierci. Akumulatory zużywają się mniej więcej po 3 do 5 latach. Wszystko zależy od sposobu użytkowania.
Nie oddasz - zapłacisz
Akumulatory to szczególne produkty, które pozostawione same sobie mogą stanowić zagrożenie zarówno dla środowiska, jak i życia ludzkiego. Nie możemy więc wyrzucić ich do śmieci.
Zużyte akumulatory, zaliczane są do odpadów niebezpiecznych, które zawierają elementy, o właściwościach toksycznych i żrących. Dlatego nie można pozostawić ich gdziekolwiek.
- Sprawę tę reguluje ustawa o bateriach i akumulatorach, która narzuca na sprzedających obowiązek nieodpłatnego przyjęcia zużytych akumulatorów od każdego, kto taki akumulator zgłosi – tłumaczy Ryszard Wasyłyk, dyrektor rynku krajowego firmy Jenox Akumulatory.
Oznacza to jednocześnie, że od stycznia 2015 ustawa ta zobowiązuje każdego użytkownika akumulatora samochodowego do przekazania zużytych baterii m. in do sprzedawców detalicznych lub producentów tego typu sprzętu.
- Co więcej - sprzedawca detaliczny ma obowiązek pobrania od kupującego tzw. opłaty depozytowej w kwocie 30 złotych za każdą sztukę kupionego akumulatora. Opłaty tej nie pobiera się w momencie kiedy kupujący przyjdzie do sklepu, czy serwisu ze zużytym akumulatorem – dodaje Wasyłyk.
W każdym punkcie sprzedaży akumulatorów samochodowych kwasowo-ołowiowych sprzedawca jest zobowiązany do poinformowania kupującego o obowiązujących regulacjach. Kupujący ma 30 dni na zwrot zużytego akumulatora i odbiór opłaty depozytowej.
- Widzimy wyraźnie, że dzięki tym regulacjom zużyte akumulatory nie zaśmiecają polskich lasów i łąk – zauważa Ryszard Wasyłyk.
Dostrzega to także straż miejska i eko patrole, zajmujące się dzikimi wysypiskami.
- Niestety, wciąż zmagamy się z dzikimi wysypiskami śmieci, np. tu w Poznaniu. W przydrożnych lasach, na opuszczonych działkach ludzie składują rożne odpady – komunalne, sprzęt AGD. Najczęściej porzucane są części samochodowe z nielegalnych warsztatów. O dziwo, od kilku lat nie obserwujemy, by wyrzucane były także akumulatory, jak to się niegdyś działo. Zmiana w ustawie spowodowała, że ludziom wyrzucanie akumulatorów się zwyczajnie nie opłaca – mówi Przemysław Piwecki, rzecznik straży miejskiej w Poznaniu.
Drugie życie akumulatora
Producent akumulatorów kwasowo-ołowiowych jest zobowiązany do przekazania ich do dalszego przetworzenia i recyklingu. W celu sprawnego odbioru odpadów i ich właściwego zagospodarowania, firmy produkujące samochodowe baterie, takie jak spółka Jenox Akumulatory w oparciu o sieć swoich centrów serwisowych i dystrybucyjnych, stworzyły kilkaset punktów, które zajmują się przyjmowaniem wyeksploatowanych baterii samochodowych. Nie wszystkich jednak przekonują argumenty ekologiczne czy ekonomiczne. Z myślą o nich ustawodawca przewidział sankcje.
Dla tych, których nie przekonują ani argumenty ekologiczne, ani ekonomiczne ustawodawca przewidział sankcje. Zarówno producenci, sprzedawcy, jak i użytkownicy nie przestrzegający przepisów dotyczących postępowania z akumulatorami podlegają karze grzywny.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?