Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ELV001 - elektryczny samochód z Mielca czeka na inwestora

Bartosz Gubernat
Koszt pokonania stu kilometrów ma wynosić tylko cztery złote. Chociaż samochód jeździ na prąd, osiągami może zawstydzić nawet auta sportowe.
MARR SA
MARR SA

To było pochmurne popołudnie 6 listopada 1951 roku. W obecności kilkunastu tysięcy pracowników z taśmy montażowej Fabryki Samochodów Osobowych w Warszawie zjechał pierwszy samochód wyprodukowany w powojennej Polsce. To była Warszawa M-20, wyprodukowana na licencji radzieckiej, na wzór tamtejszej Pobiedy M-20. Dwa lata później FSO zaprojektowało i zbudowało już od podstaw w pełni polski samochód małolitrażowy. Produkcja Syreny rozpoczęła się w 1957 roku. Samochody szybko zyskały uznanie Polaków i sprzedawały się w setkach tysięcy egzemplarzy. Później mieliśmy jeszcze  Mikrusa, ciężarowe Stary i Jelcze, dostawcze Nysy, Żuki i Lubliny oraz osobowe Fiaty 125 i 126p i Polonezy.

Elektryczna propozycja

Historia polskiej motoryzacji chociaż bogata, w ciągu ostatnich dwudziestu lat zatrzymała się w miejscu. Po rezygnacji z produkcji popularnych maluchów w 2000 roku i Polonezów w 2002 r. w naszym kraju powstają tylko zagraniczne konstrukcje, jak Fiat Panda, Fiat 500 czy Opel Astra.

O tym, że Polacy potrafią projektować samochody przypomnieli właśnie twórcy nowego projektu – nazwanego roboczo ELV001. Prototypowy samochód powstał dzięki wsparciu finansowemu Unii Europejskiej, ale to w zasadzie jedyny zagraniczny akcent. Auto zostało zaprojektowane i zbudowane przez Polaków. Kształty nowoczesnego nadwozia są dziełem Michała Kracika, doktoranta Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie. Jego budową zajęły firmy z naszego kraju, m.in. Car Technology Production, KOMEL i produkujący luksusowe samochody sportowe, mielecki Leopard, którego siedziba była bazą ostatecznego montażu auta.

Kliknij, aby powiększyć

Elektryczny samochód z Mielca czeka na inwestora
Elektryczny samochód z Mielca czeka na inwestora

- Budowa samochodu trwała dwadzieścia miesięcy. Zaangażowało się w nią konsorcjum pięciu firm, korzystających z pomocy wielu podwykonawców. To samochód w pełni polski, bo dziewięćdziesiąt procent podzespołów zaprojektowano i zbudowano na miejscu. Oprócz nadwozia i układu jezdnego to m.in. dwa silniki elektryczne oraz elektroniczny układ sterowania napędem i jego oprogramowanie, tworzący jednocześnie tzw. elektroniczny mechanizm różnicowy – wylicza Jerzy Czerkies, koordynator projektu z Agencji Rozwoju Regionalnego MARR w Mielcu.

Części spoza kraju to pozostałe 10 procent elementów, których konstrukcje od podstaw, głównie ze względu na duże koszty i cele projektu nie miałaby sensu. – Mówimy tu przykładowo o oponach, felgach, klockach hamulcowych czy bateriach trakcyjnych – dodaje Czerkies.

150 km zasięgu

Linia nadwozia ELV001 jest bardzo nowoczesna. Opływowe kształty przypominają z tyłu V generację Volkswagena Golfa a z przodu I odsłonę Land Rovera Freelandera. Samochód ma troje drzwi i może zabrać na pokład czwórkę pasażerów (lub dwójkę w wersji towarowej). Waży 1,3 tony (masa bez baterii wynosi 800 kg). Zamiast silnika spalinowego korzysta z dwóch jednostek elektrycznych, o mocy nominalnej 15 kW każda. Chociaż w przeliczeniu to tylko 41 KM, do 100 km/h rozpędza się w niecałe 6 sek., co jest wynikiem nieosiągalnym dla wielu spalinowych samochodów sportowych, które pod maską mają znacznie więcej niż 300 KM! Standardowo pojazd wyposażono m.in. w elektryczne wspomaganie układu kierowniczego, komputer pokładowy i kamerę cofania.

Twórcy projektu podkreślają, że pełne ładowanie baterii trwa od sześciu do ośmiu godzin. Samochód w zależności od warunków może przejechać do 150 km. Deklarowany zasięg jest osiągany podczas jazdy ze średnią prędkością 50 km/h i w temperaturze otoczenia na poziomie ok. 10 stopni Celsjusza. W zależności od taryfy energetycznej koszt pokonania 100 km wynosi ok. 4-5 zł.

Nie tylko samochód

Budowa samochodu ELV001 to tylko część dużego projektu, którego koordynatorem jest Agencja Rozwoju Regionalnego MARR S.A. z Mielca. Za niecałe 20 mln zł, jakie udało się pozyskać z UE w Programie Operacyjnym Innowacyjna Gospodarka, firmy z całego kraju stworzyły grupę pracującą nad wszelkimi zagadnieniami związanymi z napędem elektrycznym w motoryzacji. W ramach projektu powstało na przykład 200 stacji ładowania pojazdów elektrycznych, zlokalizowanych m.in. w Krakowie, Warszawie, Mielcu, Katowicach i Trójmieście. Na potrzeby testów powstał także przykładowy serwis dla samochodów elektrycznych. Do testów na potrzeby programu kupiono 14 seryjnych małych samochodów zasilanych prądem, a sześć samochodów z tradycyjnym napędem spalinowym zostało przerobionych na napęd elektryczny.

Wyjedzie na ulice?

Zbudowanie ELV001 kosztowało niecałe 8 mln zł. Na razie to tylko prototyp, służący do badań firmom zaangażowanym w projekt. Obecnie wraz z dokumentacją udostępniony jest mieleckiej spółce Leopard.

– Jest tam poddawany kolejnym pracom i badaniom. Aby samochód wyjechał na ulice, konieczne jest przejście długiej i kosztownej drogi dopracowywania projektu, budowy kolejnych prototypów oraz uzyskania homologacji. Nierzadko, aby zacząć produkcję trzeba wykonać ich nawet kilkanaście – mówi Jerzy Czerkies.

Dopiero mając gotowy model można instalować linię produkcyjną.

– Na to potrzeba ogromnych funduszy. My takich pieniędzy nie mamy, zresztą konstruując to auto nie zamierzaliśmy go produkować. Założeniem projektu było stworzenie możliwości krajowym małym i średnim firmom z branży motoryzacyjnej zdobycia doświadczenia przy projektowaniu i wytwarzaniu podzespołów dla samochodu z napędem elektrycznym. Miały także dostać możliwość sprawdzenia własnych pomysłów i konstrukcji w tym zakresie. Firmy już współpracują lub zyskały możliwość kooperowania z największymi producentami samochodów w Europie – mówi koordynator projektu

W ramach projektu prowadzono także badania związane z eksploatacją samochodów z napędem elektrycznym oraz infrastruktury ich ładowania.

W MARR zapewniają, że jeśli pojawi się inwestor chętny do kontynuacji prac nad budową auta na bazie wykonanego prototypu, będą go wspierać. Tylko, czy przy obecnym nasyceniu rynku motoryzacyjnego ktoś zdecyduje się zainwestować ok. 20 mln euro w Polsce w produkcję samochodów elektrycznych, które nawet w bogatszej części Europy sprzedają się słabo.

ELV001 w liczbach
Wymiary (dł./szer./wys.): 3890/1770/1550 mm
Pojemność bagażnika: 310 l
Ładowność: 550 kg
Waga: 1300 kg (800 kg bez baterii)
Liczba miejsc: 4 (2 w wersji dostawczej)
Układ kierowniczy: wspomagany elektryczne
Napęd: elektryczny, dwusilnikowy na przednie koła
Moc jednego silnika: 15 kW przy 3400 obr/min
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,5 sek.
Prędkość maksymalna: 110 km/h
Zasięg na jednym ładowaniu: do 150 km
Opony i felgi: 195/55 R16

Bartosz Gubernat
zdjęcia: MARR S.A.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty