- Musimy przestudiować nasze opcje i nadal czekamy, żeby Robert powiedział
nam, że może zaliczyć ten test. Ostatnia informacja jaką otrzymałem, była taka, że musimy przedyskutować z nim temat przygotowania powrotu, bo nie sądzę, żeby mógł testować w najbliższych dniach. Być może uda się to zrobić w najbliższych tygodniach. Musimy razem opracować plan powrotu. Ale muszę mieć również wersję planu na wypadek, gdyby Robert nie wrócił, choć osobiście tego nie chcę - zapewnił Boullier.
**CZYTAJ TAKŻE
Ceccarelli: "Kubica wróci do F1"Morelli: "Kubica rozpoczął ostatni etap rehabilitacji"**
Wszystko jest przygotowane! Samochód z 2009 roku czeka w boksie, gotowy do startu. Jesteśmy gotowi na powrót Roberta i oczekujemy, że powie nam, kiedy on będzie gotowy. Wiem, że management Roberta jest bardzo pewny - i cieszę się z tego powodu. Jestem pierwszym, który chciałby widzieć Roberta z powrotem za kierownicą, na razie jednak nikt nic nie wie. Nie ma raportu medycznego i nikt z nas nie widział Roberta jeżdżącego szybko samochodem. Dopóki tego nie zobaczymy i nie będziemy mieli potwierdzenia, nie możemy niczego powiedzieć. I niestety, musimy utrzymać otwarte opcje w razie, gdyby Robert nie wrócił. W takiej sytuacji być może swoja szansę otrzyma Romain Grosjean. Pozostaję jednak w stałym kontakcie z menedżerem Polaka, jednak dopóki Robert nie wsiądzie do samochodu, nic nie będziemy wiedzieli
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?