Fiat 126 p. Ostatni Maluch zjechał z taśmy w Bielsku-Białej 15 lat temu

Teresa Semik / wideo: TVN24/x-news
Fiat 126p / Fot. Archiwum
Fiat 126p / Fot. Archiwum
22 września 2000 r, w samo południe, z linii produkcyjnej bielskiego zakładu Fiat Auto Poland zjechał ostatni Fiat 126p Maluch z limitowanej serii 1000 sztuk o nazwie "Happy End" w kolorze żółtym.
Fiat 126p / Fot. Archiwum
Fiat 126p / Fot. Archiwum

Pierwszy egzemplarz zmontowany z oryginalnych, włoskich części, w zakładach dawnej Fabryki Samochodów Małolitrażowych w Bielsku-Białej, zjechał z taśmy 6 czerwca 1973 roku. Przez wiele lat Fiat 126p był najczęściej spotykanym autem na polskich drogach.

Miłość i pożądanie

A wszystko zapoczątkował kontrakt "O współpracy przemysłowej i licencyjnej na samochód małolitrażowy 126" podpisany z Fiatem w 1971 roku. To miał być samochód z tylnym napędem, 2-cylindrowym silnikiem o pojemności 594 ccm, maksymalnej mocy 23 KM, czteroosobowym i dwudrzwiowym nadwoziem. Wielokrotnie później zmieniano jego wnętrze, ale sylwetka pozostała. Zmieniła się też pierwotnie cena z 69 tys. zł (równowartość 20  średnich pensji). Na giełdzie płacono za niego nawet drugie tyle.

"Telewizor, meble, mały Fiat, oto marzeń szczyt..." śpiewał Grzegorz Markowski, z grupą Perfekt. Maluch zawsze wzbudzał emocji. Był krytykowany, wyśmiewany, ale bardzo pożądany. Ks. Jan Twardowski, poeta, pisał, że "Trudniej kochać bliźniego niż małego Fiata".

Dla wielu był pierwszym samochodem w życiu. Za jego kierownicą kilka pokoleń kierowców pokonywało pierwsze kilometry. Stąd wielki sentyment. Co bardziej złośliwi mówili, że jego kontrolowana strefa zgniotu kończy się tak, jak w Mercedesie - na silniku. Tyle tylko, że Maluch silnik miał z tyłu. Osiąga największą prędkość podczas holowania go oraz spadania z urwiska...

Pradziadek z Włoch

Fiat 126p / Fot. Archiwum
Fiat 126p / Fot. Archiwum

Protoplastą Fiata 126p była Myszka, czyli Toppolino. Aleksander Sowa w książce "Mały wielki samochód" pisze, że Fabbrica ltaliana Automobili Torino, czyli FIAT opracował pod okiem Dante Giacosa i rozpoczął produkcję samochodu, który był z założenia pradziadkiem Fiata 126. Toppolino wyjechał po raz pierwszy na drogę w 1934 roku. Osiągnął "imponującą" szybkość maksymalną 82 km/h.

W początkowej fazie produkcji Fiat 126 odziedziczył kilka elementów z Toppolino 500 - przednie fotele, kierownicę, lampy, reflektory i kierunkowskazy. Jednak zewnętrznie prezentował się o wiele nowocześniej. Nasz Maluch, zgodnie z założeniami, miał być też nieduży, prosty w obsłudze, tani w eksploatacji, a jednocześnie pojemny - czteroosobowy. I taki był. W wersji bez zderzaków mieści się do windy - to żart, oczywiście.

Znaki szczególne: awaryjność i prostota

Jak się zepsuje, to można go wziąć pod pachę i zanieść do najbliższego kowala... A już bez żartu - lubił się psuć, dlatego prosta konstrukcja była jego ogromną zaletą. Przy pomocy młotka można go było naprawić na ulicy. Gdy zerwał się pasek klinowy, żona poświęcała rajstopy i jechało się dalej. Zimą najpewniej zapalał "na pych". Sprawniejsi kierowcy potrafili to zrobić nawet samodzielnie.

Auto tysiąca możliwości

Fiat 126p / Fot. Archiwum
Fiat 126p / Fot. Archiwum

Dzięki prostotej konstrukcji Maluch był samochodem najczęściej ulepszanym, przez samych kierowców. Nie tylko przyciemniali szyby folią, albo zakładali w nich firanki. Podnosili moc silnika, na potrzeby sportu motorowego nawet do 40-45 KM, kosztem żywotności.

W fabryce pierwszą modernizację Maluch przeszedł w 1977 roku - zwiekszono pojemność silnika do 652 ccm i go wyciszono. W układzie hamulcowym powiekszono średnicę bębnów. Od 1982 roku produkowano bardziej ekonomiczną wersje silnika 650.

Cztery lata później dokonano liftingu podwozia. W 1996 roku pojawił się katalizator, a w 1999 - zagłówki dla pasażerów siedzących z tyłu.

Powstało wiele prototypów na bazie podstawowej konstrukcji. Maluch był w wersji Cabrio, Kombi, pick-up. Był też tzw. LPT czyli "Lekki Pojazd Terenowy" do zastosowań wojskowych. Istniała jego wersja na gąsienicach i amfibia.

Zagraniczne wojaże

Fiat 126p / Fot. Archiwum
Fiat 126p / Fot. Archiwum

W latach 1985-1989 wyeksportowano do Chin ponad 23 tys. Maluchów, które w wielu  miastach służyły za taksówki.  W 1988 roku 14 tys. fiacików popłynęło na podbój Australii i  Kuby.

22 września 2000 r, w samo południe, z linii produkcyjnej bielskiego zakładu Fiat Auto Poland zjechał ostatni Fiat 126 Maluch z limitowanej serii 1000 sztuk o nazwie "Happy End" w kolorze żółtym. Samochód ten trafił do Muzeum Fiata w Turynie, a jeden z ostatnich egzemplarzy także do Muzeum Techniki w Warszawie. Łącznie wyprodukowano w Polsce ponad 3,3 mln Fiatów 126.

                                                                                    Źródło: Dziennik Zachodni

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty