Fiat Auto Poland w Tychach: Przez pół roku było super. A nowy model?

W pierwszym półroczu 2014 Fiat Auto Poland w Tychach wyprodukował 174 tys. 127 samochodów, czyli o 11,2 proc. więcej

niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. - To wynik lepszy od prognoz z początku roku - podkreśla Bogusław Cieślar, rzecznik FAP.

Z linii produkcyjnej zeszły w minionym półroczu 101 tys. 654 Fiaty 500 (więcej o 12 proc.), 4327 Abarthy 500 (o 6,4 proc. więcej) i  36 tys. 689 Lancii Ypsilon (więcej o 7,4 proc.).  - Rekordowa jest liczba wyprodukowanych Fiatów 500. Ponad 100 tys. Tyle jeszcze nie było w całej historii tego modelu (biorąc pod uwagę   półrocze) - podkreśla Bogusław Cieślar.

Święto po roku przerwy
W tyskich zakładach widać optymizm. Wczoraj odbył się 17. Dzień Rodzinny. Wszystkie hale produkcyjne stały otworem dla rodzin pracowników. Można było z bliska obejrzeć produkowane tu auta i wsiąść do nich. Stoły uginały się od jadła, na dzieci czekały prezenty, na wszystkich koncerty i różne konkursy. Takie święto jest miernikiem kondycji zakładu - w zeszłym roku nie było czego świętować, w lipcu zatem Dnia Rodzinnego nie było, ostatecznie podobną imprezę, ale w innej  formule i skromniejszą, zorganizowano we wrześniu. W tę niedzielę tylko do godziny 13 przez zakład przewinęło się 10 tys. osób.

Produkcyjny rekord to dla "pięćsetki" urodzinowy prezent. 4 lipca 2014 fiat 500 obchodził 7. urodziny.  Prezentem od firmy była marketingowa akcja fotografowania szczęśliwych posiadaczy "pięćsetki".  Chodziło o zgromadzenie w sieci wizerunków osób uchwyconych w chwili szczęścia, "nastroju, który od zawsze wyróżnia Fiata 500", czytamy w raporcie biura prasowego FAP. W Rzymie, Mediolanie i w największych europejskich miastach Francji, Hiszpanii, Belgii, Szwajcarii i Niemiec, zespół składający się z kamerzysty, fotografa i hostessy - uwiecznił setki szczęśliwych twarzy międzynarodowej akcji społecznościowej. Wszystkie zdjęcia można znaleźć na Facebooku Fiata.

Nowy model? Nic nie wiemy
- Niestety, nadal nic nie wiemy na temat nowego modelu samochodu, który ma być produkowany w Tychach - tonuje nieco ten optymizm Franciszek Gierot, przewodniczący Sierpnia 80. - A to oznacza, że na pewno w przyszłym roku nie pojawi się na rynku. Wdrożenie nowego samochodu wymaga bowiem od półtora do dwóch lat. W najlepszym razie, pod koniec roku mogłyby się pojawić jakieś preserie, ale nie samochód gotowy na sprzedaż - szacuje związkowiec.  

Ale finansowo to dla pracowników Fiata bardzo dobry czas.
 
- Czerwcowe wypłaty były nawet prawie dwukrotnie wyższe niż zwykle - mówi Gierot. -  To efekt wydłużonych o dwie godziny drugich zmian, roboczych sobót oraz premii wakacyjnej, którą nam wypłacono 10 lipca.  Jeśli ktoś zarabia 3 tys. netto, to za czerwiec mógł mieć nawet 5,5 tys. A do tego dojdzie jeszcze extrapremia za pierwsze półrocze - 1400 zł brutto. Ma być wypłacona do końca miesiąca - dodaje przewodniczący.  

10-godzinne dniówki na drugich zmianach skończyły się, w tym miesiącu robocze soboty są tylko trzy, w sierpniu będą dwie.

- We wrześniu miały być trzy soboty robocze, będą dwie, a w październiku już zapowiedziano nam cztery dni postoju. Usłyszeliśmy o tym we wtorek. Trochę nas to zmartwiło, bo wcześniej mówiono o jednym dniu postojowym  - mówi Gierot.  - Do tego jeszcze w listopadzie będzie trochę wolnego. W praktyce - od 10 do 15. a

O kondycji i przyszłości  tyskiej fabryki Fiat Auto Poland mówi jego dyrektor Antoni Greń

 17. Dzień Rodzinny  to prawdziwe święto. Nie to, co zeszłoroczna edycja, kiedy w pamięci wszystkich była bolesna redukcja załogi o 1450 osób.
Rzeczywiście, nastroje są dziś dużo lepsze. Przez miniony rok zatrudnienie utrzymaliśmy na tym samym poziomie - ok. 3300 osób. Można powiedzieć, że uzyskaliśmy pewien poziom stabilizacji. Terminologią lotnicza można by to określić, że mamy pewną prędkość przelotową. Mam na myśli prędkość produkcji sięgającą ponad 300 tys. samochodów rocznie. Jak na pracę na dwie zmiany i tylko na dwóch liniach, jest to bardzo dobry wynik.   

 Za nami piękne półrocze. Co dalej?
Niestety, przyszłość ma to do siebie, że nie  potrafimy przewidzieć  wszystkiego, ale w tę przyszłość patrzymy z ufnością, zważywszy, że mimo trwającego kryzysu  zapotrzebowanie na nasze samochody  jest bardzo duże. Cieszę się przede wszystkim z mojego oczka w głowie, jakim jest  "Cinquecento" Abarth. Zapotrzebowanie na ten model też bije  wszelkie rekordy.

Czy pojawienie się nowego modelu na rynku można szacować na rok 2016?
Niestety, na to pytanie nie ma dziś odpowiedzi. Plany są w toku.  Na razie jest tak, jak przed chwilą powiedział rzecznik, Bogusław Cieślar, że w latach 2014-2018 w grupie EMEA koncernu Fiat-Chrysler przewidzianych jest osiem nowych modeli Fiata i osiem modeli grupy Alfa Romeo. Koncern ciągle pracuje nad strategią  rozdziału ich pomiędzy swoje zakłady, a tych zakładów w EMEA (Europa, Bliski  Wschód i Afryka) jest pięć. W którym który model będzie produkowany, tego nie wiadomo. Na to pytanie na razie nie ma odpowiedzi.

źródło: Dziennik Zachodni