Fiat powraca. Felieton Iwaszkiewicza

Jerzy Iwaszkiewicz
Fiat Tipo / Fot. Motofakty
Fiat Tipo / Fot. Motofakty
Stała się historia niezwykła. Po paru latach przerwy Fiat przypomniał sobie, że potrafi produkować samochody i idzie mu całkiem nieźle. Pokaz nowego Fiata Tipo był swego rodzaju sensacją nawet na tak ważnej imprezie jak salon w Genewie. Tipo ma dwie zalety. Atrakcyjną cenę – 42 600 złotych i za te pieniądze mieści się cała rodzina i pies. Dużo miejsca, elegancka sylwetka. Druga zaletą jest brak rozbudowanej elektroniki czym charakteryzuje się niestety większość nowoczesnych samochodów. W ładnym zresztą nowym Renault Megane np. trzeba na wszelki wypadek wozić elektryka w bagażniku. Francuzi zawsze mieli problemy z elektroniką i mają je dalej.
Jerzy Iwaszkiewicz / Fot. Bartek Syta/Polska Press
Jerzy Iwaszkiewicz / Fot. Bartek Syta/Polska Press

Włosi obudzili się po długim śnie i maja parę innych propozycji. W czerwcu ukaże się wreszcie w sprzedaży, zapowiada od lat słynna nowa Alfa Romeo Giulia z silnikiem Maserati za 320 tys. zł. Włosi jak zrobią coś ładnego to tak się zachwycają, że od razu ustalają szalone ceny. Giulia ze zwykłymi silnikami ma kosztować ok. 120 tys. zł i też ma być w czerwcu.

Ciekawie zapowiadają się również Fiaty robione wspólnie z Mazdą np. nowy spider 124 na modelu Mazdy MX-5. Mazda z kolei szykuje nowe sportowe coupe RX Vision, niskie auto o wyjątkowej szerokości aż 192 cm co gwarantuje bardzo dobre prowadzenie i trzymanie się drogi. Samochód jak żaba przyklejony jest do ziemi. Mazda jest jedyną firmą, która od 1967 roku produkuje silniki Wankla i takie mają być też w nowej Mazdzie RX Vision.

Dobrym pomysłem wydaje się też przeniesienie Doroty Obłękowskiej z Chryslera do biura prasowego Fiata. Obłękowska potrafi się uśmiechać nawet w kryzysie co Fiatowi zawsze może się przydać

Trwają poza tym w motoryzacji różne przyjęcia. Z okazji 20. lecia działalności na polskim rynku Mitsubishi podejmowało gości w hotelu Hilton tyle, że śpiewała pewna słynna podobno śpiewaczka i darła się jakby zgubiła przednie koło. Taka jest teraz moda. Kto musiał słuchać ten nigdy nie kupi już żadnego Mitsubishi chociaż są to solidne samochody, a nowy Outlander wydaje się szczególnie atrakcyjny.

W salach EXPO na Woli okazywano z kolei najnowsze modele Volvo – S90 i największy obecnie samochód firmy – V90. Zaproszono kilkaset gości i trzeba było podziwiać Volvo na stojąco. Volvo od kilku lat należy do Chińczyków, którzy na wszelki wypadek się nie pokazują, ale jak dotychczas niczego nie popsuli tylko poprawili, ujednolicili konstrukcje i robią dalej eleganckie samochody.

Z braku Chińczyka przemówiła na pokazie Pani Ambasador Szwecji i powiedziała, że się cieszy, że Volvo nie zaginęło.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty