Suzuki i VW są obecnie w sporze o wzajemne nieprzestrzeganie warunków umowy z 2009 roku. Na mocy porozumienia, Suzuki nabyło część akcji niemieckiego giganta motoryzacyjnego oraz dostęp do technologii, natomiast Volkswagen również uzyskał część udziałów w japońskiej firmie, korzystając przy tym z jej doświadczeń w budowie miejskich pojazdów.
**CZYTAJ TAKŻE
Fiat 500 promowany przez Jennifer LopezFiat Sedici po face liftingu
**
Jednak od kilku miesięcy stosunki pomiędzy tymi firmami nie układają się najlepiej. "Czarę goryczy" przelało podpisanie przez Suzuki umowy z Fiatem, na mocy której włoski koncern sprzedał Japończykom swoje wysokoprężne jednostki napędowe. Ta decyzja wywołała gwałtowny protest ze strony Volkswagena. Ostatecznie, Suzuki wypowiedziało umowę z niemieckim koncernem. Sprawa trafiła do Międzynarodowego Trybunału Arbitrażowego, a jej rozpatrzenie może potrwać nawet 2 lata.
Mimo to, szef Fiata, w oparciu o dotychczasowe doświadczenia z Suzuki, zamierza rozszerzyć partnerstwo z japońskim producentem. - "Będziemy kontynuować naszą wspólną działalność, zarówno teraz, jak i w przyszłości. Mam bardzo dobre relacje z przedstawicielami Suzuki. Choć to mała firma, bardzo dobrze prosperuje na wielu rynkach i za to ją podziwiam" - powiedział Marchionne.
Przy okazji, szef Fiata potwierdził plotki dotyczące zainteresowania Volkswagena zakupem Alfy Romeo. - "Tak, to prawda. Spotkałem się kilkakrotnie z szefem zarządu Volkswagena, Martinem Winterkornem. Podczas jednego ze spotkań, wyraził zainteresowanie Alfą Romeo. Jednak odparłem, że ta marka w tej chwili nie jest na sprzedaż. Uważam, że Alfa w rękach Volkswagena straciłaby duszę" - wyjaśnił szef Fiata.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?