Fikcyjne kradzieże
Data publikacji: Autor: saga
Coraz większym problemem stają się zgłoszenia o fikcyjnych kradzieżach pojazdów – twierdzą policjanci.
W styczniu z ulicy Bukowskiej w Poznaniu miał zostać skradziony Volkswagen Polo. Po ponad trzech miesiącach od przyjęcia zawiadomienia stało się jasne – jego użytkownik nie miał pieniędzy, by opłacać raty leasingu i sprzedał samochód złodziejom. W kwietniu przedstawiono mu zarzuty.
Mieszkanka Bydgoszczy przyszła do komisariatu Poznań-Jeżyce na początku kwietnia. Mówiła, że skradziono jej sportowego Hyundaia. Szybko okazało się, że sprzedała go złodziejom, bo nie chciała spłacać rat kredytu, który wzięła na zakup pojazdu.
Pod koniec marca 25-latka zgłosiła, że skradziono Żuka, którego użytkowała. Okazało się, że kobieta chciała pomóc koledze, który – jadąc Żukiem – uciekł przed kontrolą drogową. Kradzież Fiata 126p zgłoszono, by uniknąć kosztów spowodowania kolizji. Postępowania w podobnych sprawach prowadzą policjanci ze wszystkich poznańskich komisariatów.
– Motywów działania osób, które zgłaszają fikcyjne przestępstwo, jest wiele – komentują policjanci. – Najczęściej jednak chodzi o pieniądze. Zdarza się, że wartość ubezpieczenia pojazdu jest większa, niż jego wartość rynkowa. Bardziej „opłacalna” niż sprzedaż, wydaje się właścicielowi auta „kradzież”.
Mechanizm przestępczego procederu jest prosty. Właściciel sprzedaje samochód (zazwyczaj na części), za co otrzymuje pieniądze. Później zgłasza kradzież, co jest podstawą do wypłacenia mu odszkodowania. Jeżeli właścicielem auta jest bank lub firma leasingowa, użytkownik pojazdu zyskuje pieniądze od pasera i oszczędności (nie musi spłacać kolejnych rat). Zawsze traci ubezpieczyciel.
Policjanci traktują wyjaśnienie takich spraw ambicjonalnie.
– Przełożeni, rozliczając naszą pracę, podkreślają, że w Poznaniu za dużo ginie samochodów. My staramy się „wyłapać” te kradzieże, których w rzeczywistości nie było. Nie jest to łatwe, ale można to zrobić – nie chcą opowiadać o metodach pracy.
Zgodnie z Kodeksem Karnym przestępstwem jest składanie fałszywych zeznań oraz złożenie zawiadomienia o przestępstwie, o którym zgłaszający wie, że go nie popełniono.