Ford C-Max kontra Volkswagen Golf Sportsvan

Dariusz Dobosz
Ford C-MaxFord zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził do oferty w 2003 r. Druga generacja modelu zadebiutowała w 2009 r. I w tym przypadku wykorzystano podzespoły Focusa (trzecia generacja), ale w oznaczeniu modelu pozostawiono tylko C-Max. W 2015 r. C-Max doczekał się gruntownej modernizacji. Fot. Ford
Ford C-MaxFord zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził do oferty w 2003 r. Druga generacja modelu zadebiutowała w 2009 r. I w tym przypadku wykorzystano podzespoły Focusa (trzecia generacja), ale w oznaczeniu modelu pozostawiono tylko C-Max. W 2015 r. C-Max doczekał się gruntownej modernizacji. Fot. Ford
Kompaktowe minivany wciąż mają wzięcie i dzielnie walczą o klientów z kombi i SUV-ami. Mają sporo do zaoferowania, co widać po dwóch, mocno rywalizujących modelach z czołówki segmentu.
Ford C-MaxFord zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził
Ford C-Max

Ford zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził do oferty w 2003 r. Druga generacja modelu zadebiutowała w 2009 r. I w tym przypadku wykorzystano podzespoły Focusa (trzecia generacja), ale w oznaczeniu modelu pozostawiono tylko C-Max. W 2015 r. C-Max doczekał się gruntownej modernizacji.


Fot. Ford

Ford zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził do oferty w 2003 r. Druga generacja modelu zadebiutowała w 2009 r. I w tym przypadku wykorzystano podzespoły Focusa (trzecia generacja), ale w oznaczeniu modelu pozostawiono tylko C-Max. W 2015 r. C-Max doczekał się gruntownej modernizacji. Volkswagen rozpoczął produkcję kompaktowego minivana o nazwie Golf Plus, zbudowanego na bazie Golfa piątej generacji, pod koniec 2004 r. Jego następca, Golf Sportsvan, pojawił się w 2014 r. i tak jak kilkanaście innych aut z koncernu Volkswagena bazuje na najnowszej, modułowej płycie podłogowej MQB. Jak widać oba samochody są „na czasie” od strony technicznej i prezentują się równie nowocześnie pod względem konstrukcyjnym. A jak przekłada się na cechy praktyczne ?

Przede wszystkim trzeba pochwalić znakomite podwozia C-Maxa i Sportsvana. Świetne zestrojenie zawieszeń i bardzo precyzyjne układy kierownicze pozwalają prowadzić auta w sposób niezwykle pewny w każdych warunkach drogowych. Nie ma znaczenia fakt, że nadwozia są stosunkowo wysokie, nie ma też znaczenia, że podwozia zapewniają sporą dozę miękkości, zapewniającej dobry komfort jazdy. Zarówno Ford jak i Volkswagen prowadzą się jak po sznurku, a gdy zajdzie potrzeba, można nimi pojechać wręcz sportowo bez obawy o bezpieczeństwo.

Volkswagen Golf Sportsvan Volkswagen rozpoczął produkcję kompaktowego minivana o nazwie Golf Plus, zbudowanego na bazie Golfa piątej generacji, pod koniec
Volkswagen Golf Sportsvan

Volkswagen rozpoczął produkcję kompaktowego minivana o nazwie Golf Plus, zbudowanego na bazie Golfa piątej generacji, pod koniec 2004 r. Jego następca, Golf Sportsvan, pojawił się w 2014 r. i tak jak kilkanaście innych aut z koncernu Volkswagena bazuje na najnowszej, modułowej płycie podłogowej MQB.

Fot. Volkswagen

To bardzo istotna zaleta, bo 150-konne silniki mają duży potencjał, a nabywcy, którzy je wybiorą z pewnością nie będą się z nimi „pieścić”. Czterocylindrowiec Sportsvana, mimo mniejszej pojemności, zapewnia lepsze osiągi. Generuje wyższy moment obrotowy i lepiej przyśpiesza z niskich obrotów. Legitymuje się też niższym zużyciem paliwa. Na uwagę zasługuje cicha i spokojna praca obu jednostek napędowych, zbudowanych według tej samej filozofii, zwanej „downsizingiem”. Wysoka moc z niewielkiej pojemności skokowej to efekt zastosowania bezpośredniego wtrysku paliwa i doładowania. Tak wysokie zaawansowanie technologiczne silników mocno rzutuje na ceny obu aut.

Przy konstruowaniu nadwozi Ford i Volkswagen przyjęły nieco inne filozofie, co widać już na pierwszy rzut oka. C-Max po ostatniej modernizacji bardzo zyskał na wyglądzie, ma teraz bardziej dynamiczne kształty przedniej części karoserii, a obszerny wlot powietrza do chłodnicy nadał mu wyrazistości. Wznosząca się linia szyb i mocne przetłoczenia nadkoli dodają nadwoziu trochę sportowego szyku. Całość „zamykają” duże lampy tylne, zgrabnie zgrane z przetłoczeniami na błotnikach i pokrywie bagażnika. C-Max ma własny styl i odbiega wyglądem od Focusa, choć bazuje na nim od strony konstrukcyjnej, Twórcy nadwozia Sportsvana nie kombinowali aż tak mocno. Jednobryłowiec Volkswagena wygląda niemal tak samo jak najnowszy Golf, tyle, że jest dłuższy, sporo wyższy i ma dłuższy rozstaw osi. Ta sama linia, te same detale i ta sama elegancja, wydobyta ze stylizacyjnej prostoty. W Sportsvanie nie ma tak wyrazistych przetłoczeń jak w Fordzie, za to więcej w nim ostrych kształtów. To prawdziwy rarytas dla tych, którzy nie lubią krągłości.

Volkswagen Golf Sportsvan Volkswagen rozpoczął produkcję kompaktowego minivana o nazwie Golf Plus, zbudowanego na bazie Golfa piątej generacji, pod koniec
Volkswagen Golf Sportsvan

Volkswagen rozpoczął produkcję kompaktowego minivana o nazwie Golf Plus, zbudowanego na bazie Golfa piątej generacji, pod koniec 2004 r. Jego następca, Golf Sportsvan, pojawił się w 2014 r. i tak jak kilkanaście innych aut z koncernu Volkswagena bazuje na najnowszej, modułowej płycie podłogowej MQB.

Fot. Volkswagen

Również we wnętrzu Sportsvana znajdziemy niemal wszystko to, co w Golfie. Różnice sporowadzają się do drobnych zmian kształtu niektórych detali, na przykład nawiewów powietrza. Deska rozdzielcza, choć króluje w niej klasyka spod znaku VW, wygląda atrakcyjnie i elegancko. To również zasługa wysokiej jakości materiałów i nienagannego wykończenia. Można to zresztą powiedzieć o całym przedziale pasażerskim Sportsvana. Jest w nim niezwykle miło.

Ale i we wnętrzu C-Maxa przebywanie sprawia dużo przyjemności. Także tutaj zadbano o dobre materiały, wysoki poziom wykończenia, wygodne fotele i poprawne wyciszenie. Deskę rozdzielczą, na której odbywa się prawdziwy festiwal przeróżnych kształtów, przejęto niemal bez zmian z Focusa. Uwagę zwraca mocno wyeksponowana centralna konsola. Zarówno w Fordzie jak i Volkswagenie na brak miejsca nie można narzekać, tak jak na ilość miejsca w bagażniku. Jak przystało na minivany przedziały pasażerskie można aranżować na różne sposoby dzięki łatwemu przesuwaniu, składaniu i wyjmowaniu pojedynczych foteli. Warto jednak zaznaczyć, że w obu modelach środkowe tylne siedzenie to wąski panel pozbawiony wyprofilowanego siedziska i oparcia, wciśnięty między dwa skrajne, pełnowymiarowe fotele. Kto musi tam usiąść na dłużej z pewnością nie będzie zachwycony.

Ford C-MaxFord zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził
Ford C-Max

Ford zdecydował się na kompaktowego jednobryłowca wcześniej niż Volkswagen. Focusa C-Max, bazującego na Focusie drugiej generacji, wprowadził do oferty w 2003 r. Druga generacja modelu zadebiutowała w 2009 r. I w tym przypadku wykorzystano podzespoły Focusa (trzecia generacja), ale w oznaczeniu modelu pozostawiono tylko C-Max. W 2015 r. C-Max doczekał się gruntownej modernizacji.


Fot. Ford

Pod względem seryjnego wyposażenia Sportsvan w wersji Comfortline wypada lepiej niż C-Max w wersji Trend. Bo chociaż ma tylko manualną klimatyzację i brakuje mu odtwarzacza CD, to jednak dysponuje siódmą poduszką powietrzną (kolanową dla kierowcy), elektrycznymi sterownikami szyb w przednich i tylnych drzwiach, tempomatem, hamulcem wielokolizyjnym, ograniczającym skutki kolizji poprzez zainicjowanie procesu hamowania, systemem rozpoznawania zmęczenia kierowcy, blokadą mechanizmu różnicowego XDS (przenoszenie napędu na koło o lepszej przyczepności) i aluminiowymi obręczami kół. C-Max, oprócz wysposażenia seryjnego objętego naszą tabelą, proponuje z istotnych elementów tylko Inteligentny System Bezpieczeństwa IPS (koordynacja działania systemów bezpieczeństwa) i system personalizacji kluczyka MyKey. Wyższa cena Sportsvana ma zatem swoje uzasadnienie. Dodajmy, że najtańsza wersja C-Maxa z benzynowym silnikiem 1.6 o mocy 85 KM kosztuje 68 700 zł, a najtańszy Sportsvan z 85-konnym benzyniakiem 1.2 pod maską to wydatek 68 290 zł.

Wybrane dane techniczne

 

Ford C-Max 1.5 EcoBoost Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI Comfortline

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

4/16/benzynowy

4/16/benzynowy

Pojemność skokowa (cm3)

1499

1395

Moc maksymalna (KM/obr/min)

150/6000

150/5000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

240/1600-4000

250/1500-3500

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,4

8,8

Prędkość maksymalna (km/h)

204

212

Pojemność bagażnika (l)

471/1723

500/1520

Pojemność zbiornika paliwa (l)

55

50

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

6,1

5,5

Długość/szerokość/wysokość (cm)

438/185,8/162,6

433,8/180,7/157,8

Rozstaw osi (cm)

264,8

268,5

Masa własna (kg)

1319

1316

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

2/12

2/12

Cena (zł)

od 81 150

od 86 590

Utrata wartości po 3 latach (%)

 

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne

 

Ford C-Max 1.5 EcoBoost Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI Comfortline

Poduszki powietrzne

6

7

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/O

S/S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

-/S

S/O

Radioodtwarzacz /CD/MP3

S/S/S

S/-/S

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena     

 

Ford C-Max 1.5 EcoBoost Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI Comfortline

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

 

+

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

 

+

Wyposażenie

 

+

Cena

+

 

Wynik końcowy

+++++ (5)

+++++++ (7)

Podsumowanie

Wyraźna wygrana Sportsvana to przede wszystkim zasługa bogatszego wyposażenia seryjnego i parametrów silnika, który nie dość, że ma więcej wigoru to jeszcze legitymuje się znacznie niższym spalaniem. Pod względem funkcjonalności nadwozia czy komfortu jazdy oba auta są w pełni porównywalne. Prezentują też równie wysoki poziom wykończenia. Godna uwagi jest sporo niższa cena C-Maxa, stanowi bowiem dobrą zachętę dla osób z cieńszym portfelem, mogących zadowolić się skromniejszym wyposażeniem.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty