Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ford C-Max kontra Volkswagen Golf Sportsvan

Dariusz Dobosz
Ford C-Max / Fot. Ford
Ford C-Max / Fot. Ford
Recepty na udanego, kompaktowego minivana są różne. Te zaproponowane przez Forda i Volkswagena są wyjątkowo ciekawe.
Ford C-Max / Fot. Ford
Ford C-Max / Fot. Ford

Skąd ta wyjątkowość C-Maxa i Golfa Sportsvana? Przede wszystkim z tego, że zbudowano je na bazie bardzo udanych modeli, cieszących się na rynku ogromnym powodzeniem. Oczywiście, że nawet najlepszy produkt nie daje gwarancji udanej metamorfozy przy tworzeniu z niego czegoś nowego, ale jeśli nie zepsuje się tego co dobre to sukces jest niemal pewny. I tak właśnie jest z minivanami Forda i Volkswagena. Pierwszy to jednobryłowa wersja Focusa, drugi jest wielkopojemnym Golfem. W jednym i drugim przypadku przeniesiono z pierwowzorów doskonałe podwozia, precyzyjne układy kierownicze i dynamiczne silniki, dokładając niejako do tych sprawdzonych rozwiązań funkcjonalne wnętrza.

Dodajmy jeszcze, że obie firmy nie starały się odejść zbyt daleko kształtami od hatchbacków. Dlatego ani Ford ani Volkswagen nie jest pudełkowatym wozidłem, w którym wszystko przyporządkowano maksymalizacji wymiarów wnętrza. Auta mają dynamiczne linie i miłe dla oka bryły nadwozia. Oczywiście w stylizacji Sportsvana odnajdziemy bez trudu Golfa, a w C-Maxie z łatwością zobaczymy Focusa, ale nie można traktować tego jako zarzut. W końcu są to jednobryłowe wersje tych aut i producenci nie mają zamiaru tego ukrywać.

Volkswagen Golf Sportsvan / Fot. Volkswagen
Volkswagen Golf Sportsvan / Fot. Volkswagen

Zresztą nie kryją tego również we wnętrzu. Nikt nie silił się na tworzenie nowego projektu, deski rozdzielcze przejęto niemal żywcem z Focusa i Golfa. Jeśli odnajdziemy jakiekolwiek różnice to są one drobne. Przedziały pasażerskie w obu przypadkach są przestronne, wygodne i funkcjonalne. Jak przystało na minivany pełno tu schowków i wnęk, w rozmaitych konfiguracjach i rozmiarach. Oba auta mają skromny fotel centralny w tylnym rzędzie siedzeń i tak naprawdę komfortowo mogą się tam poczuć tylko dwie osoby siedzące przy drzwiach. Sportsvan góruje nad C-Maxem pojemnością bagażnika, C-Max ma nieco więcej przestrzeni za przednimi fotelami. Pod względem wykończenia konkurenci stoją na identycznym, bardzo dobrym poziomie. Ani w Fordzie ani w Volkswagenie nie czyniono nadmiernych oszczędności, dlatego ich wnętrza pozwalają się poczuć naprawdę przyjemnie.

Komfortowi jazdy sprzyja dobre wyciszenie wnętrz i dobre, nie nazbyt sztywne zestrojenie zawieszeń. Auta prowadzą się znakomicie i mają precyzyjne układy kierownicze. W Sportsvanie pracuje seryjnie montowana blokada mechanizmu różnicowego XDS, która z prawdziwymi blokadami dyferencjałów nie ma wiele wspólnego. To system działający w oparciu o układ stabilizacji toru jazdy ESP, umożliwiający bardziej dynamiczne przejeżdżanie zakrętów. Trudno ocenić, jak wiele korzyści wynika z jego działania. W praktyce oba auta spisują się bardzo podobnie, zarówno w łukach jak i na prostych. Trudno doszukać się podwoziowej przewagi Volkswagena. Przyjemności prowadzenia w obu przypadkach sprzyja precyzyjna i lekka praca dźwigni zmiany biegów.

Ford C-Max / Fot. Ford
Ford C-Max / Fot. Ford

Widać ją za to w dynamice silnika. Co prawda obie jednostki napędowe pracują przyjemnie, cicho i z rasowym pomrukiem, ale Sportsvan zapewnia lepsze osiągi. Masa obu aut jest niemal identyczna, moc maksymalna również, dlatego przewagi Volkswagena trzeba doszukiwać się w wyższym momencie obrotowym i lepszej charakterystyce silnika. Czterocylindrowiec Sportsvana sprawniej przyśpiesza od niższych obrotów, i w konsekwencji lepiej radzi sobie z samochodem. Z pewnością ma to również wpływ na niższe zużycie paliwa.

Pozostaje jeszcze kwestia wyposażenia. To seryjne lepsze jest w Volkswagenie, który góruje nad Fordem kolanową poduszką powietrzną dla kierowcy, tempomatem, systemem automatycznego hamowania, blokadą mechanizmu różnicowego XDS, systemem start-stop, układem odzyskiwania energii i elektrycznymi sterownikami szyb w tylnych drzwiach. Nawet w przypadku wyposażenia opcjonalnego Sportsvan wypada korzystniej. Biksenony można dokupić do niego za 1350 zł, a system monitorowania martwego pola lusterek za 1440 zł. W C-Maxie za takie udogodnienia trzeba

Volkswagen Golf Sportsvan / Fot. Volkswagen
Volkswagen Golf Sportsvan / Fot. Volkswagen

zapłacić odpowiednio 3700 i 2350 zł. Volkswagen proponuje automatyczne światła drogowe za jedyne 660 zł, w Fordzie można je mieć tylko w pakiecie razem z wieloma innymi dodatkami, płacąc 6350 zł.

Ford C-Max w najtańszej wersji ze stukonnym silnikiem 1.0 EcoBoost ASS kosztuje 67 100 zł. Najtańszy Volkswagen Golf Sportsvan ma 85-konny silnik 1.2 TSI i cenę 67 690 zł. Również w porównaniu wersji 150-konnych Volkswagen jest droższy, ale tutaj różnica jest znacznie większa – blisko 5000 zł. W obliczu takiej sumy silnikowa i wyposażeniowa przewaga Sportsvana mocno blednie.

Wybrane dane techniczne

 

Ford C-Max 1.6 EcoBoost ASS Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI BlueMotion Comfortline

Liczba cylindrów/zaworów/typ silnika

R4/16/benzynowy

R4/16/benzynowy

Pojemność skokowa (cm3)

1596

1395

Moc maksymalna (KM/obr/min)

150/5700

150/5000

Maks. moment obr. (Nm/obr/min):

240/1600-4000

250/1500-3500

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,4

8,8

Prędkość maksymalna (km/h)

204

212

Pojemność bagażnika (l)

432

500

Pojemność zbiornika paliwa (l)

1723

1520

Średnie zużycie paliwa (l/100 km)

6,2

5,5

Długość x szerokość x wysokość (cm)

438/182,8/162,6

433,8/180,7/157,8

Rozstaw osi (cm)

264,8

268,5

Masa własna (kg)

1310

1316

Gwarancja mechaniczna/perforacyjna (lata)

2/12

2/12

Cena (zł)

od 78 500 zł

od 83 490 zł

 

 

 

Wybrane wyposażenie seryjne                 

 

Ford C-Max 1.6 EcoBoost ASS Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI BlueMotion Comfortline

Poduszki powietrzne

6

7

Układ ABS

S

S

Układ ESP

S

S

Wspomaganie układu kierowniczego

S

S

Centralny zamek

S

S

Elektrycznie sterowane szyby p/t

S/O

S/S

Lusterka zewnętrzne sterowane elektr

S

S

Klimatyzacja manualna/automatyczna

S/O

S/O

Radioodtwarzacz z CD/z MP3

S/S

S/S

S  wyposażenie standardowe

O wyposażenie za dopłatą

-   wyposażenie niedostępne

*   opcje dostępne w pakietach wyposażeniowych

Nasza ocena           

 

Ford C-Max 1.6 EcoBoost ASS Trend

VW Golf Sportsvan 1.4 TSI BlueMotion Comfortline

Przestronność wnętrza

+

+

Silnik

+

+

Osiągi

 

+

Podwozie

+

+

Poziom hałasu (odczuwalny)

+

+

Zużycie paliwa

 

+

Wyposażenie

 

+

Cena

+

 

Wynik końcowy

+++++ (5)

+++++++ (7)

Podsumowanie

C-Max i Sportsvan to samochody nowoczesne, dobrze przemyślane, dopracowane i świetnie wykonane. Powstały w oparciu o tę samą koncepcję konstrukcyjną i prezentują bardzo podobne walory użytkowe. Gdyby zrównać je poziomem wyposażenia także ich ceny nie różniły by się znacząco. Jest jednak inaczej, bo Volkswagen kosztuje prawie 5000 zł więcej. Potencjalni nabywcy muszą sobie odpowiedzieć, czy warto zainwestować te pieniądze w lepsze osiągi, niższe zużycie paliwa i bogatsze wyposażenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Drożeją motocykle sprowadzane z Niemiec

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty