Ford Kuga 1.5 EcoBoost 150 KM vs Ford Kuga 2.0 EcoBlue 150 KM

Kamil Rogala
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?Fot. Kamil Rogala
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?Fot. Kamil Rogala
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?

Ford Kuga. Stylistyka nadwozia i wnętrze

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

Oba egzemplarze różniły się tylko kolorem, bowiem zostały skonfigurowane w bardzo podobny sposób. Do testów dostaliśmy wersje wyposażenia ST-Line, co przełożyło się na bardzo przyjemną dla oka, nieco sportową stylistykę. Mimo kilku sportowych akcentów, Kuga jest autem eleganckim i z pewnością przypadnie do gustu szerokiej grupie klientów, którzy poszukują auta rodzinnego, praktycznie do wszystkiego.

Przedni grill w kształcie szerokiego diamentu stał się już rozpoznawalnym elementem marki. Światła mają bardzo szerokie, rozciągnięte klosze z ciekawą grafiką wewnętrzną, zderzak ma dynamiczne linie, z boku zaś mamy kilka wyrazistych, odważnych przetłoczeń. Tył jest dynamiczny, ale zachowuje elegancję. Klosze lamp przypominają te, które znamy np. z Forda Focusa. W wersji ST-Line mamy również dwie końcówki układu wydechowego oraz subtelną atrapę dyfuzora. Całość sprawia wrażenie zwartej, muskularnej sylwetki. Warto również zwrócić uwagę na opcjonalne 19-calowe felgi, które na pierwszy rzut oka wydają się mniejsze. Taka obręcz może nieco odstraszać, ale dzięki oponom w rozmiarze 225/55, został zachowany nie tylko komfort, ale i ochrona krawędzi przed zarysowaniem.

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

We wnętrzu sporo się dzieje. Niektórzy mogą uznać, że Kuga oferuje kierowcy prawdziwy stylistyczny galimatias i gdzie nie spojrzymy, tam nasz wzrok natknie się na nietypowy element. Na szczęście styliści wykazali się dobrym gustem i z niczym nie przesadzili. Ba! Nie poddali się nowej modzie i zastosowali naprawdę dużo przycisków i pokręteł, dzięki czemu sterowanie najważniejszymi funkcjami jest banalnie proste i intuicyjne. Podczas długich podróży doceniałem to, że zmiana stacji radiowej, włączenie podgrzewania foteli czy kierownicy, nie wymagało ode mnie skupiania wzroku na ekranie dotykowym w celu wyszukania i wcelowania palcem w odpowiednią ikonkę. Taka zaleta wydaje się nieco przesadzona, ale po wielu testach aut z niemal całkowicie dotykowym sterowaniem, powrót do tradycyjnych rozwiązań jest naprawdę czymś przyjemnym. Na siłę doczepiłbym się jedynie do ekranu systemu inforozrywki, który nieestetycznie wystaje i średnio pasuje do całej reszty. Mógłby być nieco szerszy i niższy jak np. w BMW lub Mazdach.

Jeśli chodzi o zastosowane materiały, Kuga nie zawodzi, choć w kilku miejscach zastosowane rozwiązania i sama faktura materiałów nie zachwyca. O ile doceniam panele wykończone skórą i odrobiną pianki w miejscach, w których nierzadko kolano styka się z tunelem środkowym, tak nieestetyczny plastik wokół drążka zmiany biegów nieco psuje efekt. Mimo to ogromny plus za brak tzw. „piano black” w newralgicznych miejscach. Ford postawił na ergonomię i funkcjonalność kosztem efekciarstwa. Spragnieni stylistycznych smaczków nie znajdą tu wielu zalet, ale osoby, którym zależy na wieloletniej bezproblemowej eksploatacji bez uszczerbku na stylistyce, będą zachwycone.

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

W odmianie ST-Line mamy kilka sportowych akcentów zarówno na zewnątrz, jak i we wnętrzu. Tutaj najbardziej doceniam gruby i świetnie leżący w dłoniach wieniec kierownicy. Jasne, Kuga nie jest samochodem o sportowych aspiracjach jeśli chodzi o właściwości jezdne, ale manewrowanie staje się po prostu łatwiejsze i przyjemniejsze.

Nieco uwag mam jednak do foteli, które nieco różniły się pomiędzy egzemplarzami. W wersji z silnikiem benzynowym fotele miały półskórzane wykończenie. Wygląda to na pewno o wiele lepiej niż w przypadku w pełni materiałowej tapicerki, ale ma pewną wadę. Otóż fotele są co prawda bardzo wygodne, ale mają kiepskie trzymanie boczne, co jest dodatkowo spotęgowane śliską fakturą skóry. Ponadto mają dość krótkie siedziska i jeśli ktoś jest bardzo wysoki, powinien sprawdzić kilka wersji wyposażenia i foteli, aby wybrać te najbardziej optymalne.

Na pochwałę zasługuje funkcjonalność i praktyczne rozwiązania. W tunelu środkowym mamy spory schowek oraz uchwyty na kubki zasłaniane estetyczną roletką. Z tyłu mamy nawiewy w tunelu środkowym, sam tunel jest dość niski, dzięki czemu osoba siedząca w środku nie powinna narzekać na brak miejsca. Dodatkowo tylna kanapa jest przesuwna, co pozwala lepiej dostosować pojemność bagażnika do potrzeb. W wersji z kołem dojazdowym pojemność bagażnika waha się od 419 do 590 litrów w zależności od ustawienia kanapy. Jeśli wybierzemy zestaw naprawczy wartości te zwiększą się do zakresu 475-645 litrów. Po złożeniu oparć kanapy pojemność bagażnika rośnie maksymalnie do 1534 litrów.

Ford Kuga. Jednostki napędowe, spalanie i osiągi

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

Oczywiście największą różnicą obu modeli są zastosowane w nich jednostki napędowe. Wersja benzynowa pod maską skrywała silnik 1.5 EcoBoost o mocy 150 KM z manualną 6-biegową skrzynią i napędem na przednią oś. To trzycylindrowa jednostka, generująca maksymalny moment obrotowy 240 Nm. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h w tym wariancie zajmuje 9,7 sekundy a prędkość maksymalna to 195 km/h. Średnie zużycie paliwa według producenta (norma WLTP) to 6,9 l/100km. Czy to przekłada się na rzeczywistość? Niestety nie, bowiem takie spalanie mamy szansę osiągnąć w trasie, przy prędkościach do 100 km/h. Podczas spokojnej jazdy drogami krajowymi, jest szansa obniżyć spalanie do około 6 l/100km. W mieście realną wartością będzie 8,5-9 l/100km.

Mimo to wartości te nie są zbyt wygórowane, szczególnie, gdy weźmiemy pod uwagę fakt, iż pod maską jest 1,5-litrowy silnik trzycylindrowy bez instalacji miękkiej hybrydy. Silnik ten musi sobie poradzić z dużym autem o masie blisko 1,6 tony. Oczywiście nie jest to auto o sportowych osiągach, dynamika również jest dość przeciętna, ale codzienna eksploatacja będzie bezproblemowa i przyjemna.

Auto przyspiesza miękko, sprawnie, a trzycylindrowy silnik charakteryzuje się naprawdę świetną kulturą pracy. Na ogromną pochwałę zasługuje działanie manualnej przekładni. Skoki lewarka są krótkie, bardzo precyzyjne i świetnie wyczuwalne. Jedynie pedał sprzęgła jest odrobinę gumowy i wymaga przyzwyczajenia, ale wystarczy odrobina praktyki, aby każda zmiana biegów była celna i sprawiała sporo przyjemności.

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

W modelu z silnikiem wysokoprężnym do pracy oddelegowano jednostkę 2.0 EcoBlue. Tutaj również napęd kierowany był na przednią oś za pośrednictwem takiej samej, bardzo precyzyjnej skrzyni manualnej o 6 przełożeniach. Do dyspozycji dostajemy 150 KM, ale moment obrotowy, jak przystało na silnik Diesla, jest zdecydowanie wyższy - to imponujące 370 Nm. Czy to przekłada się na lepsze osiągi? Otóż nie, bowiem przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje 9,6 sekundy, a prędkość maksymalna to 194 km/h.
Różnice całkowicie pomijalne podczas codziennej eksploatacji. Odczuwalną różnicą jest jednak obecność miękkiej hybrydy. Nie dość, że działanie systemu Start/Stop jest nieporównywalnie lepsze, niemal nieodczuwalne (w silniki 1.5 EcoBlue system działa na tradycyjnym rozruszniku), to na dodatek podczas ruszania kierowca korzysta z dodatkowego zastrzyku 10 KM oraz 40 Nm z silnika elektrycznego. Taka pomoc niweluje efekt turbodziury i pozwala płynnie ruszyć z miejsca. A jak ze spalaniem?

Jest lepiej, ale spodziewałem się zdecydowanie większej różnicy na korzyść diesla. Według producenta średnie spalanie (WLTP) to 5,2 l/100km, co również jest trudne do osiągnięcia podczas jazdy w różnych warunkach. Podczas spokojnego pokonywania dróg krajowych z prędkością do 90-100 km/h, możemy zejść poniżej 5 litrów, ale trzeba być bardzo cierpliwym. Spalanie na drodze ekspresowej nie powinno przekroczyć 6 litrów. Na autostradzie z kolei trzeba doliczyć około jednego litra. Spalanie w mieście jest oczywiście uzależnione od panujących warunków drogowych, ale przy odpowiednim traktowaniu pedału gazu, osiągnięcie średniej 7,5 l/100km nie powinno być problemem.

Jak widać różnice w osiągach „na papierze” są pomijalne i mieszczą się niemal w granicy błędu. W rzeczywistości odczucia są oczywiście nieco inne. Wersja benzynowa przyspiesza płynniej do około 90-110 km/h. Co ciekawe, obie jednostki mają bardzo przyzwoitą kulturę pracy, zarówno jak na jednostkę trzycylindrową 1.5 EcoBoost, jak i wysokoprężną 2.0 EcoBlue. Pomijam również fakt, że wersja wysokoprężna z miękką hybrydą zdecydowanie lepiej spisuje się w mieście, gdy często zatrzymujemy się na światłach – rozruch w takich sytuacjach jest niemal niezauważalny i natychmiastowy. Gdyby silnik 1.5 EcoBoost posiadał miękką hybrydę, zwycięzca w mieście byłby niekwestionowany, a tak miękka hybryda daje sporą przewagę silnikowi Diesla.

W trasie jest już nieco inaczej i pomijam kwestie zużycia paliwa. Kuga z silnikiem 2.0 EcoBlue, przy prędkości około 120 km/h na szóstym biegu pracuje z prędkością obrotową na poziomie poniżej 2000 obr./min. Wciśnięcie pedału gazu co prawda nie skutkuje gwałtownym przyspieszeniem, ale prędkość rośnie miarowo, równomiernie i płynnie. W Kudze z silnikiem 1.5 EcoBoost przy tej samej prędkości na szóstym biegu, obroty osiągają ponad 2200 obr./min, a elastyczność jest zauważalnie gorsza. Silnik nabiera prędkości obrotowej płynnie i bez żadnych szarpnięć, ale prędkość rośnie wolniej. Tutaj silnik Diesla ma przewagę i wreszcie jest w stanie pokazać, że moment obrotowy 370 Nm stanowi sporą różnicę. Reasumując, dynamika i przyjemność z jazdy po mieście jest praktycznie porównywalna. Oczywiście ogromną zaletą jest miękka hybryda w silniku 2.0 EcoBlue, ale jeśli komuś zależy na lepszej kulturze pracy, to mimo wszystko silnik 1.5 EcoBoost wychodzi tutaj na prowadzenie i w mieście sprawdzi się nieco lepiej.

W trasie z kolei to tradycyjnie silnik Diesla pokazuje swoje zalety czyli elastyczność, płynność i niższe zużycie paliwa. Tutaj z kolei instalacja miękkiej hybrydy nie ma nic do roboty. Szkoda, że tego dodatku nie ma wersja benzynowa – wtedy wybór byłby oczywisty tj. benzyna do miasta, a wersja wysokoprężna w trasie. W tej sytuacji jednak, wszystkie argumenty przemawiają za wersją z silnikiem 2.0 EcoBlue: niższe spalanie, miękka hybryda idealna do miasta, niezła kultura pracy oraz lepsza elastyczność w trasie. Czym więc zachęca wersja z silnikiem 1.5 EcoBoost?

Ford Kuga. Ceny i wyposażenie

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

No cóż, odpowiedź jest prosta. Ceną! W testach mieliśmy odmiany ST-Line i na nich będziemy bazować. Pominiemy drobne różnice w wyposażeniu poszczególnych egzemplarzy. Model z silnikiem 1.5 EcoBoost o mocy 150 KM z manualną skrzynią biegów i z wyposażeniem ST-Line to koszt (z rabatem) 108 900 złotych.

Za taki sam wariant z silnikiem 2.0 EcoBlue 150 KM i z manualną skrzynią zapłacimy (z rabatem) 120 630 złotych. To niemal 12 000 złotych różnicy, co przy cenie auta nieznacznie przekraczającej 100 000 złotych, jest bardzo znaczącą kwotą. Dokładnie za 11 500 złotych dostaniemy ogromny pakiet dodatków o nazwie „X”, zawierający m.in. system nawigacji satelitarnej z audio B&O, statyczne reflektory LED, automatyczne światła drogowe, szyby z warstwą akustyczną, częściowo skórzaną tapicerkę, elektrycznie sterowany fotel kierowcy czy też przyciemniane szyby. Jeśli ktoś nie chce skórzanej tapicerki, może wybrać inne pakiety tj. pełne reflektory LED i wyświetlacz head-up za 8700 złotych, pakiet Winter z podgrzewanymi fotelami, skrajnymi miejscami tylnej kanapy i kierownicą za 2850 złotych czy też pakiet systemów bezpieczeństwa za 5600 złotych.

W samym wariancie ST-Line, bez względu na wybraną jednostkę napędową, znajdziemy m.in. 18-calowe felgi, sportowe zawieszenie, pakiet stylizacyjny nadwozia ST-Line, lusterka boczne składane elektrycznie, klimatyzację dwustrefową z automatyczną regulacją temperatury, cyfrowy wyświetlacz zestawu wskaźników 12,3 cala, kierownicę wykończona skórą, w stylizacji ST-Line, kamerę cofania, Active Noise Control - system aktywnej redukcji hałasu (wyłącznie z silnikami 2.0 EcoBlue) itp. Już w standardzie wyposażenie jest świetne.

Podsumowanie

Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych
Porównanie dwóch różnych modeli wydaje się prostsze, bowiem zazwyczaj wybieramy auto pod względem stylistyki, wyposażenia, zupełnie innych wersji napędowych etc. Tym razem w naszej redakcji pojawiły się niemal dwa identyczne auta, które różnią się przede wszystkim zastosowanymi silnikami. Jak w teście spisały się Fordy Kuga z silnikiem 1.5 EcoBoost 150 KM i 2.0 EcoBlue 150 KM? Czy po tygodniu testów udało się wybrać jednoznacznego zwycięzcę?
Fot. Kamil Rogala

Wybór pomiędzy dwoma wersjami silnikowymi jest bardzo trudny i nie pomaga w tym nawet spora różnica w cenie – niemal 12 000 złotych. Wersja z silnikiem benzynowym jest sporo tańsza, ale pozbawiona systemu miękkiej hybrydy, pali nieco więcej i w trasie ma gorszą elastyczność oraz dynamikę.

Model z silnikiem wysokoprężnym nie tylko pali mniej (choć różnica mogłaby być większa), ale posiada miękką hybrydę, którą docenimy w mieście. W trasie z kolei swoje zalety pokaże elastyczność. Jeśli komuś nie zależy na dodatkowym wyposażeniu i odmiana ST-Line posiada wszystko, czego potrzebuje, lepszym wyborem będzie wersja z silnikiem 2.0 EcoBlue. Jeśli ktoś mimo wszystko woli benzynę i lepsze wyposażenie, 1.5 EcoBoost i kilka pakietów powinno wynagrodzić braki.

Podstawowe dane techniczne obu modeli:

 

Ford Kuga (ST-Line) 1.5 EcoBoost 150 KM (MT6)

Ford Kuga (ST-Line) 2.0 EcoBlue 150 KM (MT6)

Platforma

Ford C2

Ford C2

Euro NCAP

5/5

5/5

Rozstaw kół przód (mm)

1597

1597

Rozstaw kół tył (mm)

1588

1588

Wysokość (mm)

1666

1666

Rozstaw osi (mm)

2710

2710

Długość/szerokość (mm)

4614/1883

4614/1883

Pojemność bagażnika (l)

475/1534

475/1534

Cena (zł, brutto)

108 900 (z rabatem)

120 630 (z rabatem)

Typ nadwozia/liczba drzwi

crossover/5

crossover/5

Liczba miejsc

5

5

Masa własna (kg)

1489

1605

Pojemność zbiornika paliwa (l)

54

54

Układ napędowy

spalinowy

spalinowy

Rodzaj paliwa

benzyna bezołowiowa

Diesel

Pojemność (cm3)

1498

1996

Liczba cylindrów

3

4

Napędzana oś

przednia

przednia

Skrzynia biegów typ/liczba przełożeń

manualna, 6-biegowa

manualna, 6-biegowa

Osiągi

 

 

Moc (KM)

150/6000 obr./min

150/3500 obr./min

Moment obrotowy (Nm)

240/1600-4000 obr./min

370/2000-2500 obr./min

Przyspieszenie 0-100 km/h (s)

9,7

9,6

Prędkość maksymalna (km/h)

195

194

Spalanie w mieście (l/100km) – testowe

8,5-9

7,5-8

Spalanie w trasie przy 90-100 km/h (l/100km) – testowe

6

5

Spalanie autostradowe 120-140 km/h (l/100km) - testowe

7,5-8,5

6-7

Średnie spalanie (l/100km) - dane fabryczne

6,9

5,2

Emisja CO2 (g/km)

150

127

Zobacz także: Tak prezentuje się nowy Ford Transit w wersji L5

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty