Ford Transit

Witold Blady
Ford Transit kojarzy się z popularnym samochodem dostawczym. I słusznie, jednak w wersji ośmioosobowej jest zupełnie innym autem.

Może nawet stać się ciekawą alternatywą dla coraz chętniej kupowanych w naszym kraju vanów. Jest od nich sporo tańszy, a żaden z vanów nie oferuje ośmiu miejsc dla pasażerów.

Ford Transit

Oczywiście, Transit nie prowadzi się tak dobrze jak auto osobowe, można także narzekać na poziom hałasu wewnątrz, jednak te niedogodności z nawiązką rekompensuje nam ilość miejsca, jaką duży Ford oferuje pasażerom.
Od momentu, kiedy na rynku pojawiła się nowa generacja Transita, auto natychmiast zyskało wielu zwolenników. Nic w tym dziwnego, poprzednik testowego auta już zdążył się nieco zestarzeć. Nowy Transit jest oferowany w kilkudziesięciu odmianach nadwoziowych i - co niespotykane wśród rywali - z dwoma rodzajami napędu - na przednie lub tylne koła.
Także w tej kategorii Transit wyróżnia się na korzyść wśród konkurentów. Lista wyposażenia dodatkowego mogłaby zawstydzić niejeden samochód osobowy. Wprawdzie próżno szukać w standardzie czegoś poza poduszką gazową dla kierowcy czy wspomaganiem układu kierowniczego, ale na liście opcji znajdziemy airbag dla pasażera, klimatyzację (w odmianie osobowej także dodatkową dla pasażerów z tyłu), ABS, elektrycznie opuszczane szyby, centralne ryglowanie zamków sterowane pilotem, elektrycznie regulowane lusterka, radioodtwarzacz CD, lakier metalizowany czy podgrzewaną szybę przednią. Testowy model był wyposażony w czujniki cofania. Dzięki nim nawet nieprzyzwyczajony do gabarytów auta kierowca poradzi sobie z parkowaniem.
Wspominaliśmy już, że silnik Transita jest dość głośny, ale to niestety cecha wspólna niemal wszystkich aut dostawczych. Ford i tak należy w tej dziedzinie do wyróżniających się konstrukcji. Testowe auto, gdy podróżowały nim 2-3 osoby, wyraźnie reagowało na nierówności na drodze. Kołysanie nadwozia było znacznie mniej odczuwalne, gdy auto było całkowicie obciążone. Niestety, to z kolei ma negatywny wpływ na zużycie paliwa, które wzrastało o 2-3 l/100 km.
Wnętrze
Nadwoziem Transit odbiega zdecydowanie od poprzednika, nieco mniejsze różnice są wewnątrz. Pionowa tylna ściana bardzo szybko się brudzi ograniczając, i tak kiepską przez szeroki słupek tylnych drzwi, widoczność. Na szczęście z widocznością do przodu nie ma problemów, fotel kierowcy jest umieszczony bardzo wysoko, niemal na linii dachu aut osobowych. Dzięki temu, a także asferycznym lusterkom po obu stronach auta, obserwacja drogi jest bardzo łatwa. Na pochwałę zasługuje pomysłowe umieszczenie włącznika świateł awaryjnych - by je włączyć nie trzeba odrywać prawej ręki od kierownicy.
Nadwozie
Większość produkowanych dziś aut dostawczych ma kanciaste kształty. Podobnie jest i z Transitem. To może dziwić, poprzednik aktualnego modelu był znacznie bardziej zaokrąglony. Jednak ostre linie nowego dostawczego Forda to nie przypadek. Dzięki temu znacznie zwiększyła się przestrzeń bagażowa. Wprawdzie jest to istotne przede wszystkim w wersjach dostawczych, ale nie zapominajmy, że dwa rzędy siedzeń można wymontować zmieniając kombi w pojemną bagażówkę. Wymaga to wprawdzie sporo wysiłku (kanapa dla trzech osób waży 87 km), ale dzięki temu auto jest uniwersalne.
Testowy model jest jednym z najmniejszych w rodzinie, do wyboru są także auta z podwyższonym dachem, a także dłuższymi rozstawami osi.
Silnik
Pod maską testowego Forda pracował czterocylindrowy silnik diesla o pojemności 2 l i mocy 100 KM. Maksymalną moc ta jednostka z bezpośrednim wtryskiem paliwa osiąga przy 4000 obr./min. Niestety, silnik podczas jazdy jest dość głośny, co odczuwa się zwłaszcza przy dużym obciążeniu. Na szczęście jest przy tym niezbyt paliwożerny, średnio podczas testu zużywał około 11 l oleju napędowego na 100 km. Jak na ważącego ponad 1,5 tony dostawczaka jest to całkiem niezły wynik. Dwulitrowa jednostka jest produkowana także w dwóch nieco słabszych odmianach - 75- i 85-konnej, jednak do wersji osobowej najlepiej pasuje właśnie silnik 100-konny.
Podsumowanie
Osobowe, przeszklone auta dostawcze są chętnie kupowane przez właścicieli małych firm przewozowych. Nie oznacza to jednak, że takie auto nie nadaje się dla dużej rodziny. Osiem osób może bez problemu wybrać się takim autem np. na wakacje, nie martwiąc się o miejsce na bagaż. Zwłaszcza że tego typu samochody są tańsze od dużych vanów, takich jak Chrysler Voyager czy Renault Espace, mieszczą przy tym większą liczbę pasażerów.
Ford Transit a konkurencja

ModelFord TransitRenault Master
SilnikR4R4
Pojemność skokowa (cm3
)
19972499
Moc maks. (KM)10080
Maks. moment obrotowy (Nm)230155
Skrzynia biegówM/5M/5
Hamulce przednie/tylneT/BT/B
Średnica zawracania (m)12,512,4
Długość przestrzeni bagażowej (mm)25822714
Szerokość przestrzeni bagażowej (mm)17621764
Wysokość przestrzeni bagażowej (mm)14301670
Rozstaw osi (mm)29333078
Masa własna (kg)b.d.1880
Ładowność (kg)1086920
Prędkość maksymalna (km/h)b.d.125

T - hamulce tarczowe, B - hamulce bębnowe, M - manualna skrzynia biegów, b.d. - brak danych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Parada Motocyklistów w Łodzi

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty