Na zdjęciu oficjalna prezentacja modelu range stormer - pierwszego samochodu studyjnego w historii firmy Land Rover . |
Styczniowy salon samochodowy w Detroit to jedno z najważniejszych wydarzeń motoryzacyjnych roku. Podczas wystawy prezentowane są zwykle setki nowych lub zmodernizowanych modeli - to specyfika rynku amerykańskiego,
na którym samochody poddawane są zmianom wyjątkowo często.Znacznie większe emocje, niż z modyfikacjami egzemplarzy produkcyjnych,
wiążą się zwykle z modelami koncepcyjnymi. Emocje są tym większe, że coraz
częściej wozy studyjne trafiają do produkcji seryjnej. Prezentujemy naszym
zdaniem najciekawsze auta, które już za kilkanaście miesięcy mogą wyjechać
na drogi - niestety, raczej nie polskie.
SATURN CURVE.
To wizja emocjonującego coupe z napędem na tylne
koła i silnikiem o mocy 230 KM. Co ciekawe, za wygląd tego wozu odpowiadają
Europejczycy ze szwedzkiego studia stylistycznego koncernu General Motors,
zaś ostateczny szlif nadwoziu nadali specjaliści włoskiej Pininfariny.
SHELBY COBRA.
Podobnie, jak w oryginalnym modelu z lat 60. tak
i tym razem konstruktorom chodziło przede wszystkim o zapewnienie pojazdowi
ponadprzeciętnych osiągów. Dba o nie silnik V10 o gigantycznej mocy 605
KM - przyspieszenie od zera do 100 km/h zajmuje temu pojazdowi mniej niż
cztery sekundy.
FORD BRONCO.
Współczesna interpretacja jednej z ulubionych terenówek
Amerykanów. Styliści włożyli mnóstwo wysiłku w to, aby auto było jak najnowocześniejsze
a jednocześnie zachowało cechy oryginału. Wóz napędzany 128-konnym turbodieslem
został entuzjastycznie przyjęty przez publiczność.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?