Droższe motocykle - mniejsza sprzedaż?

W 2003 roku na rynku skuterów odnotowano nawet 40% wzrost sprzedaży w stosunku do roku poprzedniego. Motocykli sprzedano zaś o 30 proc. więcej.

Dane te świadczą o tym, że jednoślady są najdynamiczniej rozwijającym się segmentem rynku motoryzacyjnego w naszym kraju.

Niestety, segment ten nie jest rozbudowany. Łączna sprzedaż nowych motocykli nie przekroczyła 12 tysięcy egzemplarzy, z czego połowa przypadła na skutery, czyli najtańsze jednoślady.

Zdecydowanym liderem na polskim rynku jest Yamaha, która w 2003 roku sprzedała w sumie prawie 1800 motocykli i motorowerów. Na kolejnych miejscach plasują się potentaci na rynku skuterów - Peugeot i TGB.

Jaki będzie motocyklowy rok 2004? Wzrostów sprzedaży rzędu 30-40 proc. raczej nie należy się spodziewać. Od stycznia większość firm znacząco podniosła ceny. Powodem jest przede wszystkim wysoki kurs euro. Większość importerów i dystrybutorów przez cały poprzedni rok sprzedawała motocykle po kursie ze stycznia.

Zamrożenie cen odbiło się na spadku zysków. Na dłuższą metę żaden z importerów nie mógł sobie na to pozwolić, dlatego na początku bieżącego roku motocykle podrożały - niektóre modele nawet o 10 tys. zł.

Jak zareagują na to polscy fani jednośladów, nie wiadomo. Na pewno nie zmniejszy się sprzedaż najdroższych modeli - dla najbogatszych kupujących podwyżki nie stanowią wielkiego problemu. Rosnące ceny odbiją się za to zapewne na sprzedaży motocykli średniej klasy. Z drugiej strony rynek nie znosi próżni - już pod koniec ubiegłego roku można było zauważyć ekspansję producentów azjatyckich.