Fala nie opada

Wiesław Marnic

Od maja płynie do polski nieprzerwanie fala używanych samochodów. Jadą wozy kolorowe, niestety mocno wysłużone, a w dodatku po przejściach. Importerzy polscy w taki oto sposób wykorzystują nowy status w Europie. Nie można mieć im tego za złe. Prawa rynku są żelazne.

 

Fala nie opada

Jeżeli jest popyt, to musi być i podaż. Do września sprowadzono do Polski ponad 416 tysięcy używanych samochodów. Komisy pękają w szwach, a na wielu giełdach wręcz brakuje miejsc.

 

Giełdy jeszcze żyją

Sytuacja ta daje odpór pojawiającym się od pewnego już czasu teoriom, iż giełda to relikt minionych czasów i dożywa swoich dni. Mimo, że na tym ogromnym bazarze, czym w swojej istocie jest giełda nie sposób sprawdzić rzetelnie kupowanego samochodu, ani jego sprzedawcy, wciąż znajdują się chętni by tu właśnie kupować upragnione auto.

Nie można mieć do nich o to pretensji, mają, bowiem ku temu realne przesłanki. W żadnym komisie nie można wybierać spośród setek lub tysięcy pojazdów. Gazety i internet też nie są dla giełdowego placu dostateczną konkurencją, bo z treści ogłoszeń nie sposób wszystko dostrzec. Tak, więc na giełdy jadą chętni na sprowadzane samochody, a skoro tam właśnie są klienci to także tutaj są sprzedawcy. Robi się, więc tłok.

 

Ceny w górę

Niestety nie widać na giełdach efektów działania innego równie kategorycznego prawa handlowego. Normalnie gdy jest tak ogromna podaż jakiegoś towaru, a przecież auta nie należą innej kategorii, to powinny spadać ceny. A tu jest jak było, a specjaliści od badania rynku dostrzegają nawet około pięcioprocentowy wzrost cen samochodów używanych.

Wszystko, dlatego, iż po naszym wejściu do Europy dealerzy urealnili swoje ceny. Nie były to wprawdzie podwyżki tak duże by je wypominać i wymieniać publicznie marki, ale jednak. W dodatku i tak nowe auta w Polsce są znacznie tańsze niż w innych krajach Unii Europejskiej, co skutkuje pojawieniem się w naszych salonach samochodowych nowej kategorii - klientów zagranicznych. Na razie nie jest to wprawdzie zjawisko powszechne, bo dotyczy przede wszystkim salonów położonych na zachodnich rubieżach Polski, ale i tak media je dostrzegły. A skoro Niemcy przyjeżdżają do nas po samochody - myśli sobie przeciętny Kowalski, mimo, iż Unia Europejska to wielki wspólny rynek, to zapewne niebawem będzie podwyżka cen. A jeżeli jeszcze podrożeją nowe pojazdy, to i stare będą droższe. Jeżeli zaś zdrożeją to lepiej nie czekać i kupić swoje wymarzone auto już teraz.

 

Młode w górę, stare w dół

Mało, kto studiuje dokładnie strukturę cen samochodów z drugiej ręki, i dostrzega fakt, że niewielka podwyżka dotyczy li tylko pojazdów nie starszych niż czteroletnie, a w dodatku kupionych u rodzimych dealerów. W tym ostatnim przypadku nie chodzi o miłość do własnych motohandlowców, lecz o rzetelne udokumentowanie pochodzenia i stanu pojazdu. Samochody w wieku ponad dziesięciu lat konsekwentnie tanieją i tak samo będzie w najbliższych miesiącach. Nie należy też ulegać powszechnej w “sferach giełdowych" opinii, że nasi przedsiębiorczy importerzy przetrzebili już na tyle rynki, że niebawem skończy się zalew tanich, oczywiście w stosunku do cen salonowych, samochodów i trudniej będzie kupić coś tańszego.

 

W krajach Zachodniej Europy prawa handlu przestrzegane są konsekwentnie i skoro są klienci na używane samochody to zajmujący się tą dziedziną jako profesjonaliści wiedzą, co robić. Dlatego też na niemieckich placach pojawiają się leciwe wehikuły z Francji. A gdyby i te zostały wykupione, to lory pojadą dalej, choćby i do Hiszpanii, byle by zadowolić zainteresowanych. Nie ma, więc co się śpieszyć, do końca roku wysłużonych aut nie zabraknie ani w komisach, ani tym bardziej na giełdzie. No chyba, że ockną się władze, policzą ile będzie kosztować złomowanie drogowych staruszków i wtedy się dopiero zacznie... Ruszy prawdziwa powodziowa samochodowa fala. Nie będzie to jednak stan najgorszy dla potencjalnych zainteresowanych, bo może wówczas rzeczywiście spadną ceny importowanych drogowych weteranów.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty