1 z 6
Następne
Wilczy dół*, czyli jak naprawić szkodę parkingową?
Dawno już przestaliśmy traktować swoje auta jak bożyszcza. Kiedyś każda ryska na karoserii wywoływała palpitacje serca właściciela. Teraz, jak jest to jest, mało komu przeszkadza. Ja jednak pozostałem posiadaczem starej daty i każde uszkodzenie auta uwiera mnie dotkliwie. Tak mam i nic nie poradzę.
Fot. Wiesław Marnic