Za to urządzenie w aucie można dostać 500 zł mandatu (video)

(mm) TVN Turbo/x-news
Tak jak kierowcy samochodów osobowych usuwają w swoich autach filtry cząstek spalin, tak i właściciele ciężarówek mają nielegalne sposoby, jak zaoszczędzić na ekologii.

Lepszej jakości kosztują kilka tysięcy, ale tańsze można kupić już za 200 zł. Mowa o emulatorach, czyli małych urządzeniach podpinanych do systemu elektronicznego. - Stosowanie emulatora w pojazdach jest nielegalne z tego względu, że to urządzenie zakłóca pracę układu odpowiadającego za kontrolę emisji spalin silnika - wyjaśnia Tomasz Małyszko z Zrzeszenia Międzynarodowych Przewoźników Drogowych. 

Restrykcyjne normy emisji spalin wymusiły na producentach aut ciężarowych zastosowanie systemów dbających o środowisko. Tak powstał układ SCR - redukuje on poziom tlenków azotu podając bezpośrednio do układu wydechowego niewielkie porcje roztworu mocznika AdBlue.

Żeby zaoszczędzić niektórzy właściciele ciężarówek usuwają układy oczyszczające spaliny, albo stosują emulatory. Po ich założeniu silnik z systemem SCR przechodzi w tryb awaryjny i nie trzeba uzupełniać AdBlue. Urządzenie wysyła do sterownika silnika takie same komunikaty jak sprawnie działający SCR.

Instalacja emulatora jest karalna i namierzana przez Inspekcję Transportu Drogowego. W takim przypadku kierowca otrzymuje mandat w wysokości 500 zł - zatrzymywany jest także dowód rejestracyjny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty